Mittal się spręża

Pracownicy spółek zależnych Mittal Steel Poland uzyskali gwarancję zatrudnienia. Przedstawiciele koncernu udowodnili, że są wielkie szanse na to, aby firma wywiązała się z umowy prywatyzacyjnej i zakończyła inwestycje warte 2,5 miliarda złotych. Wtedy nasze huty produkowałyby wyroby dla przemysłu samochodowego i fabryk sprzętu gospodarstwa domowego.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Mittal sprężył się i udowadnia, że zależy mu na naszych hutach. Sprawy, które wałkowaliśmy przez kilkanaście miesięcy, udało się załatwić w kilka tygodni - twierdzą związkowcy.

- Będziemy mogli konkurować z najnowocześniejszymi tego typu zakładami na świecie. To był nasz cel i jesteśmy dumni, że wkrótce go osiągniemy - powiedział Vijay Kumar Bhatnagar, prezes Mittal Steel Poland.

Będzie to możliwe dzięki czterem głównym inwestycjom: budowie nowej walcowni gorącej blach w hucie w Krakowie, budowie trzeciej linii ciągłego odlewania stali w hucie w Dąbrowie Górniczej, modernizacji walcowni stali jakościowej w hucie w Sosnowcu i budowie linii powlekania blach w hucie w Świętochłowicach. Wszystkie inwestycje zostaną zrealizowane do końca 2006 r. We wszystkich hutach trwają prace budowlane. Koncern wyznaczył dla kooperantów premię sięgającą 8 milionów euro, o ile uda im się zakończyć budowy dwa miesiące przed terminem.

Mittal zainwestuje w Polsce więcej, niż planował ponad dwa lata temu. - Zmieniliśmy nasze plany, uzyskaliśmy akceptację Unii Europejskiej i polskiego rządu, a firmy, z którymi współpracujemy, zrobią wszystko, by pod koniec roku zakończyć prace - mówią przedstawiciele Mittal Steel Poland.

Najważniejsze elementy wyposażenia walcowni w Krakowie są produkowane w Chinach. Każdy z nich waży ponad 150 ton. Koncern nie mógł ich zamówić w Europie, bo żadna firma nie potrafi już produkować tak wielkich elementów.

- Musimy je przetransportować do Polski. Damy sobie radę. Mamy własną flotę i inne środki transportu - pochwalił się Bhatnagar.

Wczoraj w obecności dziennikarzy został podpisany pakiet socjalny dla pracowników IPS Grupa Serwisowa - największej spółki, w której MSP ma 100 procent udziałów. Wszyscy pracownicy, poza zarządem spółki, dostali gwarancje zatrudnienia do końca 2009 r. Takie same porozumienia zostaną podpisane do końca marca ze wszystkimi spółkami, w których MSP ma 100 proc. udziałów. Porozumienie będzie obowiązywało od 1 października. Nawet jeżeli spółki zostaną sprzedane, pracownicy nadal będą mieli gwarancje. Mittal zapewnia, że do czasu, kiedy porozumienie wejdzie w życie, nie będzie zwolnień grupowych, choć koncern musi ograniczyć zatrudnienie o ok. 8 tysięcy osób do końca roku. Wynika to z porozumienia, które polski rząd zawarł z UE przed prywatyzacją hut.

- Negocjujemy z przedstawicielami UE złagodzenie tego zapisu. Mamy rzeczowe argumenty - powiedział Bhatnagar.