Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrola na bank

Beata Sypuła
Bogusław Tomża
Bogusław Tomża
Tylko jeden rok przyniósł nam wzrost cen usług finansowych aż o 11 procent. Tymczasem w całej Unii Europejskiej było to jedynie podwyżka o średnio 4 procent! Mało tego: koszt przelewu, prowadzenia konta czy wydania ...

Tylko jeden rok przyniósł nam wzrost cen usług finansowych aż o 11 procent. Tymczasem w całej Unii Europejskiej było to jedynie podwyżka o średnio 4 procent!

Mało tego: koszt przelewu, prowadzenia konta czy wydania karty może być jeszcze wyższy. Na szczęście mamy już wybór banków tańszych lub droższych. Problem w tym, że niesłusznie obawiamy się komplikacji związanych z przenosinami.

Z danych Eurostatu wynika, że u nas ceny usług finansowych w ujęciu rocznym wzrosły najbardziej. Jak się jednak okazuje, podwyżki są tak przeprowadzane, że nie kłują nas za bardzo w oczy. Tym sposobem banki mają po kilkadziesiąt milionów złotych więcej, a my - mniej... Dlaczego?

- Z ostatniego "Audytu bankowości detalicznej", wynika, że tylko 24 proc. Polaków nie może sobie przypomnieć, ile wynosi opłata miesięczna za prowadzenie rachunku - mówi Marcin Idzik z Pentor Research International.

Może dlatego w wielu bankach - w stosunku do pensji - ceny usług są wysokie. Zamiast spadać przy konkurencji - wciąż rosną. Co prawda spada marża odsetkowa, ale w Polsce płacimy za usługi, które w wielu krajach są bezpłatne. Choćby - wydanie i wznowienie karty kredytowej.

Sami bankowcy tłumaczą, że muszą mieć pieniądze na infrastrukturę (np. łącza), narzekają też na to, że wciąż mało Polaków korzysta z ich usług, przez co reszta ponosi wyższe opłaty. Klienci odbijają piłeczkę: nie korzystają z banków, bo są za drogie.

Jak zachęcić Polaków, by masowo zechcieli korzystać z usług bankowych? Dałoby się rozwiązać ten problem - poprzez obniżenie cen, ale kosztem rezygnacji banków z poziomu zysków w pierwszym okresie. Na to jednak zgody nie ma. Jak wyśledził Bankier. pl, inwencja bankowców, jak ukryć niektóre podwyżki, wydaje się niewyczerpana.

Dlatego jego eksperci opracowali poradnik, na co zwracać uwagę, by płacić mniej. Szukając oszczędności - szukajmy też najbardziej przyjaznego dla nas banku. Nie obawiajmy się, że przenosiny narażą nas na różnego rodzaju komplikacje i trudności.

W gruncie rzeczy będziemy musieli bowiem podać nowe konto jedynie u pracodawcy czy w urzędzie skarbowym...


Zdaniem eksperta
Michał Macierzyński, analityk , bankier.pl

Jeszcze niedawno wydawało się, że ceny usług finansowych nie mogą być już wyższe i doszliśmy do ich maksymalnego poziomu akceptowalego przez klientów. Oznaczałoby to, że powinno być coraz trudniej narzucać nowe opłaty. Tak się jednak nie stało. Bojąc się jednak ucieczki klientów, banki ukrywają obecnie podwyżki, wprowadzając nowe opłaty, które są znoszone warunkowo. Niestety, dużo wskazuje na to, że taka praktyka stanie się powszechna i zaczną ją stosować wkrótce wszystkie banki. Będzie się tak działo do momentu, aż sami klienci nie stwierdzą, że pobierane od nich opłaty są zbyt wygórowane. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o konkurencji takiej, jaka ma miejsce na przykład na rynku kredytów hipotecznych czy kart kredytowych. Poziom cen za najpopularniejsze usługi takie jak na przykład ROR, będzie zależał prawie wyłącznie od nacisku klientów. Jeśli coraz więcej z nich będzie decydowało się na przeniesienie rachunku, banki będą zmuszane do wprowadzania różnego rodzaju promocji, które po jakimś czasie zamienią się w stałą ofertę. Tak ostatnio postąpił na przykład ING Bank Śląski, który ponownie zrezygnował z pobierania opłat za przelewy internetowe. Chociaż jest to promocja, to już wiadomo, że będzie ona trwała prawie 1,5 roku.

Zwiększeniu konkurencji na rynku upatruję również w dalszym rozwoju bankowości internetowej, doradztwa finansowego i wprowadzeniu usługi cash-back, a także dalszej edukacji rynku przez media. Przy okazji może się okazać, że największym sukcesem sejmowej komisji śledczej może być zwrócenie uwagi klientów na poziom opłat, jakie pobierają od nich banki. Wykorzystują one niewiedzę klientów i nie mają oporów przed wprowadzaniem podwyżek i kolejnych opłat. Przy okazji stosują różnego rodzaju sztuczki, które pozwalają im ukryć faktyczną cenę, jaką klient musi co miesiąc zapłacić za korzystanie z konta. Dlatego tylko zdecydowana reakcja klientów może przyczynić się do zahamowania, a przede wszystkim obniżenia pobieranych opłat.

Zobacz, za co płacisz!
Opłata za... karę

Zebraliśmy dla Was niektóre sposoby banków na ukrywanie wysokości opłat i wprowadzanie podwyżek.

Bank BPH, Rachunek Sezam

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 6,95 zł

Dodatkowe miesięczne opłaty: korzystanie z bankowości internetowej - 8 zł, korzystanie z bankowości telefonicznej - 3 zł, za obsługę karty - 2 zł

Opłata karna: miesięcznie 3 zł, jeśli bank nie rozliczy minimum 4 transakcji bezgotówkowych w poprzedzającym miesiącu kalendarzowym

Łączny koszt: 22,95 zł - 230 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

Citibank Handlowy, CitiKonto

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 4,99 zł

Dodatkowe miesięczne opłaty: opłata za kartę - 2 zł, usługa CitiPhone - 3 zł

Łączny koszt: 9,99 zł - 100 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

Polbank EFG, Rachunek gotówkowy

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 3 zł

Dodatkowe miesięczne opłaty: opłata za kartę - 1 zł, serwis telefoniczny Polbank24 - 1 zł (do 31 sierpnia 2006 r. bezpłatnie)

Łączny koszt: 5 zł - 66 proc. więcej niż mógł spodziewać się klient.

Getin Bank, Konto Uniwersalne

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 4,50 zł

Opłata karna: miesięcznie 4 zł za kartę, jeśli bank nie rozliczy transakcji bezgotówkowych na kwotę minimum 100 zł

Łączny koszt: 8,50 zł - 88 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

MultiBank, MultiKonto Ja
Miesięczny koszt prowadzenia konta: 5 zł

Opłata karna: miesięcznie 2 zł za kartę, jeśli bank nie rozliczy transakcji bezgotówkowych na kwotę minimum 500 zł

Łączny koszt: 7 zł - 40 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

PKO BP, Superkonto

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 5,40 zł

Dodatkowe miesięczne opłaty: korzystanie z bankowości internetowej: 2 zł

Łączny koszt: 7,40 zł - 37 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

Bank Pocztowy, Pocztowe Konto Standard

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 3,95 zł

Opłata karna: miesięcznie 1,45 zł za kartę, jeśli bank nie rozliczy transakcji bezgotówkowych na kwotę minimum 150 zł lub co najmniej 3 operacji bezgotówkowych

Łączny koszt: 5,4 zł - 37 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

ING BSK, Konto z Lwem Standard

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 6 zł

Opłata karna: miesięcznie 2 zł za kartę, jeśli bank nie rozliczy transakcji bezgotówkowych na kwotę minimum 300 zł

Łączny koszt: 8 zł - 33 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.


BGŻ, Plan1

Miesięczny koszt prowadzenia konta: 5 zł

Dodatkowe miesięczne opłaty: opłata za kartę - 1 zł

Łączny koszt: 6 zł - 20 proc. więcej, niż mógł spodziewać się klient.

źródło: bankier. pl

Kilka dobrych rad, czyli...
Jak obniżyć wydatki za usługi finansowe

Rachunki opłacaj przez internet lub korzystając z usługi polecenie zapłaty. Dzięki temu możesz zaoszczędzić ponad 10 zł miesięcznie.

Czytaj i analizuj wyciągi bankowe. Policz, ile dokładnie kosztuje cię prowadzenie rachunku, pamiętaj również o kosztach przelewów, wypłaty gotówki w kasie, w obcym bankomacie, opłaty za kartę i jej ubezpieczenie. Jeśli miesięcznie wydajesz więcej niż 15 zł, warto zastanowić się nad zmianą banku.

Staraj się unikać wypłacania pieniędzy z obcych bankomatów. Być może taniej będzie przenieść się lub założyć dodatkowe konto. Warto poszukać banku, który za wypłatę pobiera stałą opłatę, niezależnie od kwoty wypłaty.

Sprawdź, czy nie będzie Ci się opłacało wybrać droższej wersji rachunku oferowanego przez twój bank. Takie konta mają w pakiecie więcej bezpłatnych usług, za które musisz osobno płacić w jego tańszej wersji. Musisz to jednak dokładne policzyć.

Nigdy nie wypłacaj pieniędzy z bankomatu kartą kredytową. Taki kredyt może być droższy niż pożyczka gotówkowa. Jeśli stale jesteś na minusie, być może lepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z linii kredytowej w rachunku lub tańszej karty kredytowej innego banku.

Korzystaj z usług Twojego banku przez internet. Zaoszczędzisz czas i pieniądze. Pamiętaj jednak o bezpieczeństwie tego typu transakcji.

Nie bierz kredytu, jeśli nie jest Ci on aktualnie do niczego potrzebny. Łatwo dostępne pieniądze kuszą. Wydaje się je szybko, a spłaca często latami.

Nie wierz, że we wszystkich bankach jest tak samo. Przeniesienie rachunku nie jest wcale bardzo uciążliwe. Przez pewien okres możesz mieć nawet dwa konta równocześnie, dzięki temu unikniesz ewentualnych problemów. Pamiętaj, że tylko dzięki niższym opłatom za rachunek i kartę możesz zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto