Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krav Maga to nauka przetrwania w brutalnym świecie

Marcin Zasada
Eyal Yanilov w pokazowej walce z Pawłem Jagodzikiem. Zdjęcia: Arkadiusz Ławrywianiec
Eyal Yanilov w pokazowej walce z Pawłem Jagodzikiem. Zdjęcia: Arkadiusz Ławrywianiec
Rozmowa z Eyalem Yanilovem, prezydentem Światowej Federacji Krav Maga Dziennik Zachodni: Krav maga uważana jest za jeden z najskuteczniejszych systemów walki wręcz i samoobrony.

Rozmowa z Eyalem Yanilovem, prezydentem Światowej Federacji Krav Maga

Dziennik Zachodni: Krav maga uważana jest za jeden z najskuteczniejszych systemów walki wręcz i samoobrony. Na czym polega?

Eyal Yanilov: To system opracowany, by bronić się i walczyć w każdej możliwej sytuacji, niezależnie od tego, czy ktoś atakuje cię ciosem, kopniakiem, a nawet kijem czy pistoletem, i to w każdej pozycji - stojącej, siedzącej i leżącej. Krav maga po hebrajsku oznacza dosłownie walkę wręcz w bliskim kontakcie.

DZ: Na jakich innych sztukach walki opiera się krav maga?

EY: Jej twórcą był bokser i zapaśnik. Pewne techniki bokserskie i zapaśnicze przypominają więc techniki stosowane w krav maga. System walki został opracowany w izraelskiej armii. Najważniejszy wpływ miała rzeczywista walka, dlatego właśnie krav maga opiera się na naturalnych, instynktownych reakcjach człowieka w sytuacjach fizycznego kontaktu i bywa skrajnie różna od innych sztuk. Oczywiście na przestrzeni lat pomysłodawca tego systemu i mój nauczyciel Imi Lichtenfeld korzystał z różnych wzorców. Główną inspiracją dla niego była walka uliczna. W latach 30. mieszkał w Bratysławiei podobnie jak wielu jego kolegów musiał bronić się przed narastającą falą przemocy ze strony faszystów. Był jednym z obrońców żydowskiej dzielnicy. Te doświadczenia wykorzystał, gdy tworzył system krav maga.

DZ: Jak z tych doświadczeń zrodził się system walki?

EY: Imi został szefem wyszkolenia fizycznego i walki wręcz Izraelskich Sił Obrony. Opracowywał metody kontaktowej walki bez użycia broni. Część wzorców pochodziła od brytyjskich komandosów. Przez dwadzieścia lat Imi szkolił izraelskich żołnierzy, a także policjantów, agentów i oddziały ochrony. W latach sześćdziesiątych, po przejściu w stan spoczynku, otworzył pierwsze dwie szkoły dla cywili.

DZ: Imi był również pańskim nauczycielem. Dziś uważa się pana za kontynuatora jego dzieła.

EY: Zajęcia z Imim rozpocząłem w 1974 roku jako nastolatek. Pamiętam, że na początku trenowaliśmy w strojach wojskowych, potem w judokach, ale ostatecznie Imi zdecydował, że będziemy ćwiczyć w normalnych ubraniach. Wszystko po to, by trening był jak najbardziej zbliżony do sytuacji, które mogą przydarzyć się w życiu. Z czasem zbliżyliśmy się do siebie. Moją rolą było stworzenie systemu, on tworzył techniki. Inspiracji szukaliśmy również w fizjologii człowieka, fizyce, dlatego właśnie główny nacisk kładliśmy na efektywność i prostotę działań podczas walki. Później właśnie na to zwracałem uwagę również podczas dziesiątek szkoleń, które przeprowadzałem wśród żołnierzy sił zbrojnych, a także innych jednostek na całym świecie. O tym samym mówię również cywilom.

DZ: Jakie są najważniejsze techniki krav magi?

EY: Ważne są wszystkie, w zależności od sytuacji. Oczywiście istnieją podstawowe techniki, które tyczą się konkretnych okoliczności: w zależności od tego, czy mamy do czynienia z atakiem pięścią, kijem lub nożem. Stalin mawiał, że jeśli jest problem, wystarczy zlikwidować człowieka. Rzeczywistość jest jednak trochę bardziej skomplikowana.

DZ: Jak trudne jest opanowanie tej sztuki walki?

EY: To prosty system zawierający proste techniki - chodzi o to, by bronić się i atakować najkrótszą drogą, podejmując jak najmniejsze ryzyko. Oczywiście, im więcej trenujesz, tym jesteś lepszy i skuteczniejszy. Zajęcia dwa razy w tygodniu wystarczą, by w miarę szybko opanować zasady.

DZ: Na czym polega trening?

EY: Sprowadza się głównie do symulacji sytuacji z życia codziennego. Głównym punktem treningu jest prezentowanie, a potem ćwiczenie technik w parach lub grupach. Oczywiście nie można zapominać o doskonaleniu sprawności fizycznej.

DZ: W jakim wieku można zacząć uczyć się krav magi?

EY: Zwykle w wieku 13-16 lat. W Izraelu, a także na przykład w Polsce, uczymy też dzieci. Nie jest to jednak do końca trening krav magi, a raczej przygotowanie do niego w przyszłości. Podczas zajęć trzeba bowiem logicznie myśleć, a nie na przykład bawić się w Spidermana czy Supermana.

DZ: Czy kobiety też mogą trenować?

EY: Oczywiście. Opracowaliśmy nawet system specjalnie dla nich, choć nie zapominajmy, że każdy mężczyzna w pojedynku ze znacznie większym i silniejszym przeciwnikiem będzie trochę jak kobieta w walce z mężczyzną. Więc sposób, w jaki szkolimy kobiety, nie różni się zbyt mocno od głównego systemu.

DZ: Co więc powinna zrobić kobieta, gdy ktoś ją napadnie?

EY: To zależy od sytuacji. Skuteczne może okazać się pociągnięcie za włosy, a także na przykład uderzenie w krocze. Czasem w obronie przydadzą się nawet takie przedmioty, jak torebka czy klucze.

DZ: Dlaczego ten system uważa się za efektywniejszy od innych?

EY: Ponieważ opiera się na naturalnych reakcjach człowieka i jest przystosowany do naszej rzeczywistości. Większość sztuk walki to również rodzaj sportu, współzawodnictwa. Krav maga to żaden sport, tylko praktyka. Większości sztuk walki, szczególnie wschodnim, towarzyszy również pewna otoczka filozoficzna. Motto krav magi brzmi: "Jeśli twoje życie lub zdrowie jest zagrożone, masz prawo do jego obrony bez względu na środki". To wszystko.

DZ: Dość brutalne sformułowanie.

EY: Zgadza się. Celem tej techniki jest unieszkodliwienie przeciwnika w jak najszybszym czasie. Po co? Żeby przeżyć. W jaki sposób to osiągnąć? Zadając oponentowi jak najwięcej bólu. Jeśli chodzi o aspekt cywilny, ważne jest również, jak przeciwdziałać przemocy, a nie tylko jak pokonać wroga. Jednym z wyjść, o którym mówię swoim uczniom, jest też ucieczka.

DZ: Czy musiał pan walczyć
w swojej obronie?

EY: Kilka razy tak, choć były to raczej drobne incydenty. Miałem przewagę nad napastnikiem, więc nie było mowy o żadnej bójce. Chodziło raczej o obezwładnienie takiego człowieka. Zresztą moim zadaniem czy hobby nie jest bicie ludzi. Uczę ich, jak przetrwać w tym brutalnym świecie.

DZ: Więc jak?

EY: Jeśli wsiadasz do samochodu, musisz umieć nim jeździć. Jeśli idziesz na basen, powinieneś umieć pływać. Żyjąc wśród ludzi musisz również nauczyć się, jak radzić sobie z przemocą. Krav maga to jeden ze sposobów. Moja rada to: bądźcie przygotowani.

Krav Maga nad Wisłą
W Polsce krav maga pojawiła się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Pionierami tego systemu byli w naszym kraju Tomasz Adamczyk, Włodzimierz Kopeć, Piotr Tarnawski i Grzegorz Adamczyk.


Krav maga stosuje gradację obrony w zależności od intensywności ataku i sytuacji broniącego się. Stosuje cztery zasady:

I. Unikaj miejsc i sytuacji niebezpiecznych.
II. Jeżeli znajdziesz się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji, to oddal się z tego miejsca jak najszybciej.
III. Jeżeli znajdziesz się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji i nie możesz się oddalić,
to walcz używając wszelkich dostępnych przedmiotów, które mogą Ci pomóc.
IV. Jeżeli znalazłeś się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji, nie możesz się oddalić i w zasięgu nie ma żadnych przedmiotów, które można by było w walce wykorzystać, to walcz w sposób maksymalny, nie stawiając sobie żadnych ograniczeń.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto