Kwitnące Jabłonie z Vito Bambino - Ekologia, Relaks, Piękno [KONKURS]

Jabłonie kochają Polskę i jest to szczera prawda, gdyż liczby nie kłamią – mogą dziarsko zapuszczać korzenie i wesoło sobie szumieć na ponad 70% powierzchni naszego kraju, czyli w zasadzie wszędzie, wyjąwszy może Pustynię Błędowską, Giewont i środek jeziora.

Im więcej roślin w naszym otoczeniu tym lepiej dla nas i dla zwierząt. A polskie Jabłonki są pod tym względem obdarzone szczególnie dobroczynną mocą. Tam gdzie wyrosną, tam jakby mówią „To jest teraz nasza ziemia. Teraz my będziemy się nią opiekować”. I nie dzieje się tak bez powodu.

Jabłonie pośrednio i bezpośrednio wpływają na nas tak, jakbyśmy nigdy nie podejrzewali.

Tam gdzie pojawiają się Jabłonie, tam rozkwita życie. Z ich obecności chętnie korzystają pszczoły i inne pożyteczne owady, ptaki oraz inne mniejsze zwierzęta, dla których jabłoń stanowi schronienie oraz źródło pokarmu. A swoim menu ma dla nich wiele pozycji, od pyłków kwiatowych po świeże lekko kołyszące się na gałęziach jabłka oraz spady.

Jabłonie, jak każde inne drzewa regulują też obieg wody w przyrodzie oraz wpływają na temperaturę otoczenia, tworząc doskonałe warunki dla kwitnącego życia.

Obecność Jabłoni w ludzkich siedliskach, zwłaszcza w miastach, cicho lecz zdecydowanie wpływa na nasze samopoczucie.

Bliskość jabłoni w miejskim krajobrazie dodaje energii. Może obniżyć poziom hormonów stresu, obniżyć niepokój i znużenie, czyli zdecydowanie poprawić nasz nastrój. A co za tym idzie poprawić jakość życia, zapewnić lepszy sen, zwiększyć zdolność koncentracji, kreatywności i produktywności.

Jest zdecydowanie milej i przyjemniej, gdy w zasięgu naszego wzroku są Jabłonki. Nie mówiąc o pysznych owocach, które można ukradkiem zrywać i jeść. One same w sobie zawierają potrzebne witaminy i minerały, a do tego deoksydanty. Znów, rzecz ważna w miejskim, niezbyt czystym, środowisku.

Tam, gdzie rosną jabłonie, tam jest po prostu pięknie. Czy jest to stary malowniczy sad na wsi, czy miejski park stworzony „pod linijkę”, czy małe podwórko, potwierdzają to setki wspaniałych zdjęć w Social Media, na których jabłonki są tak cichymi bohaterami drugiego planu jak i głównymi aktorami na scenie. Nie trzeba chyba mówić, jak pięknie wyglądają obsypane kwiatami na wiosnę i jak jesienią cudownie pysznią się gronami czerwonych, apetycznych jabłuszek.

Jest jeszcze jeden, nie mniej ważny aspekt związany z naszymi Jabłonkami. Jabłonie urastają do rangi symbolu Polski. Wszak stanowią ważną gałąź gospodarki. Polskie jabłka i robione z nich przetwory znajdują uznanie na całym świecie. Pośrednio, z uwagi na swoje walory Jabłonie wpływają również na turystykę i zainteresowanie naszym krajem. A gdyby rozpocząć akcję sadzenia ich w innych krajach, w reprezentatywnych miejscach? Mogłyby być urokliwymi ambasadorami Polski w świecie…

Czy Jabłonek jest wystarczająco dużo w naszym bliższym i dalszym otoczeniu? Według nas jeszcze niewystarczająco! Dlatego jako Fundacja State of Poland, odpowiedzialna za, między innymi, cykliczny Festiwal muzyczno-kulinarny Jabłonki Swawole (zapraszamy do obejrzenia relacji na www.jablonki.com) ruszamy z akcją sadzenia Jabłonek w Polsce i w świecie pod nazwą „Kwitnące Jabłonie”. W ramach akcji będziemy razem z Vito Bambino zachęcać do sadzenia jabłonek i promować dobro od nich płynące, a przez to promować Polskę, jej uroki i polski styl życia. Zaczynamy od konkursu dla szkół „Kwitnąca szkoła”, w którym zwycięskim szkołom wyślemy sadzonki Jabłoni. Więcej dowiecie się na www.jablonki.com.