MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kupowanie na wyrost

Mariusz Urbanke
Zużycie energii elektrycznej w naszych gospodarstwach stale się zwiększa, trudno się więc dziwić, że i rachunki rosną. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Zużycie energii elektrycznej w naszych gospodarstwach stale się zwiększa, trudno się więc dziwić, że i rachunki rosną. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Musimy płacić nawet za prąd, którego nie zużyliśmy. Jedyne co nam przysługuje, to zwrot nadpłaty za energię, którą opłaciliśmy na wyrost. Zwykle jest tak: usługodawca dostarcza nam to co zamówiliśmy, a my dopiero ...

Musimy płacić nawet za prąd, którego nie zużyliśmy. Jedyne co nam przysługuje, to zwrot nadpłaty za energię, którą opłaciliśmy na wyrost.

Zwykle jest tak: usługodawca dostarcza nam to co zamówiliśmy, a my dopiero po odebraniu usługi i stwierdzeniu, że wszystko się zgadza, płacimy. W przypadku energii elektrycznej i gazu firmy dystrybucyjne wprowadziły inną zasadę. Każą sobie przedpłacać za prąd i gaz. Przygotowują prognozę zużycia tych mediów, wystawiają książeczki wpłat, a odbiorcy nie pozostaje nic innego jak w terminie wnosić odpłaty, bo inaczej grożą karne odsetki.

Wielu osobom taki sposób pobierania opłat za usługi może wydać się dziwny, czy wręcz dla nich niekorzystny.

Prawo każe płacić

Jana K., właściciel domu letniskowego był na tyle przekonany o tym, że zasady te łamią jego prawa jako konsumenta i strony umowy, że wniósł sprawę do sądu. Procesował się długo. W końcu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że... wszystko jest w porządku. "Przepisy pozwalające dostawcom energii elektrycznej na pobieranie opłat na podstawie prognozy zużycia energii, nie naruszają prawa" - stwierdził Trybunał.

Zasady rozliczeń stosowane przez zakłady energetyczne są zgodne - zdaniem sądu - z Prawem energetycznym.

A klient, który wpłacił za prąd za dużo, zawsze może domagać się zwrotu nadpłaty w ciągu 7 dni.

- Częściej bywa jednak tak, że to my kredytujemy klientów, większość musi dopłacać na koniec okresu rozliczeniowego - twierdzą zgodnie energetycy i gazownicy.

W pogoni za cenami

Trudno się jednak dziwić, że odbiorcy dostają z każdym okresem rozliczeniowym wyższe rachunki, skoro z roku na rok rosną ceny energii, a zwłaszcza gazu.

Marzena Laskowska z Vattenfall Distribution Poland przekonuje, że klient zawsze ma możliwość skorygowania rachunku, jeżeli stwierdzi on, że zużywa znacznie mniej prądu niż przewidziano w prognozie. - Wystarczy telefonicznie zgłosić do biura obsługi stan licznika i jeśli potwierdzi się, że klient ma nadpłatę, bo rzeczywiście zużywa mniej prądu, niż prognozowano, to można na przykład anulować jedną miesięczną ratę - wyjaśnia.

Podobnie wygląda sytuacja, gdy nagle zaczęliśmy zużywać znacznie więcej energii niż przewidywano. - Wielu klientów może się wtedy obawiać, że kwota, którą będą musieli dopłacić na koniec okresu rozliczeniowego okaże się bardzo wysoka i nie będzie ich stać, by od ręki spłacić całą należność - wyjaśnia Marzena Laskowska. - Ale i w tym przypadku można dokonać korekty miesięcznych opłat.

Książeczka na rok

Podobny system jak zakłady energetyczne wprowadziły też firmy gazownicze. - Od kwietnia ubiegłego roku trwa sukcesywne wprowadzanie nowego systemu rozliczeń rocznych za gaz ziemny dla klientów wykorzystujących gaz do gotowania posiłków i podgrzewania wody (grupa taryfowa W-1 i W-2) - wyjaśnia Maja Girycka z Górnośląskiej Spółki Gazownictwa (GSG). - Na podstawie ostatniego rocznego zużycia gazu przygotowywana jest prognoza opłat na najbliższy rok. Klient otrzymuje fakturę wyrównawczą wynikającą z dokonanego rzeczywistego odczytu oraz 5 faktur zawierających prognozę zużycia na najbliższe 10 miesięcy. Po upływie roku na podstawie odczytu inkasenta zostaje dokonane rozliczenie roczne. Wynikająca z rozliczenia nadpłata lub niedopłata jest uwzględniona na pierwszym blankiecie kolejnego rozliczenia.

Przechodzenie na system książeczkowych rozliczeń odbywa się sukcesywnie. Wszystkich klientów GSG ten system obejmie do końca 2006 roku.


Odczytaj sam

Blankiety i książeczki opłat to standard. Co jednak robić, gdy klient chcemy wybrać inne rozwiązanie? Okazuje się, że jest to możliwe. Zarówno w zakładzie energetycznym jak i w gazowni można samemu zgłaszać stan licznika. Zwykle trzeba to robić co miesiąc. Na tej podstawie zakład wystawia rachunek za energię czy gaz i wysyła do klienta, który musi go zapłacić w określonym na rachunku terminie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto