Kokosowe zyski na mieszkaniach w miejscowościach turystycznych

Na czym można świetnie zarobić? Kupując lokum w apartamentowcu w atrakcyjnej miejscowości turystycznej. Dzięki wynajmowi w sezonie można zarobić na jego całoroczne utrzymanie, a cena lokalu wzrasta o sporo więcej niż podobnego mieszkania w mieście. W naszym regionie powodzeniem cieszą się szczególnie Wisła i Szczyrk.

Kiedy Adam Małysz z żoną postanowili wybudować dom w Wiśle przy ul. Bukowej, ani się spodziewali, że za cztery lata w ich sąsiedztwie - w dodatku na górce, z widokiem na posesję skoczka - wyrośnie wielorodzinny budynek. Dlatego dziś rodzina słynnego sportowca myśli o wyniesieniu się w inne tereny. Jednak stawiająca nowy obiekt firma Budus z Katowic uspokaja: nie ma mowy o bloku z regularnie mieszkającymi lokatorami.

- Powstaje zespół apartamentowców wakacyjnych, traktowanych przez właścicieli jako lokata kapitału - wyjaśnia Janusz Rzyman, dyrektor projektów deweloperskich w firmie Budus SA.

Takie mieszkanie z antresolą o 62,5 m.kw. powierzchni z garażem podziemnym to wydatek rzędu niemal 400 tys. zł. Kupują je zamożne osoby z większych miast Polski.

Firma CEE Property Group, która współpracuje z deweloperami w sprawach badawczo-analitycznych uważa, że mieszkania wakacyjne to świetny interes, z widokami na spore zyski. - Na rynku wtórnym w miejscowościach turystycznych pojawia się bardzo niewiele ofert. Przeważnie są to domy. Rynek mieszkaniowo-apartamentowy dopiero zaczyna się rozwijać. W Wiśle powstają aktualnie 3-4 nowe projekty deweloperskie - mówi Paweł Grząbka, członek zarządu CEE Property Group Sp. z o. o. - Wisła cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród turystów. To będzie wpływało na rozwój rynku nieruchomości w miejscowości. Powstanie więcej nowoczesnych obiektów hotelowych o średnim i podwyższonym standardzie. Zwiększy się także podaż mieszkań i apartamentów, których ceny będą szły systematycznie w górę.

Dziś ceny apartamentów wahają się pomiędzy 5.500-6.500 zł za m.kw. Klienci mają do wyboru lokale od 30 do 130 m.kw., ale jest ich mało. Oblegana jest także druga turystyczna miejscowość naszego regionu - Szczyrk. Tam hoteli, pensjonatów, domów wczasowych i dawnych ośrodków zakładowych jest sporo. Jednak rynek nieruchomości mieszkaniowych jest jeszcze ubogi.

- W Szczyrku trudno jest kupić nieruchomość z rynku wtórnego, czyli dom. Średnia cena waha się w okolicach 4.500 zł za m.kw. Rynek apartamentów i mieszkań dopiero się tworzy. Ale w ciągu najbliższych pięciu lat powstanie w narciarskiej stolicy województwa śląskiego kilka projektów deweloperskich - zapewnia Grząbka.

Z jego wiedzy wynika, że będą to głównie apartamenty o wysokim standardzie budowane z myślą o turystach, którzy lubią przyjeżdżać do Szczyrku i chcą mieć tam swoje drugie mieszkanie. Co ważne dla potencjalnych chętnych - takich mieszkań w tej miejscowości będzie niewiele, a więc wpłynie to na poziom cen. Być może więc dzisiejsze 4,5 tys. zł za m kw. domu jest jedną z niższych ofert. CEE PG uważa, że ceny będą rosnąć także z poprawą infrastruktury, rozwojem turystyki i powiększającą się grupą zamożnych osób w Polsce. Coraz więcej oddawanych inwestycji będzie budynkami o podwyższonym standardzie, często z dodatkowymi udogodnieniami takimi, jak basen.