Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leki z nielegalnej apteki

Agata Pustułka
Niektóre z nielegalnych leków tak jak EROSEXIN mogą okazać się nic nie dającymi podróbkami.
Niektóre z nielegalnych leków tak jak EROSEXIN mogą okazać się nic nie dającymi podróbkami.
Policja z Jastrzębia Zdroju została poinformowana o nielegalnej sprzedaży leków w jednym ze sklepów zielarskich. Podczas akcji policjantom udało się zabezpieczyć 400 różnych specyfików, z których większość można kupić ...

Policja z Jastrzębia Zdroju została poinformowana o nielegalnej sprzedaży leków w jednym ze sklepów zielarskich. Podczas akcji policjantom udało się zabezpieczyć 400 różnych specyfików, z których większość można kupić tylko i wyłącznie na podstawie recepty.
Wśród zarekwirowanych farmaceutyków przeważały leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, ale były też leki antykoncepcyjne i antybiotyki - wyjaśnia Bronisław Wójcik z jastrzębskiej policji.

Funkcjonariusze z Tarnowskich Gór w mieszkaniu 83-letniego mężczyzny znaleźli m.in. morfinę wartości ok. 200 tysięcy złotych. Według staruszka środki należały do jego zmarłej córki. Policjantów zaniepokoiły jednak hurtowe wręcz ilości substancji, która podawana niezgodnie ze wskazówkami lekarza służy nie jako lek przeciwbólowy, ale narkotyk.

Niemal każdy wypad patrolu na targowisko w dowolnym śląskim mieście kończy się odkryciem bazarowej apteki, często obleganej przez klientów, bo leki sprzedawane wprost z turystycznego łóżka przez Rosjan, Ukraińców, czy obywateli Mongolii są tańsze i nie trzeba iść do lekarza, żeby wypisał antybiotyk. Polska, obok Ukrainy jest określona nawet jako kraj szczególnego ryzyka jeśli chodzi o przemyt leków, podrabianie markowych produktów farmaceutycznych i obrót substancjami lekopodobnymi niewiadomego pochodzenia.

- Szczególnie niebezpieczne są wszelkie specyfiki o charakterze psychotropowym, benzodiazeiny, np. popularne w Polsce relanium. Bardzo często ich nabywcami są osoby planujące samobójstwo. W ciągu roku odnotowujemy kilka przypadków zażycia przez pacjentów takich tabletek sprzedawanych bez żadnej kontroli przez podejrzanych handlarzy - mówi dr Mariusz Kicka z Kliniki Ostrych Zatruć w Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu.

Bardzo poważnymi konsekwencjami grozi spożycie bazarowego antybiotyku. Nie wspominając nawet o wątpliwościach dotyczących jego składu chemicznego, warto dodać, że dla działania leku równie ważne jest jego przechowywanie. Z pewnością nie odbywa się ono w sterylnych warunkach.

Często zdarza się, że lek to nie tylko podróbka oryginału, wyprodukowana bez szacunku dla receptury, ale w ogóle placebo - utwardzony cukier lub po prostu gips.

W sytuacji, gdy zaopatrujący się poza apteką pacjent cierpi na chorobę przewlekłą: cukrzycę, czy też nowotworową skutki takiej terapii mogą być tragiczne.

Pod szczególnym policyjnym nadzorem znalazły się leki pochodzące z Chin. Stwierdzono, że większość cudownych specyfików zawiera niedopuszczalne ilości ołowiu.

19-letnia dziewczyna z okolic Tarnowskich Gór była leczona przez mamę wzmacniającymi chińskimi ziołami, które po ekspertyzie okazały się czystą minią ołowiową, stosowaną do ochrony metalu przed rdzewieniem. Trafiła do Kliniki Ostrych Zatruć w stanie skrajnie ciężkim.

- Początkowo myśleliśmy, że chodzi o zatrucie ołowiem, którego źródło znajduje się w wodzie z przydomowej studni - mówi dr Kicka. - Dopiero po jakimś czasie trafiliśmy na właściwy trop. Sprawa trafiła do prokuratury, ale mongolska pseudolekarka już wyniosła się z Polski i dochodzenie utknęło w martwym punkcie.


Paczki z tabletkami

W ciągu ostatnich pięciu lat niemal w każdym regionie świata nastąpił wzrost przemytu narkotyków drogą pocztową. Polska, a szczególnie województwo śląskie nie jest tu wyjątkiem. Przemycane są nie tylko nielegalne środki odurzające, takie jak kokaina, heroina, ale także preparaty farmaceutyczne zawierające substancje objęte międzynarodową kontrolą. Liczba prób przemytu wciąż wzrasta. Na przykład w Tajlandii, która jest czołowym producentem podróbek i królową przemytu, władze przechwyciły ponad pół miliona tabletek i kapsułek diazepamu. Diazepam jest lekiem psychotropowym z grupy benzodiazepin, stosowanym jako środek uspokajający, w leczeniu stanów lękowych. Nie trzeba mówić, co dzieje się, gdy znajdzie się w niepowołanych rękach.

Inne benzodiazepiny, przesyłane pocztą i konfiskowane przez władze to: alprazolam, przemycany z Tajlandii do Stanów Zjednoczonych i clonazepam, przemycany z Tajlandii do Wielkiej Brytanii. Skonfiskowano także małe ilości fenobarbitalu, (środka uspokajającego i stosowanego przeciw napadom drgawkowym), podczas próby przemytu z Tajlandii do Wielkiej Brytanii.

Wszystkie te substancje podlegają kontroli na mocy postanowień Konwencji o Substancjach Psychotropowych z 1971 roku i ich przewóz przez granice wymaga pozwolenia danego kraju.

- Warto dodać, że część ze skonfiskowanych tabletek uzyskiwana jest w sposób nielegalny, ale z legalnych źródeł (np. przez kradzieże, fałszowanie pozwoleń na handel i pojedynczych recept, poprzez apteki nie kontrolujące recept, itp.), znaczne ilości tabletek dostarczane są przez fałszerzy produktów farmaceutycznych - czytamy w raporcie INCB, czyli Międzynarodowego Organu Kontrolującego Środki Odurzające. - Podrabiane narkotyki i substancje psychotropowe stanowią ważny element nielegalnych rynków, na które są dostarczane przez działające bez zezwolenia apteki internetowe.

Kupowanie przemycanych leków przez internet to plaga, z którą nie potrafi sobie poradzić żadna policja świata i bardziej dochodowy sposób rozprowadzania specyfików niż anonsy w prasie, czy pospolity bazar.

- Działające bezprawnie apteki internetowe pełnią funkcję dostawcy i sprzedawcy farmaceutyków, w tym substancji reglamentowanych, na które istnieje duży popyt ze strony osób uzależnionych od narkotyków - ocenia INCB. - Substancjami coraz częściej nadużywanymi i poszukiwanymi na nielegalnych rynkach są: hydrokodon, oksykodon, metadon, fentanyl, amfetamina, deksamfetamina i metylofenidat.

Śląsk od kilku lat jest zalewany nielegalną viagrą, słynnym lekiem na potencję. Niebieskie tabletki oficjalnie paczkami transportowane są z Chin i Indii oraz... Jordanii. Nadawca jest oczywiście nie do namierzenia, zaś odbiorcy potencji w pigułce wypierają się zamówienia.

Jak rozprowadzanie viagry jest dochodowe niech świadczą liczby. Wartość 3 tysięcy tabletek z jordańskiego przemytu oceniono na... 20 tysięcy złotych.

Jak twierdzą lekarze zażycie viagry nawet podrobionej nie jest szkodliwe dla zdrowia, chyba że zażywający jest świeżo po zawale lub udarze. Zresztą przed połknięciem niebieskiej tabletki warto zasięgnąć rady lekarza.

Czarny lekobiznes

• Najczęściej podrabianymi lekami są:

- antybiotyki

- leki hormonalne

- leki przeciwbólowe

- sterydy

- leki antyhistaminowe.

• W krajach rozwiniętych częściej podrabiane są leki specjalistyczne, drogie, a w krajach rozwijających się leki tańsze, produkowane na największą skalę - antybiotyki i leki przeciwmalaryczne.

• Amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration - FDA) szacuje, że podrabiane leki stanowią ponad 10 proc. globalnego rynku farmaceutyków, co daje roczne przychody z ich sprzedaży rzędu 32 miliardów dolarów!

• Tylko w Wielkiej Brytanii dochód z handlu fałszywą viagrą jest oceniany na 3,2 miliona funtów rocznie.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto