MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto skorzysta na chorobie Janne Ahonena?

Jarosław Galusek
Adam Małysz niezmiennie cieszy się wielką popularnością wśród młodych fanów.
Adam Małysz niezmiennie cieszy się wielką popularnością wśród młodych fanów.
Przed nami zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich we włoskiej miejscowości Pragelato koło Turynu. W piątek odbędzie się konkurs indywidualny, w sobotę — drużynowy.

Przed nami zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich we włoskiej miejscowości Pragelato koło Turynu. W piątek odbędzie się konkurs indywidualny, w sobotę — drużynowy. W obu wystąpi reprezentacja Polski, która pojechała do Włoch w składzie: Adam Małysz, Kamil Stoch, Mateusz Rutkowski i Marcin Bachleda.

Zabrakło Roberta Matei, który został w Zakopanem i ma trenować przed mistrzostwami świata. Trener Heinz Kuttin twierdzi, że Mateja ma pewne miejsce w drużynie. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal nie mamy zawodnika, który z pełnym przeświadczeniem mógłby o sobie powiedzieć: numer 2.
Pierwsze miejsce jest oczywiście zarezerwowane dla Adama Małysza i to nie od Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2000/01, ale dużo wcześniej, bo skoczek z Wisły wygrywał zawody Pucharu Świata już w 1996 roku. Przez te 10 lat o drugą pozycję w kadrze walczyli Wojciech Skupień, Robert Mateja, Marcin Bachleda, ale żadnemu nie udało się zagrzać miejsca. Rok temu wydawało się, że w ślady Małysza pójdzie Mateusz Rutkowski. Teraz na ewentualnego następcę kreuje się Kamila Stocha.

- Obu chłopaków obserwuję już od ośmiu czy dziewięciu lat. Mateusz był lepszy w ubiegłym roku, o czym świadczy złoty medal mistrzostw świata juniorów. Jednak teraz chłopak trochę się pogubił. Znane są jego problemy z wagą ciała. Wiadomo, że były z nim kłopoty wychowawcze. A Kamil... Ten robi postępy trochę wolniej, ale nie zatrzymuje się w miejscu — powiedział Apoloniusz Tajner, dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego.

Stoch świetnie skakał w mistrzostwach Polski, zdobywając medal brązowy na średniej i srebrny na dużej skoczni. Nieźle spisywał się w Pucharze Kontynentalnym. Niestety, w Pucharze Świata nie jest klasyfikowany. Teraz będzie miał doskonałą okazję na pierwsze punkty, bo do Pragelato nie przyjedzie wielu czołowych zawodników. Prawdopodobnie zabraknie lidera klasyfikacji generalnej Janne Ahonena, który od kilku tygodni zmaga się z chorobą.

- Początkowo jakoś nie chciało mi się wierzyć w tę chorobę. Myślałem, że to są jakieś wybiegi przed mistrzostwami świata. Teraz widzę, że on naprawdę ma kłopoty ze zdrowiem. Po Pucharze Świata w Zakopanem spotkałem bardzo zmartwionego trenera fińskiej kadry. Pytam, o co chodzi? A on mi na to, że Janne leży w łóżku i ma 40 stopni gorączki! Podejrzewam, że nie wyleczył choroby za pierwszym razem i doprawił się w Zakopanem, co wcale nie było trudne przy tych mrozach. Bardzo możliwe, że nie pojedzie do Pragelato, bo będzie chciał wykurować się przed mistrzostwami świata — dodał Apoloniusz Tajner.

Na rozbiegu Trampolino a Monte nie zobaczymy również czołowych Norwegów, którzy wystartują w mistrzostwach swojego kraju w Lillehammer. Roar Ljoekelsoey, który w Sapporo zmienił Adama Małysza na pozycji wicelidera Pucharu Świata, być może straci drugie miejsce. Norweg jest w zasięgu Austriaka Martina Hoellwartha (42 punkty straty) i Małysza (84 pkt.). „Hoelli” i jego koledzy z reprezentacji Austrii mają szczególny powód, żeby w ten weekend skakać daleko. Ich trener Alexander Pointner ogłosił, że najlepsi w Pragelato pojadą na mistrzostwa świata do Oberstdorfu.
Dzisiaj Pragelato odbędą się dwa treningi (godz. 10.00 i 17.00). Po drugim mają się rozpocząć kwalifikacje. Początek obu konkursów wyznaczono na godz. 15.15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto