Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komnaty solne nie leczą

Agata Pustułka
Solne jaskinie cieszą się popularnością z powodu panującego w nich mikroklimatu.
Solne jaskinie cieszą się popularnością z powodu panującego w nich mikroklimatu.
Zapalenia oskrzeli, płuc, zatok, nadciśnienia, stanów pozawałowych, tarczycy. Komnaty solne reklamowane są niemal jak cudowny lek na wszystkie choroby. Tymczasem badania naukowców z Głównego Instytutu Górnictwa pokazują ...

Zapalenia oskrzeli, płuc, zatok, nadciśnienia, stanów pozawałowych, tarczycy. Komnaty solne reklamowane są niemal jak cudowny lek na wszystkie choroby. Tymczasem badania naukowców z Głównego Instytutu Górnictwa pokazują jasno, że więcej jodu znajdziemy jedząc dorsza, tuńczyka oraz w jodowanej soli kuchennej niż przebywając w solnej grocie.

- Przeprowadziliśmy badania komnat znajdujących się w Ustroniu, Lądku Zdroju i Opolu. Ekspertyzę zamówiły u nas właścicielki. Interesowała nas wilgotność powietrza, jego temperatura, a przede wszystkim skład chemiczny soli oraz powietrza - wyjaśnia Jerzy Świądrowski z Zakładu Oszczędności Energii i Ochrony Środowiska GIG.

Okazało się, że w solnych grotach najwięcej jest sodu, wapnia i potasu, niewiele magnezu, a już najmniej samego jodu, bo zaledwie 0,3 mikrograma na metr sześcienny. A tymczasem to właśnie ten pierwiastek jest wabikiem dla klientów grot. - Jod bardzo szybko się ulatnia i trzeba by zapewnić jego stały dopływ, czego w sprawdzonych przez nas grotach nie zapewniono - mówi Świądrowski.

Specjaliści są zgodni. - Przebywanie w komnatach solnych nie ma wpływu na leczenie chorób tarczycy - mówi prof. Barbara Jarząb, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej w Instytucie Onkologii w Gliwicach.

Niekwestionowany polski autorytet w dziedzinie schorzeń laryngologicznych prof. Tatiana Gierek nie ma wątpliwości, że przebywanie w komnacie solnej może być dobrym sposobem na polepszenie nastroju, ale z pewnością nie na leczenie chorób.

- Moim zdaniem to moda i sposób na biznes - ocenia prof. Gierek. - Podobną furorę jeszcze niedawno robiły bary tlenowe.


Zapraszamy na spacer brzegiem morza - tak zwykle zachęcają do odwiedzenia grot solnych ich właściciele.

Dziś w Polsce to prężnie rozwijający się biznes. W internecie można znaleźć kilkanaście firm, które zajmują się profesjonalną budową komnat, a właścicielom dają specjalne atesty. Niektóre powołują się na opinie Klinicznego Centrum Naukowo-Badawczego Oddechu w Sankt Petersburgu, inne reklamują się jako jedyne, które uzupełniają zawartość jodu.

Jaskinie promują... haloterapię, czyli mówiąc najprościej leczenie solą poprzez odtworzenie zdrowotnego mikroklimatu. Wyposażają swoje komnaty w specjalne urządzenia do wytwarzania suchego areozolu solnego.

Polskie firmy budują solne komnaty "pod klucz" w całej Europie, przede wszystkim w Niemczech i Czechach, ale też Belgii oraz Finlandii. Cena za metr kwadratowy to około 1000 euro. Czas budowy - miesiąc.

Koszt całego przedsięwzięcia mieści się w kilkuset tysiącach złotych. Wszystko zależy od zasobności portfela właściciela oraz jego fantazji.

Każda komnata jest inna, a sól sprowadzana jest nawet z Himalajów.

Zwykle godzinny seans kosztuje 10 do 15 złotych, ale często klienci decydują się na pięcio lub dziesięciodniowe pakiety.

Lekarze sceptycznie patrzą na ten solny biznes.

- Nie są mi znane terapeutyczne właściwości komnat solnych - ocenia prof. Tatiana Gierek, wybitny laryngolog. - Z pewnością nie zastąpią wizyty u lekarza.

- Jedyne znane przeciwwskazania do pobytu w solnej grocie to klaustrofobia (lęk przed przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach) oraz nadczynność tarczycy - wyjaśnia jedna z właścicielek komnaty solnej, która prosi o zachowanie anonimowości.

Tymczasem wśród materiałów reklamujących niektóre groty znaleźliśmy informację, że są skuteczne właśnie w leczeniu nadczynności tarczycy.

- Wiarygodne informacje na temat zawartości pierwiastków w komnatach solnych można by zebrać wykonując specjalistyczne badania - mówi Jerzy Świądrowski z Głównego Instytutu Górnictwa, który przebadał skład chemiczny soli i powietrza w wybranych grotach.

Problem w tym, że zwykle właściciele komnat nie zamawiają specjalistycznych badań, które czarno na białym pokazywałyby, jakie rzeczywiście pierwiastki znajdują się w materiach, z jakich są one zbudowane.

Mimo to w internecie, na stronach reklamujących poszczególne komnaty solne, można natomiast znaleźć pochlebne opinie pacjentów oraz lekarzy.

Między innymi o jednej z nich wypowiada się dr Stanisław Ptak, lekarz Adama Małysza. Twierdzi tak - "Grota działa bardzo relaksacyjnie ja na przykład muszę powiedzieć, że po piętnastu, dwudziestu minutach seansu zasypiam. Głęboki chaos morskiego powietrza w nowo powstających w ostatnim czasie grotach może okazać się zbawienną alternatywą dla mieszkańców Śląska. Niewątpliwie tańszą kuracją niż wyjazd do nadmorskich kurortów".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto