Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkać bezpiecznie

Aldona Minorczyk-Cichy
Skomplikowane zamki, systemy alarmowe, wysokie ogrodzenia i kamery nic nie dadzą, gdy miejsca, w których żyjemy, zostały źle zaprojektowane. Naukowcy ze Szkoły Policji w Szczytnie po raz kolejny uczą właśnie katowickich ...

Skomplikowane zamki, systemy alarmowe, wysokie ogrodzenia i kamery nic nie dadzą, gdy miejsca, w których żyjemy, zostały źle zaprojektowane. Naukowcy ze Szkoły Policji w Szczytnie po raz kolejny uczą właśnie katowickich policjantów, prezesów spółdzielni i deweloperów, jak tworzyć bezpieczną przestrzeń i ulepszać to, co już istnieje.

Katowickie osiedle Witosa to sypialnia dla 13 tys. osób. Typowe blokowisko wybudowane w latach 80. Na porządku dziennym były tam włamania, rozboje, akty chuligańskie.

- Wytypowaliśmy niebezpieczne rejony. Zlikwidowaliśmy chaszcze, zwiększyliśmy oświetlenie, założyliśmy domofony, wymieniliśmy drzwi. W pobliżu sklepów nocnych pojawiły się kamery. Jest dużo lepiej, choć nie idealnie - wyjaśnia Jerzy Karge, prezes spółdzielni Załęska Hałda.

Osiedle miało jeszcze dwa inne problemy: wyścigi motocyklistów i tiry rozjeżdżające lokalne drogi. By je zlikwidować, wystarczyło na najbardziej ruchliwej drodze wybudować dwa małe ronda.

- Od kilku lat szkolimy tych, którzy mają wpływ na kształtowanie przestrzeni. Katowice pod tym względem są liderem - mówi Marek Mazur z wydziału prewencji katowickiej policji.

Pomysł tworzenia bezpiecznych przestrzeni przywiózł do Polski z Holandii już w latach 90. Grzegorz Rodakiewicz, były policjant i były prezydent IPA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji) na Dolny Śląsk.

- Kiedy zostałem policyjnym emerytem, założyłem firmę deweloperską, a także fundację Bezpieczna Przestrzeń. Światowe programy i rozwiązania przełożyliśmy na polskie warunki - wyjaśnia Rodakiewicz. M.in. od niego uczyli się pracownicy naukowi Szkoły Policji w Szczytnie.

Ewa Ostrowska kształtowaniem przestrzeni zajmuje się od lat. - Działamy na psychikę. Tak kształtujemy otoczenie, by ludzie czuli się w nim dobrze. Skoszony trawnik, przycięte żywopłoty, zamalowane graffiti. Intruz czuje, że jest w miejscu, o które ktoś dba. Nie ma gdzie się schować - wyjaśnia Ostrowska. Wraz ze współpracownikami Robertem Głowackim, Krzysztofem Łojkiem i Agatą Tryburską zrewitalizowali park miejski w Szczytnie. Kiedyś to miejsce spokojne osoby omijały, teraz chętnie z niego korzystają. - Jednym z zabiegów było ustawienie ławek tak, by siedzący na nich bezwiednie obserwowali niebezpieczne dotychczas miejsca. Przestępcy poczuli się obserwowani i wynieśli się z parku - podkreśla Ostrowska.

Pod Wrocławiem cztery lata temu powstało osiedle Błękitne - pierwsze w kraju, które otrzymało certyfikat zgodności z programem bezpieczeństwa policji holenderskiej "Secured by Design". Od początkowych faz projektowania brano pod uwagę normy tegoż programu, tj. ogrodzenie osiedla, brak zakamarków, przejrzyste i monitorowane strefy wejściowe, liczniki elektryczne i gazu oraz skrzynki pocztowe na zewnątrz budynku, oświetlenie terenu.

Takie standardy obowiązują w Europie. Najbardziej znane są właśnie rozwiązania holenderskie i angielskie.

Socjalistyczne bezpieczeństwo

Kiedy po II wojnie światowej budowano Nową Hutę, na dachach bloków przygotowywano miejsca dla strzelców wyborowych.

To na wypadek rozruchów i konieczności strzelania do niesfornego ludu pracującego PRL-u. Teraz przy projektowaniu osiedli pod uwagę także bierze się bezpieczeństwo, tyle że już nie socjalistycznej ojczyzny. Angielskie i holenderskie rozwiązania w tworzeniu bezpiecznej przestrzeni przynoszą wymierne efekty. Ludzie chętniej kupują mieszkania i domy na osiedlach posiadających certyfikaty. Są gotowi więcej za nie zapłacić. W takich osiedlach mieszkańcy są bardziej otwarci. Chętniej się spotykają, korzystają z boisk, kortów, placów zabaw. Radykalnie w takich miejscach maleje ilość przestępstw. Wszystko to dlatego, że intruzi mają ograniczony wstęp do strefy prywatności. Nie mają się gdzie zaczaić na potencjalną ofiarę. Wśród mieszkańców wytwarza się poczucie odpowiedzialności za wspólne dobro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto