Średnie płace idą w górę, ale i ceny nie stoją w miejscu. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2004 roku wzrosły o 4,4 proc. w porównaniu z grudniem 2003 roku. To sporo, zważywszy że jest to przecież wskaźnik obrazujący średni wzrost cen. Tymczasem niektóre artykuły podrożały nawet o 10 i więcej procent – co pokazuje nasz wykres.
Niestety, na tym nie koniec. Członek Rady Polityki Pieniężnej Halina Wasilewska-Trenkner uważa, że w pierwszych miesiącach tego roku inflacja może przekroczyć poziom 5 proc. – Pierwszy kwartał to zawsze kwartał nieprzyjemny, ponieważ wprowadzane są zmiany cen urzędowych – stwierdziła Wasilewska-Trenkner.
To prawda, w styczniu – głównie ze względu na wyższe podatki – podrożały paliwa, energia elektryczna, gaz. W górę idą też czynsze.
Na szczęście prognozy na następne miesiące są bardziej optymistyczne. – W następnych miesiącach będzie już dużo spokojniej i jeśli utrzyma się wyhamowanie cen ropy i innych surowców, to to powinno hamować wzrost cen z miesiąca na miesiąc i w porównaniu z ubiegłym rokiem – dodała Wasilewska-Trenkner.
Eksperci wskazują też, że ze względu na dobre ubiegłoroczne zbiory, przestała drożeć żywność. To bardzo dobry sygnał, ponieważ wydatki na jedzenie nadal mają bardzo poważny udział w naszych budżetach domowych. A po wstąpieniu do Unii Europejskiej niektóre ceny – np. wołowiny, ryżu czy bananów – tak szybko poszły w górę, że wiele osób musiało rezygnować z kupowania tych towarów.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?