MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkania i domy znów mogą zacząć drożeć

Marta Biernacka
W tym roku nie ma co liczyć na spadek cen nowych mieszkań i kosztów budowy domów jednorodzinnych. Od końca stycznia idą w górę ceny materiałów budowlanych. Do końca roku aż o 20 proc. zdrożeje cement. O kilkanaście proc.

W tym roku nie ma co liczyć na spadek cen nowych mieszkań i kosztów budowy domów jednorodzinnych. Od końca stycznia idą w górę ceny materiałów budowlanych. Do końca roku aż o 20 proc. zdrożeje cement. O kilkanaście proc. wzrosną ceny gazobetonu, bloczków betonowych, cegieł, ceramiki, styropianu, a nawet prętów stalowych.

- Producenci już zapowiedzieli styczniowe podwyżki - mówi Mirosław Ziółek, doradca techniczno-handlowy w Polskich Składach Budowlanych.

Styropian drożeje, bo rosną ceny podstawowego surowca potrzebnego do jego produkcji, czyli ropy naftowej. W ostatnim roku skoczyły o 100 proc., a przed kilkoma dniami osiągnęły na nowojorskiej giełdzie rekordowy poziom 100 dol. za baryłkę.

Z kolei wyższe ceny cementu, cegieł i betonowych bloczków będą efektem zmniejszenia w Polsce o 30 proc. rocznych limitów emisji dwutlenku węgla na lata 2008-2012. Cementownie i huty będą musiały z tego powodu ograniczyć produkcję.

Z analiz Stowarzyszenia Producentów Cementu (SPC) wynika, że w przyszłym roku zużycie cementu w Polsce wyniesie 18-18,5 mln ton, w kolejnych latach ok. 23 mln ton. Tymczasem cementownie ze względu na mniejsze limity emisji CO2 będą mogły wyprodukować tylko 12,9 mln ton surowca rocznie.

To nie wystarczy nawet na zaspokojenie potrzeb deweloperów i prywatnych inwestorów, a przecież niedługo zaczną się przygotowania do Euro 2012. Polska stanie się wielkim placem budowy. Ruszą budowy stadionów i dróg. Popyt na materiały budowlane znacznie przewyższy ich dostępność na rynku.

Aby go zaspokoić, cementownie będą musiały kupować dodatkowe limity emisji CO2 na wolnym rynku i płacić ok. 35-40 euro za tonę dwutlenku węgla. W efekcie produkcja cementu może podrożeć nawet o 50-60 proc.

To z kolei uderzy po kieszeniach tych, którzy planują zakup mieszkania od dewelopera czy budowę domu. Jak podkreśla Paweł Grząbka z CEE Property Group, firmy analizującej rynek nieruchomości, każdy znaczący wzrost cen materiałów budowlanych odbija się na cenie mieszkania. Jeśli deweloperzy czy generalni wykonawcy nie zejdą z marż, to podwyżki materiałów budowlanych spowodują wzrost cen mieszkań o kilka proc.

- To nastąpi z kilkumiesięcznym opóźnieniem, ponieważ deweloperzy porobili już zapasy materiałów na wiele tegorocznych budów - mówi Maciej Dymkowski z firmy analitycznej RedNet Property Group.

Najszybciej skutki podwyżek odczują prywatni inwestorzy. Dlatego część z nich już ustawia się w kolejkach przed hurtowniami, żeby kupić cement czy cegły. Nawet jeśli z budową domu ruszają dopiero za pół roku czy rok.

Taka nierównowaga na rynku przy wzroście kosztów może skończyć się tylko wzrostem cen.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto