MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lippi i Klinsmann odchodzą ze szczytu

Rafał Musioł
Najlepiej odejść będąc na szczycie. Taką zasadę przyjęli wczoraj trener mistrzów świata, Marcello Lippi (na zdjęciu) i opiekun brązowych medalistów Juergen Klinsmann.

Najlepiej odejść będąc na szczycie. Taką zasadę przyjęli wczoraj trener mistrzów świata, Marcello Lippi (na zdjęciu) i opiekun brązowych medalistów Juergen Klinsmann. W obu przypadkach zarówno piłkarze, jak i kibice wzywali selekcjonerów do kontynuacji pracy z drużyną narodową. Ci jednak mieli na ten temat inne zdanie.

- To koniec nieprawdopodobnego doświadczenia zawodowego i życiowego. Kierowałem wspaniałą grupą piłkarzy. Wierzę, że moja rola jako przewodnika reprezentacji Włoch zakończyła się - oświadczył 58-letni Lippi.

Po ogłoszeniu swojej decyzji odwiedził w szpitalu Gianlucę Pessotto, który był jego zawodnikiem kiedy prowadził Juventus Turyn. Pessotto przebywa w szpitalu po tym jak spadł z okna budynku klubowego 27 czerwca, a włoskie media podejrzewają, że pracujący w drużynie z Turynu były piłkarz próbował popełnić samobójstwo.

Lippi objął włoską kadrę w lipcu 2004 roku, zastępując Giovanniego Trapattoniego. Przegrał jedynie dwa mecze międzypaństwowe - z Islandią (0:2) i Słowenią (0:1), oba jeszcze w 2004 roku. Zespół Włoch wygrał następnie 16 spotkań, a dziewięć zremisował. To druga najdłuższa seria bez porażki w historii reprezentacji (w latach 1935-39 nie przegrali 30 kolejnych gier).

"Koniec" powiedział też Klinsmann, a Niemcy już ogłosili, że jego następcą został dotychczasowy drugi trener, Joachim Loew. O pozostanie Klinsiego apelowali m.in. Franz Beckenbauer, który wcześniej należał do najzagorzalszych krytyków szkoleniowca, ze względu na "dojazdowy" styl jego pracy, oraz kanclerz Angela Merkel c.

- To były wspaniałe słowa, które sprawiły, że długo się wahałem i potrzebowałem czasu do namysłu. To nie była łatwa decyzja. Czuję się jednak wypalony. Chcę wszystkim podziękować za dwa wspaniałe lata - oświadczył wczoraj Klinsmann. - Teraz muszę odpocząć, zaplanowałem sześciomiesięczne wakacje, pobędę z rodziną w Kalifornii. Co będzie potem, zobaczymy.

Najprawdopodobniej Niemiec skorzysta wówczas z oferty amerykańskiej. Ośrodek treningowy reprezentacji położony jest niedaleko jego domu, gaża gwarantuje dostatnie życie, a presja wyniku jest bez porównania mniejsza. Na pamiątkę największego trenerskiego sukcesu pozostanie mu honorowe obywatelstwo Berlina. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto