MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kasa pójdzie w gwizdki?

(r. mus.)
Czy na sędziowskich strojach pojawią się wkrótce reklamy? Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Czy na sędziowskich strojach pojawią się wkrótce reklamy? Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Polscy sędziowie szukają sponsora. Przewodniczący Zarządu Polskiego Kolegium Sędziów PZPN, Janusz Hańderek, dostał w tej sprawie od szefów Związku zielone światło.

Polscy sędziowie szukają sponsora. Przewodniczący Zarządu Polskiego Kolegium Sędziów PZPN, Janusz Hańderek, dostał w tej sprawie od szefów Związku zielone światło.
- Pomysł wziął się stąd, że FIFA i UEFA zniosły blokadę na sponsoring sędziów, pozostawiając tę sprawę w gestii narodowych związków. Wiele krajów w Europie wykorzystało już tę możliwość, więc dlaczego nie mielibyśmy pójść w ich ślady? - zastanawia się Hańderek.

Polscy sędziowie wyznaczyli już nawet osoby, które będą poszukiwały "mecenasa". To byli arbitrzy, a obecnie biznesmeni Ryszard Wójcik i Zygmunt Ziobro.
- Obaj świetnie znają specyfikę zarówno środowiska sędziowskiego, jak i biznesowego, więc są to właściwi ludzie na właściwym miejscu - uważa Hańderek.
Szef polskich sędziów zaznacza, że pieniądze pozyskane od sponsora nie trafią do kieszonek panów z gwizdkiem.
- Ewentualne zyski przeznaczylibyśmy na podnoszenie kwalifikacji i lepsze przygotowania do sezonu. Marzy nam się na przykład zimowe zgrupowanie na Cyprze czy Malcie, gdzie pojawiliby się także trenerzy odpowiadający za przygotowanie fizyczne i wykładowcy z UEFA - nie ukrywa Hańderek.
W Europie obowiązuje kilka modeli współpracy sponsora ze środowiskami sędziowskimi.
- Najpopularniejsze jest oczywiście logo naszyte na rękawie czy koszulce arbitra. Można jednak także inaczej. Na przykład na Ukrainie sponsor kompletnie wyposaża w sprzęt sędziów od pierwszej do trzeciej ligi, a w Holandii podpisano umowę wizerunkową i sędziowie otrzymują także wyjściowe garnitury, koszule i krawaty. Są też umowy federacyjne, gdy sponsor podpisuje ze związkiem kontrakt na ubieranie poszczególnych reprezentacji oraz aneks na stroje sędziowskie - mówi śląski sędzia Robert Małek.

Dotychczas w Polsce w kwestii ubiorów panuje spora dowolność. - Sędziowie międzynarodowi mają stroje z firmy, która ma kontrakt z UEFA. Inni muszą o siebie zadbać sami, dlatego różnie to wygląda, bo firmowy sprzęt jest kosztowny - nie ukrywa Małek.
Hańderek stanowczo jednak twierdzi, że pod tym względem niewiele się zmieni.
- Ani jedna złotówka nie trafi do rąk sędziów, czy to w gotówce czy, przynajmniej na razie, w postaci sprzętu. Najpierw stawiamy na podnoszenie kwalifikacji, ale przecież z czasem można zawrzeć kolejne umowy - dodaje przewodniczący PKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto