W Polsce nie ma żadnego zagrożenia dla demokracji - oświadczył prezydent Lech Kaczyński na piątkowej konferencji prasowej po zakończeniu szczytu państw Grupy Wyszehradzkiej w Keszthely na Węgrzech. Prezydent odpowiedział w ten sposób na pytanie węgierskiej dziennikarki, co polskie władze chcą zrobić w sytuacji, gdy pogarsza się wizerunek Polski w Europie. Kaczyński powiedział, że stopień krytycyzmu mediów wobec rządzących osiągnął w Polsce poziom wręcz nieznany w innych krajach europejskich. Zdaniem prezydenta, pewna część opinii europejskiej, która jest w dużym stopniu inspirowana z Warszawy, stara się przedstawić całkowicie skrzywiony obraz polskich władz. Kaczyński oświadczył, że obecna władza w Polsce nie jest przeciwko ludziom bogatym, którzy uczciwie osiągnęli swoją pozycję finansową. Zaznaczył przy tym, że zarówno najbogatsze osoby, jak i te posiadające potężną pozycją w życiu społecznym nie mają żadnego immunitetu i podlegają temu samemu prawu co inni.
Prezydent Kaczyński przyznał, że obecne władze mają w niektórych sprawach poglądy niepoprawne, na przykład jeżeli chodzi o problem kary śmierci.
- My po prostu uważamy, że likwidacja tej kary, która w Polsce nastąpiła i gdzie nie ma w tej chwili zamiaru jej przywracania, jest daniem katowi niewyobrażalnej przewagi nad ofiarą, jaką jest przewaga życia nad śmiercią" - ocenił polski prezydent.
Od prawej rezydent Polski Lech Kaczyński, prezydent Węgier Laszlo Solyom, prezydent Czech Vaclav Klaus i prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz podlewają zasadzony wspólnie wiąz, na zakończenie szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Keszthely
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?