MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto je kupi?

(jal)
W jastrzębskiej kopalni Jas-Mos górnicy jeszcze nie wiedzą, kto będzie właścicielem ich zakładu. Fot. Andrzej Grygiel
W jastrzębskiej kopalni Jas-Mos górnicy jeszcze nie wiedzą, kto będzie właścicielem ich zakładu. Fot. Andrzej Grygiel
W Ministerstwie Skarbu Państwa trwają przygotowania do rozpoczęcia prywatyzacji polskich kopalń. Sprzedane mają być Katowicki Holding Węglowy, Jastrzębska Spółka Węglowa, samodzielne kopalnie Budryk i Bogdanka.

W Ministerstwie Skarbu Państwa trwają przygotowania do rozpoczęcia prywatyzacji polskich kopalń. Sprzedane mają być Katowicki Holding Węglowy, Jastrzębska Spółka Węglowa, samodzielne kopalnie Budryk i Bogdanka. O sprzedaży Kompanii Węglowej urzędnicy myśleć będą najwcześniej w 2006 roku.

Wiadomo już, że najbardziej zaawansowane przygotowania towarzyszą prywatyzacji Katowickiego Holdingu Węglowego. Wybrany już został doradca prywatyzacyjny, a to oznacza, że zaczynają się faktyczne rozmowy o konkretach. Te zaś mogą być dwa: firma zostanie sprzedana silnemu inwestorowi, który za konkretny pakiet udziałów gotów jej zapłacić wynegocjowaną cenę lub, w drugim przypadku, rozpoczyna się sprzedaż poprzez giełdę.

Ta druga możliwość pozwala na dłuższe zachowanie kontroli nad spółką dotychczasowemu właścicielowi, czyli skarbowi państwa. Ten sposób prywatyzacji najbardziej odpowiadałby działającym w branży związkom zawodowym.

- Jesteśmy przeciwni sprzedawaniu, na przykład Jastrzębskiej Spółki Węglowej jednemu inwestorowi - mówi Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności.

Nieoficjalnie wiadomo, że najpoważniejszym kandydatem do kupienia JSW jest koncern metalurgiczny LNM, który tworzy w Polsce potężną grupę hutniczo-koksową.

- Przyjęcie takiego rozwiązania mogłoby oznaczać powstanie silnego monopolu - ostrzega Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.

Tymczasem orędownikiem takiego rozwiązania jest wiceminister skarbu państwa Andrzej Szarawarski. Chce on włączenia JSW i koksowni Przyjaźń do koncernu koksowo-węglowego i sprzedaż 49 procent udziałów właśnie LNM. Nieoficjalnie wiadomo, że koncepcji tej sprzeciwia się wiceminister gospodarki Jacek Piechota.

Kontrowersje dotyczą również prywatyzacji samodzielnej kopalni Budryk w Ornontowicach. Obciążony kredytami, które umożliwiły jego budowę, zakład jest łakomym kąskiem dla powstającej grupy energetycznej BOT skupiającej elektrownie Opole, Bełchatów i Turów. Są jednak również zwolennicy włączenia kopalni do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Ich zdaniem przekazanie kopalni energetykom spowoduje, że tak naprawdę skarb państwa nie odniesie z tej transakcji żadnych wymiernych korzyści.

Najbliższy prywatyzacji jest Katowicki Holding Węglowy.
Ubiegły rok zakończył on zyskiem szacowanym na 38 milionów złotych. Możliwe to było dzięki przeprowadzonemu oddłużeniu. Kopalnie KHW mogłyby być atrakcyjne dla koncernów energetycznych. Przypomnijmy, że Południowy Koncern Energetyczny przejął już kopalnię Janina i wciąż zainteresowany jest kolejnymi zakładami. Swoją ofertę zakupu kopalni podtrzymuje też Kopex. Wciąż nie wiadomo, jakie są szanse na utworzenie grupy węglowo-energetyczno-hutniczej, która łączyłaby kopalnię Bolesław Śmiały, Elektrownię Łaziska i Hutę Łaziska.

Do zakupów szykują się również Kompania Węglowa. Wciąż bada możliwość zakupu położonej w Rudzie Śląskiej Elektrowni Halemba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto