MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Martwy przepis

(mu)
W tabeli pokazującej progi podatkowe za 2005 rok opublikowanej w ubiegły czwartek przez DZ widnieje stawka 50 proc. Tymczasem ona ponoć nie obwiązuje. Jak to więc jest - najbogatsi muszą płacić podatki według tej stawki ...

W tabeli pokazującej progi podatkowe za 2005 rok opublikowanej w ubiegły czwartek przez DZ widnieje stawka 50 proc. Tymczasem ona ponoć nie obwiązuje. Jak to więc jest - najbogatsi muszą płacić podatki według tej stawki czy nie? - z takim pytaniem zwrócił się do nas Andrzej Gacek z Bielska-Białej. Najbogatsi, czyli osoby o rocznych dochodach powyżej 600 tys. złotych nie powinni zapłacić podatku według najwyższej, 50-proc. stawki za ubiegły rok. Trybunał Konstytucyjny (TK) odrzucił bowiem wprowadzenie tej stawki PIT, uznając, że przy wprowadzaniu nowego przepisu nie został zachowany termin vacatio legis. Stawka w tabeli podatkowej za 2005 rok istnieje, ale przepis ją wprowadzający jest martwy.

Z orzeczenia zawartego na stronie internetowej TK wynika jednak, że granica 600 tys. zł i związany z nią czwarty szczebel skali podatkowej, a także przepisy ściśle związane z istnieniem tego szczebla mogą "odżyć" w przyszłości. Czy zatem bogaci będą musieli płacić wyższy podatek za rok bieżący? Jak wyjaśnia resort finansów, 50-proc. stawka podatku dochodowego - choć pozostaje w tekście ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - nie ma zastosowania do opodatkowania dochodów uzyskanych w 2006 r. "Dla jej obowiązywania konieczne byłoby ponowne jej uchwalenie i opublikowanie ustawy nowelizującej w Dzienniku Ustaw do 30 listopada roku poprzedzającego rok podatkowy" - wyjaśnia resort. A tego Sejm nie zrobił. Wygląda więc na to, że najbogatsi nadal mogą spać spokojnie.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto