Dwa zwycięstwa dzielą polskich siatkarzy od złotego medalu mistrzostw świata. "Tylko" i "aż" dwa zwycięstwa, jak zaznaczają nasi zawodnicy. W sobotę naszymi rywalami w półfinale będą Bułgarzy i po tym meczu będziemy wiedzieli, czy zagramy w finale czy też o trzecie miejsce. Nikt nie wątpi, że Polska zagra o złoto... Polska pozostaje jedyną niepokonaną drużyną na tych mistrzostwach, straciła do tej pory zaledwie dwa sety.
- To dla nas mundial życia - uważa jeden z najskuteczniejszych zawodników mistrzostw Sebastian Świderski. - Chcemy go zakończyć z medalami na szyi.
Polacy za swoją grę zbierają komplementy i są również wysoko w klasyfikacjach na najlepszych zawodników tego turnieju. Świderski zajmuje drugie miejsce za Brazylijczykiem Dante w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników, Paweł Zagumny jest na pierwszym miejscu wśród rozgrywających, Łukasz Kadziewicz jest szósty w klasyfikacji najlepiej zagrywających, to samo miejsce zajmuje Mariusz Wlazły wśród atakujących, a Daniel Pliński plasuje się na 5. pozycji wśród najlepiej blokujących. Za zwycięstwo w poszczególnych klasyfikacjach zawodnik otrzyma 50 tysięcy dolarów nagrody.
- Statystyki są ważne, ale dla nas przede wszystkim liczą się wygrane - dodaje "Świder".
Turniej w Japonii szczególnie zapamięta Michał Winiarski. We wtorek po zwycięskim meczu z Rosją miał dodatkowe powody do radości. - O 22.30 czasu japońskiego urodził się mój synek Oliwier, ma 50 centymetrów wzrostui waży 3 kilogramy. Przyszedł na świata dwa tygodnie przed terminem. Może chciał zobaczyć, jak tata gra o złoty medal - z uśmiechem od ucha do ucha relacjonował to wydarzenie nasz reprezentant.
Kiedy się od tym dowiedział, wybiegł z pokoju na dziewiątym piętrze hotelu Metropolitan w Senadi i zaczął krzyczeć.
- Taka była umowa z chłopakami, że mam im wszystkim od razu dać znać - wyjaśnił szczęśliwy ojciec małego Oliwiera.
Trudy turnieju dają już o sobie znać, więc naszym siatkarzom bardzo przydały się dwa dni przerwy w mistrzostwach. Piotr Gacek narzeka na "achillesa", wczoraj ledwo chodził.
- Ból odczuwam od dwóch tygodni, wczoraj się jedynie nasilił, ale to efekt przeciążenia - powiedział nasz libero. - Podejrzewam, że każdemu coś dokucza. Nie po to jednak wylewaliśmy pot, żeby teraz tym się przejmować, kiedy medal jest w zasięgu ręki. Jak trzeba będzie, to każdy z nas zaciśnie zęby i wyjdzie na parkiet.
Od dzisiaj zacznie się w naszym obozie operacja "Bułgaria". To bardzo niewygodni dla nas rywale. Ponieśli do tej pory na tych mistrzostwach zaledwie jedną porażkę, ale nie z byle kim, tylko z samą Brazylią. Nikt jednak nie wątpi, że nasi siatkarze poradzą sobie i z tą przeszkodą na drodze do upragnionego medalu mistrzostw świata.
Droga do półfinału
Bułgaria
• I runda (Nagano)
Włochy 3:2 (20:25, 26:24, 25:16, 16:25, 15:8)
USA 3:0 (30:28, 25:22, 25:21)
Wenezuela 3:1 (22:25, 25:17, 25:22, 25:17)
Iran 3:0 (25:19, 25:18, 25:23)
Czechy 3:1 (20:25, 25:22, 25:20, 25:21)
• II runda (Hiroszima)
Kuba 3:0 (25:22, 25:18, 25:20)
Niemcy 3:1 (25:22, 23:25, 25:20, 25:18)
Francja 3:2 (23:25, 22:25, 25:22, 25:22, 15:10)
Brazylia 1:3 (22:25, 25:20, 22:25, 16:25)
Polska
• I runda (Saitama)
Chiny 3:0 (25:21, 25:20, 25:21)
Argentyna 3:0 (25:21, 25:22, 25:22)
Egipt 3:0 (25:13, 25:19, 26:24)
Portoryko 3:0 (25:22, 25:22, 25:23)
Japonia 3:0 (25:18, 25:21, 25:23)
• II runda (Sendai)
Tunezja 3:0 (25:22, 25:18, 25:23)
Kanada 3:0 (25:21, 25:17, 25:17)
Rosja 3:2 (19:25, 19:25, 25:22, 25:20, 15:11)
Serbia 3:0 (28:26, 25:19, 25:19)
Rozmowa z Dawidem Murkiem, zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla
Dziennik Zachodni: Przez sześć miesięcy przygotowywał się pan do mistrzostw świata, ale ostatecznie kontuzja wyeliminowała pana z wyjazdu do Japonii.
DAWID MUREK: Do takiej imprezy człowiek przygotowuje się przez kilka lat, niestety, przegrałem przez kontuzję i mogę jedynie oglądać chłopaków w telewizji. Cieszę się, że tak im dobrze idzie i wierzę, że wrócą z Japonii z medalem.
DZ: Muszą jednak pokonać Bułgarię, a potem jeszcze dobrze byłoby wygrać mecz finałowy.
DM: Przed mistrzostwami każdy jedynie marzył o takim scenariuszu, ale okazuje się, że jest on coraz bardziej realny. Z Bułgarią nie będzie łatwo. To bardzo dobra drużyna, pokazała to już na tych mistrzostwach, grając bez kompleksów i wygrywając mecz za meczem.
DZ: Co muszą zrobić nasi siatkarze, aby ich pokonać?
DM: Kluczem do zwycięstwa będzie zagrywka. Muszą zaryzykować i zagrywać mocno. Poza tym powinni wyeliminować ich najgroźniejsze ogniwa, czyli Mateja Kazijskiego i Władimira Nikołowa.
DZ: Wygraliśmy z Bułgarią w eliminacjach tych mistrzostw w Rzeszowie 3:1.
DM: Dlatego mamy przed sobotnim meczem małą psychologiczną przewagę. Bułgarzy znani są z tego, że mają przestoje, często się denerwują i wtedy popełniają błędy. Może nie będzie to miało nic wspólnego z fair play, ale dobrze byłoby czymś wyprowadzić ich z równowagi. Wtedy zwycięstwo przyszłoby łatwiej.
DZ: Wróćmy na chwilę jeszcze do meczu z Rosją. Wierzył pan, że nasi zawodnicy są w stanie odwrócić losy tego spotkania po dwóch przegranych setach?
DM: Może gdybym był w Japonii, na parkiecie, miałby chwilę zwątpienia, ale siedząc przed telewizorem wierzyłem, że wygrają to spotkanie. Widziałem twarze naszych zawodników, skupione, zdeterminowane. To wystarczyło, abym wierzył w nich do końca.
DZ: Koledzy dzwonią do pana z Japonii?
DM: Często rozmawiam z Danielem Plińskim i Łukaszem Kadziewiczem, opowiadają mi o atmosferze, dzielą się wrażeniami. Z tych rozmów można wyczuć, że są bardzo naładowani, chcą wygrywać, nie boją się nikogo. Dlatego wierzę, że wrócą z Japonii z medalem.
DZ: Na razie w kadrze nie ma miejsca dla Dawida Murka, ale chyba nie rezygnuje pan jeszcze z reprezentacji?
DM: To wszystko zależeć będzie od trenera. Kto wie, czy jeszcze będzie mnie widział w reprezentacji. O ile zdrowie pozwoli, będę walczył o miejsce, łatwo się nie poddam.
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?