Beskid bardzo liczył, że w drugim meczu sezonu wywalczy trzy punkty, ale mimo, że dyktował warunki to Polonia Łaziska wyszła na swoje. Skoczów przegrał w sobotę na wyjeździe 1-2 (1-0). - Mieliśmy zdecydowaną przewagę, sytuacji niewykorzystanych było multum. I to się zemściło. Ta porażka to katastrofa - mówił po powrocie z wyjazdu trener Krzysztof Sornat.
Niewykorzystane okazje to stara bolączka Skoczowa. Piłkarze mieli kłopoty ze strzelaniem w okręgówce, mają je i teraz w czwartej lidze. Jedyną bramkę dla Beskidu zdobył w 20. minucie Dawid Kruszka. - Prowadziliśmy do 70. minuty. Mogliśmy wygrać nawet siedmioma bramkami, gdyby wszystkie okazje wykorzystali Kruszka, Rafał Bystroń, czy Paweł Krupa - narzeka Sornat. - Przed następnymi meczami musimy popracować nad skutecznością.
W sobotę o godz. 17.00 Beskid Skoczów podejmuje AKS Mikołów. Jest szansa, żeby w trzecim meczu pokazać, że piłkarzy stać na coś więcej, niż tylko stwarzanie okazji podbramkowych, bo potencjał zespół spod Kaplicówki ma.
Wyniki drugiej kolejki okręgówki: Cukrownik Chybie - Koszarawa II Żywiec 0-4 (0-3), Kuźnia Ustroń - LKS Czaniec 2-0 (1-0), Sokół Zabrzeg - Spójnia Zebrzydowice 2-1 (0-1), Morcinek Kaczyce pauzował.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?