Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magnesy neodymowe, czyli kradzież w majestacie prawa

Rrobert Kowal
Z magnesami neodymowymi powinno być tak, jak onegdaj z kijami bejsbolowymi – mówią energetycy. Trzeba kontrolować ich sprzedaż. Maciek z Krakowa handluje mydłem i powidłem na aukcjach w sieci.

Z magnesami neodymowymi powinno być tak, jak onegdaj z kijami bejsbolowymi – mówią energetycy. Trzeba kontrolować ich sprzedaż. Maciek z Krakowa handluje mydłem i powidłem na aukcjach w sieci. Jednym z wystawianych przez niego przedmiotów jest chiński magnes noedymowy za jedyne 80 zł sztuka. Chwali, że dzięki ogromnej gęstości energii magnetycznej jest on ponad 10-krotnie silniejszy od zwykłych magnesów ferrytowych. Jednocześnie ostrzega przed zakupem tańszych, polskich podróbek i podpowiada — toż to znakomity pomocnik w kuchni. Np. jako przycisk na lodówkę. Wielkimi literami prosi też nabywców, aby nie stosowali magnesu przy licznikach gazu, wody i prądu. Gdyż cacko zakłóca działania liczników analogowych...

Od roku 2001 do końca 2004 odnotowaliśmy spadek nielegalnego poboru energii — podkreśla Krystyna Flasza, dyrektor handlowy Beskidzkiej Energetyki. – Gdy w kraju pojawiły się magnesy neodymowe, zjawisko przybrało na sile. Kradzieże prądu przy pomocy tych magnesów to zresztą problem wszystkich spółek dystrybucyjnych.

W skali bielskiej części Enionu, który zasięgiem działania obejmuje teren nieco większy niż byłe województwo, wymiernym wyrazem tego zjawiska jest ponad dwukrotny wzrost strat z tytułu nielegalnego poboru, odnotowany w okresie ostatniego roku. W 2001r. ujawniono 223 przypadki kradzieży prądu na kwotę nieco ponad 770 tys. zł i do ub. roku proceder ów zmalał do 165 ujętych złodziei (niespełna 500 tys. strat). Tegoroczne statystyki wskazują jednak na nagły renesans problemu. Według prognoz, do końca br. ujawnionych będzie około 500 przypadków, przy czym co drugi sprawca skorzysta z przycisku na lodówkę. Już dziś straty szacowane są na grubo ponad 1 mln zł.

Metoda przestępców jest dramatycznie prosta. Magnes neodymowy można kupić na bazarze lub anonimowo w internecie, z dostawą do domu. Następnie mocowany jest na liczniku, który wnet przestaje działać. Ale to krótkotrwałe złudzenie! Jak tłumaczy Kazimierz Szypuła, inżynier z Beskidzkiej Energetyki, efektem kontaktu urządzenia z silnym polem magnetycznym jest trwałe uszkodzenie magnesu stałego, zamontowanego w liczniku. Tarcza pomiarowa przestaje się obracać, wskazując zerowe zużycie prądu.

Wystarczy jednak odłączyć przystawkę, a ta sama tarcza zaczyna wirować jak oszalała. Domowy licznik – w zależności od typu – pokazuje wtedy takie zużycie energii, jak gdyby pomiar dotyczył małej fabryki. Od 200 do 1600 proc. w skali miesiąca więcej niż przed instalacją cudu chińskiej techniki!
Złodziej ma zero procent uniknięcia kary. Przerażony niekontrolowanym obrotem tarczy pomiarowej, najczęściej z własnej woli zgłasza w energetyce uszkodzenie licznika. Wskazuje na dzieci, sąsiada lub siły nadprzyrodzone jako sprawcę zamieszania. Pracownicy Enionu sprawdzają urządzenie na miejscu i nie potrzebują dużej przenikliwości, aby ujawnić prawdę. Sprawa kierowana jest do prokuratury, a następnie do sądu grodzkiego, który z zasady orzeka karę kilkumiesięcznego pozbawienia lub ograniczenia wolności oraz grzywnę. W dziejach firmy odnotowano nawet dwa przypadki odsiadki, dla złodziei recydywistów. Natomiast sąd w Oświęcimiu kieruje kombinatorów do prac porządkowych na miejscowym cmentarzu komunalnym.

Na podstawie wyroku karnego energetyka występuje z powództwem do sądów cywilnych z żądaniem wyrównania strat. Około 75 proc. kwot jest odzyskiwanych. Resztą obciążane są rachunki zwyczajnych odbiorców energii. Czyli nasze! Spółka musi być przecież rentowna.

Obecnie w bielskim Enionie pracuje specjalna komisja, która analizuje m.in. zasadność wymiany liczników indukcyjnych na urządzenia odporne na działanie magnesów neodymowych. Egzemplarz wyposażony w sygnalizator pola magnetycznego kosztuje 30 proc. więcej niż tradycyjny. Dwukrotnie droższy jest natomiast licznik elektroniczny, ale spółki przedsiębiorstwa z Częstochowy i Krakowa nie zawahały się przed podjęciem decyzji o modernizacji sprzętu pomiarowego. Obecnie trwa proces wymiany urządzeń.

W tym samym czasie ich bliźniak z Bielska–Białej skupił siły na przygotowaniach do wydrukowania ostrzeżeń przed nieuprawnionym używaniem magnesów neodymowych. Na początku przyszłego roku mają być w nie zaopatrzone nasze rachunki za energię. Podobnych używają już dziś handlarze oferujący przyciski do lodówek.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto