Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateja wciąż bez następcy, Kowalczyk wciąż bez wsparcia

Jarosław Galusek
Justyna Kowalczyk i Adam Małysz, podobnie jak w poprzednich sezonach, będą zdecydowanymi liderami naszych ekip.
Justyna Kowalczyk i Adam Małysz, podobnie jak w poprzednich sezonach, będą zdecydowanymi liderami naszych ekip.
Władze Polskiego Związku Narciarskiego zatwierdziły we wtorek kadry narodowe na sezon 2006/07. Niestety, w naszych skokach niewiele się zmienia. Oprócz nowego trenera Fina Hannu Lepistoe, mamy trzech nowych zawodników w ...

Władze Polskiego Związku Narciarskiego zatwierdziły we wtorek kadry narodowe na sezon 2006/07. Niestety, w naszych skokach niewiele się zmienia. Oprócz nowego trenera Fina Hannu Lepistoe, mamy trzech nowych zawodników w kadrze B: Łukasza Rutkowskiego, Dawida Kowala i Sebastiana Toczka (wszyscy z Zakopanego). Pokolenie wychowane na Narodowym Programie "Lotos Cup" nie doszło jeszcze do głosu.

Do kadry A w zasadzie trudno się przyczepić. Jedyną kontrowersyjną postacią jest w niej Marcin Bachleda, który miał kompletnie nieudany miniony sezon zimowy, choć latem był w czołówce Pucharu Kontynentalnego. Poza tym mamy w niej czterech obiecujących zawodników (Kamil Stoch, Stefan Hula, Rafał Śliż i Piotr Żyła), weterana Roberta Mateję i niekwestionowanego lidera ekipy - Adama Małysza.

Wątpliwości budzi kadra B, powołana przez Piotra Fijasa w porozumieniu z dyrektorem sportowym i zatwierdzona przez zarząd PZN. Znaleźli się tam wszyscy ci, którzy przez lata nie byli w stanie spełnić oczekiwanych nadziei, a więc Krystian Długopolski, Tomasz Pochwała, Tomisław Tajner i Wojciech Tajner. Ci czterej mają na karku od 23 do 26 lat i żadnych wartościowych osiągnięć na koncie. Jest jeszcze 30-letni Wojciech Skupień. Jego przepustką do kadry jest wysokie (czwarte!) miejsce w wewnętrznym rankingu PZN za ubiegły sezon.

Cóż, ranking nie jest doskonały i, jak wiele rzeczy w PZN, wymaga istotnych zmian. Jaki jest bowiem sens tworzenia listy, na której wyższe miejsce, niż olimpijczyk, zajmuje zawodnik, który przez pół sezonu pozostaje poza kadrą, a przez drugie pół bierze udział w Pucharze FIS - zawodach trzeciej kategorii?

Obie kadry mają się przygotowywać do kolejnego sezonu według wytycznych trenera Lepistoe. Pierwsze zgrupowanie (wspólne) rozpocznie się 21 maja w Zakopanem. Adam Małysz przyjedzie tylko na jeden dzień, poznać się z nowym trenerem, po czym wraz z Justyną Kowalczyk, Klimkiem Murańką i resztą delegacji PZN uda się do Portugalii na kongres FIS, na którym wybrany zostanie gospodarz mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2011 roku. Obok Zakopanego swoje kandydatury zgłosiły Oslo (Norwegia) i Val di Fiemme (Włochy).

Wspomniana Justyna Kowalczyk będzie przez kolejny sezon jedyną kobietą w kadrze A biegaczy narciarskich. Trener Aleksander Wierietielny uznał, że między jego podopiecznymi (oprócz Kowalczyk zaliczają się do nich także Janusz Krężelok i Maciej Kreczmer), a pozostałymi polskimi zawodnikami jest przepaść. Dlatego nie ma mowy o wspólnych treningach.

- Nie będziemy nic robić na siłę. Powołaliśmy 15-osobową kadrę młodzieżową, z której najlepsza czwórka ma spróbować zbliżyć się do wyników kadry A. W skład tej grupy wchodzą Sylwia Jaśkowiec, Kornelia Marek, Kamil Fundanicz i Piotr Tkacz, a ich trenerem jest Wiesław Cempa - wyjaśnił Grzegorz Mikuła, sekretarz generalny PZN.

Oznacza to najprawdopodobniej, że następna konfrontacja kadry A z zapleczem odbędzie się na mistrzostwach Polski. Chyba że któryś z podopiecznych trenera Cempy wywalczy prawo startu w Pucharze Świata. Najbliższa tego jest Sylwia Jaśkowiec, której w ostatnim notowaniu rankingu FIS zabrakło 20 punktów, żeby spełnić warunki federacji.

Michał Kałwa zakończył karierę

Michał Kałwa, uczestnik igrzysk olimpijskich w Turynie i czterech mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim, zakończył karierę. - O wycofaniu się myślałem już jakiś czas. Zadecydowały nieudane starty w Turynie. Ale generalnie chodzi o to, że przestałem się rozwijać. Teraz chcę rozkręcić własny interes, być instruktorem narciarskim, prowadzić grupy szkoleniowe. Uprawnienia zdobyłem w Austrii. Także tam chcę wyrobić papiery trenerskie. Zamierzam także skończyć studia na katowickiej AWF - dodał Kałwa.

W Turynie Kałwa zajął 44. miejsce w zjeździe i 45. w supergigancie. Najbardziej dla niego udane były MŚ w Bormio w 2005 roku, gdzie był 23. w kombinacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto