W budynku fundacji Izabeli i Adama Małyszów przy ulicy 1 Maja wybuchł pożar. Do nieszczęścia doszło w sobotę przed 9.00. Pożar spowodował stary piec węglowy, który eksplodował po tym, jak mężczyzna odpowiedzialny za palenie w domu dołożył do niego opału. Zeznał potem, że udał się na piętro, a po chwili usłyszał ogromny huk. Gdy zbiegł do kotłowni, całe pomieszczenie było w ogniu. Bezsprzecznie jednak stwierdzono, że zawinił stary piec.
Ogień zajął kotłownię, klatkę schodową i poddasze. Zniszczone zostały dwa pomieszczenia fundacji. Ogień strawił całe wyposażenie domu, meble, okna, boazerię. Najwięcej strat wyrządził na stryszku, gdzie mocno uszkodził strop. — Po Pucharze Świata chcieliśmy otworzyć tu galerię trofeów Adama. Teraz wszystko musi poczekać. W tej chwili jako fundacja nie mamy miejsca pracy — mówiła Izabela Małysz. W akcji brali udział strażacy z siedmiu jednostek. Użyto m.in. butli i masek tlenowych. Straty wyniosły 200 tys. zł.
Dom był świeżo po remoncie, a plany związane z nim były imponujące. Tu miała powstać wystawa trofeów Adama Małysza, gdzie kibice mogliby z bliska obejrzeć medale i Kryształowe Kule.
Jeszcze w sobotę wieczorem w budynku pojawiła się ekipa, która rozpoczęła osuszanie pomieszczeń. W poniedziałek zabezpieczono resztę rzeczy i wymieniono okna.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?