Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magdalena Gwizdoń, biathlonistka z Lalik, wygrała sprint w Pucharze Świata w Oestersund

(tok)
Magdalena Gwizdoń na trasie wczorajszego sprintu. Fot. Piotr Nowak / Fotorzepa
Magdalena Gwizdoń na trasie wczorajszego sprintu. Fot. Piotr Nowak / Fotorzepa
Laliki koło Zwardonia to była w piątek najbardziej szczęśliwa miejscowość w naszym kraju. Właśnie tam mieszka pierwsza Polka, której udało się wygrać zawody biathlonowego Pucharu Świata.

Laliki koło Zwardonia to była w piątek najbardziej szczęśliwa miejscowość w naszym kraju. Właśnie tam mieszka pierwsza Polka, której udało się wygrać zawody biathlonowego Pucharu Świata. Magdalena Gwizdoń, bo oczywiście o niej mowa, zwyciężyła w biegu na 7,5 km w szwedzkim Oestersund. Zawodniczka BLKS Żywiec bezbłędnie strzelała i wyprzedziła Niemki: ubiegłoroczną zwyciężczynię cyklu Kati Wilhelm i trzecią biathlonistkę sezonu 2005/2006 Martinę Glagow.

Dla urodzonej 4 sierpnia 1979 roku Gwizdoń Oestersund jest szczególnym miejscem. Właśnie na tym szwedzkim obiekcie, 10 lat wcześniej zadebiutowała jako juniorka w zawodach PŚ. Wczoraj zadziwiła przede wszystkim znakomitym biegiem, ale też i bezbłędnym strzelaniem, które w poprzednim sezonie było jej piętą achillesową. - Ten start będzie miał dla Magdy wielkie znaczenie psychologiczne - ocenia trener reprezentacji Roman Bondaruk. - Po poprzednim sezonie była załamana, przede wszystkim słabym strzelaniem. Zmienialiśmy jej kilka razy kolbę, lufę, nic nie pomagało. Teraz na pewno powalczy o miejsce w czołówce na koniec pucharowej rywalizacji.

Zawody na miejscu oglądał prezes Polskiego Związku Biathlonu Zbigniew Waśkiewicz, na co dzień rektor AWF Katowice.

- Zawodniczkom przeszkadzał na strzelnicy silny wiatr. Ale Magda wprowadziła właściwe korekty, świetnie pobiegła i utrzymała prowadzenie. Widać, że jest bardzo mocna biegowo, do samej mety nie osłabła i utrzymała bardzo dobre tempo - powiedział Waśkiewicz. Wtórował mu Bondaruk: - Widać było, że nawet na podbiegach nie zwalniała. Jeszcze rano, na przestrzeliwaniu broni, mówiła mi, że się nie najlepiej czuje. Ale gdy już wystartowała, po pierwszych metrach stwierdziła, że jest coraz lepiej i będzie dobry wynik.

Do tej pory Gwizdoń dwa razy stawała na podium PŚ, w sezonie 2004/2005. We włoskim San Sicario zajęła drugie miejsce w sprincie, a w Oslo-Holmenkollen była trzecia w biegu indywidualnym.

Wyniki sprintu kobiet

1. Magdalena Gwizdoń– 24.05,0 (0 karnych rund),
2. Kati Wilhelm (Niemcy) – strata 21,4 (1), 3. Martina Glagow (Niemcy) – 35,2 (1), 33.
Krystyna Pałka – 2.04,5 (2), 52.
Katarzyna Ponikwia – 2.49,6 (0), 73.
Magdalena Nykiel – 3.41,9 (3), 75.
Agnieszka Grzybek – 4.14,1 (2).

Czołówka klasyfikacji PŚ (po dwóch zawodach):

1. Andrea Henkel (Niemcy) – 70 pkt,
2. Tora Berger (Norwegia) – 66,
3. Magdalena Gwizdoń – 60.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto