Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monocykl dla zuchwałych

Angelika Niaka
Jeżdżącego na monocyklu Tomasza Sikorskiego można spotkać na chorzowskich ulicach.
Jeżdżącego na monocyklu Tomasza Sikorskiego można spotkać na chorzowskich ulicach.
Monocykl, czyli rower z jednym kółkiem (zwany też unicyklem), przez większość osób kojarzony jest z cyrkiem i akrobacjami. Coraz popularniejsza staje się jednak w Polsce jazda wyczynowa na tych rowerach.

Monocykl, czyli rower z jednym kółkiem (zwany też unicyklem), przez większość osób kojarzony jest z cyrkiem i akrobacjami. Coraz popularniejsza staje się jednak w Polsce jazda wyczynowa na tych rowerach. To już nie tylko cyrkowe przejazdy w przód i w tył, ale przede wszystkim triki, jeżdżenie po krawędziach, balustradach, skoki, obroty czy jazda po szlakach górskich.

Osiem godzin nauki

Początki sportowej rywalizacji na monocyklach sięgają lat 70., choć pierwsze duże wydarzenie miało miejsce w 1984 roku. Wtedy to odbyły się pierwsze zawody monocyklowe na Uniwersytecie w Syracuse. Zostały zorganizowane przez Międzynarodową Federację Monocyklistów zrzeszającą członków z dziewięciu krajów świata. W zawodach wzięło udział 100 rowerzystów reprezentujących m.in. takie kraje, jak Japonia, Holandia, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Kanada. Zwycięzcy tych rozgrywek zdobyli medale i zaszczytne miano pierwszych mistrzów w Światowych Mistrzostwach Monocyklistów w historii.

- Jazda na monocyklu wydaje się trudna, jednakże w rzeczywistości nie trzeba poświęcić zbyt wielu czasu na naukę. Opanowanie tej umiejętności zajmuje około ośmiu godzin. Chodzi oczywiście tylko o utrzymanie równowagi i przejechanie fragmentu trasy, bo aby robić triki, potrzebne są treningi. Na początku każdy krawężnik czy wybój jest przeszkodą - mówi Tomasz Sikorski z Chorzowa, pasjonat jazdy na unicyklu. Ma 21 lat, studiuje na Politechnice Śląskiej elektronikę i telekomunikację, a podczas wakacji... oczywiście pracuje w chorzowskim sklepie rowerowym.

Tomek na jednokołowym rowerze typu muni (przystosowanym do jazdy po górskich szlakach, ale i wykorzystywanym do jazdy po mieście i do trialu) jeździ od roku. Wcześniej jego pasją były rowery - dopóki nie zobaczył filmu z Krisem Holmem, jednym z pierwszych, najbardziej znanych monocyklistów górskich na świecie, który rozpropagował ten sport w mediach.

Jak gimnastyka

Pomyślałem, że jazda na monocyklu to coś dla mnie. Zacząłem przeglądać strony internetowe w poszukiwaniu roweru. Sprzęt znalazłem na allegro. Kosztował 150 zł... i zaczął się psuć po dwóch tygodniach. Ale do nauki wystarczył - opowiada. - Jazda na monocyklu jest bardzo męcząca. Podczas przejazdu pracuje całe ciało, i to na pełnych obrotach - dodaje Tomek.

Choć w Polsce jazda na jednokołowcu nie jest jeszcze zbyt popularna, to z roku na rok przybywa osób zainteresowanych tym sportem. Przekonują o tym aukcje internetowe, na których przybywa osób sprzedających i kupujących monocykle.

Nie tylko wyścigi

Niestety żeby kupić dobry sprzęt wysokiej klasy, trzeba udać się do Opola. Tylko tam działa jedyny w Polsce sklep oferujący monocykle. Lepszy rowerek kupimy za ok. 1000-1600 zł - informuje Tomek.

Na monocyklach można konkurować w różnych dyscyplinach sportowych. Podczas organizowanych imprez zawodnicy mogą zmierzyć się m.in. w wyścigach na czas, skokach, gdzie liczy się nie tylko odległość, ale i wysokość, trialu, w którym do pokonania są trudne technicznie odcinki czy w grach zespołowych, takich jak hokej, koszykówka i piłka ręczna.

- Koło unicyklu ma podwyższoną wytrzymałość, a obręcz i szprychy są dostosowane do dużych obciążeń. Siodełko w kształcie półksiężyca często jest wyposażone w uchwyt ułatwiający niektóre ewolucje. Są też rowery wyposażone w hamulce hydrauliczne. Generalnie wygląd unicykla zależy od stylu jazdy. Inaczej będzie zbudowany ten do jazdy górskiej, a inaczej do streeta, czyli jazdy po miejskich drogach - tłumaczy Tomek.

Sikorski przyznaje, że jadąc po ulicy, wzbudza spore zainteresowanie. Ludzie, szczególnie starsze osoby, nadal kojarzą taka jazdę z cyrkowymi popisami.

- W okolicy nie ma zbyt wielu osób jeżdżących na monocyklach. Z tymi, którzy się tym pasjonują, spotykamy się na świętochłowickiej Skałce - mówi Tomek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto