Kuźnia przegrała na swoim boisku z Beskidem aż 0-3 (0-2)

Obie drużyny miały za sobą po remisie i przegranej. Cel na sobotni mecz w Ustroniu mógł być więc tylko jeden - wygrać i to za wszelką cenę, bo Kuźni zagraża strefa spadkowa, a Beskidowi utrata lidera. Ze zwycięstwa cieszyć mogła się jednak tylko jedna drużyna. Okazał się nią zespół gości.

Jeszcze jeden!

- Nasze dotychczasowe niepowodzenia upatrywałbym w zbyt późno rozpoczętych przygotowaniach do sezonu i teraz musimy odrabiać straty. Myślę jednak, że chłopcy dzisiaj przełamią niemoc - liczył trener gości, Krzysztof Sornat. Szkoleniowiec gospodarzy też stawiał na punkty.
- Zrobimy wszystko, żeby je zdobyć - zapowiadał Zbigniew Janiszewski.

Mecz rozgrywany był w strugach deszczu. Od początku układał się po myśli Skoczowa. W 20. min. pierwszą bramkę zdobył Łukasz Kisiała. Druga padła w 40. min. po pięknym prostopadłym podaniu Pawła Krupy. Damian Szczęsny musiał tylko sprytnie okiwać bramkarza Pawła Macurę i posłać piłkę do siatki. Trzeci gol padł w 58. min. po strzale Dawida Kruszki.

- Jeszcze jeden! - krzyczeli kibice ze Skoczowa, ale piłkarze już ich nie uszczęśliwili (wiosną Skoczów wygrał u siebie z Ustroniem 4-1, więc wszyscy liczyli na powtórkę). - W tej rundzie do kompletu brakowało nam tylko zwycięstwa i wreszcie jest! Jestem zadowolony z gry i wyniku. Trudno zresztą nie być przy takim rezultacie - cieszył się Sornat. - Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, to my od pierwszej minuty spotkania dyktowaliśmy przeciwnikowi warunki. Myślę, że po początkowych niepowodzeniach drużyna się odbudowała.
W ekipie skoczowskiej zabrakło kontuzjowanych Rafała Bystronia i Sławomira Foltyna. W zespole ustrońskim nie zagrali Łukasz Tomala, Damian Cichosz (kontuzje) i Dawid Szpak (żółte kartki).

Tempo wygrywało

W pozostałych meczach drużyn z powiatu cieszyńskiego Cukrownik Chybie pokonał u siebie Sokoła Zabrzeg 1-0 (0-0), Morcinek Kaczyce wygrał na wyjeździe z Podhalanką Milówka 2-0 (1-0), a Tempo Puńców mimo jednobramkowej przewagi po pierwszej połowie ostatecznie przegrało w Czańcu z LKS 2-3 (1-0).

Dzięki zwycięstwom Chybie przeskoczyło w tabeli o oczko, a Kaczyce "powędrowały" z miejsca 12. na 9. Z 10. na 12. spadła za to Kuźnia.

W sobotę o 16.00 grają: Beskid - Skałka, Soła - Cukrownik, a w niedzielę o tej samej porze, Tempo - Sokół, Morcinek - Orzeł, Sokół - Kuźnia-Inżbud.

KRÓTKO O PIŁCE

* Wielkie piłkarskie wydarzenie będzie miało miejsce 1 maja na zmodernizowanym stadionie Ośrodka Sportowego ,Start" w Wiśle. KS Wisła będzie tego dnia podejmowała Trójwieś w pierwszym w historii polskiej A klasy meczu przy sztucznym oświetleniu. Derby rozpoczną się o godz. 20.00. Na trybunach zmieści się 4000 kibiców i zapowiada się, że będzie komplet. Stadion "Startu" został dopuszczony najwyżej do rozgrywek trzecioligowych.

* Po dwóch porażkach drużyna KS Goleszów wywalczyła pierwszy punkt w rundzie wiosennej drugiej ligi kobiet, remisując na własnym boisku z liderem UKS Częstochowa 0-0. Jesienią UKS rozgromił u siebie drużynę z Goleszowa 6-0. W trzech spotkaniach rundy wiosennej goleszowianki nie zdobyły jeszcze ani jednej bramki.

* W towarzyskim meczu halowej piłki nożnej rozegranym w sobotę w Gimnazjum w Istebnej reprezentacja Polski powyżej 35 lat przegrała ze swoimi rówieśnikami z Czech 4-6 (2-3).

Tabela po 20. kolejkach

1. Skoczów 20 45 51:22

2. Czaniec 20 41 42:21

3. Zabrzeg 20 41 36:23

4. Wilamowice 20 34 28:22

5. Chybie 20 32 37:32

6. Gilowice 20 30 29:27

7. Bestwina 20 29 29:29

8. Żabnica 20 29 29:34

9. Kaczyce 20 26 24:22

10. Porąbka 20 25 20:28

11. Kobiernice 20 25 22:31

12. Ustroń 20 24 31:35

13. Kozy 20 22 23:37

14. Milówka 20 20 22:31

15. Hecznarowice 20 20 23:38

16. Puńców 20 15 33:47