Muszą odejść

Prawie tysiąc pracowników Telekomunikacji Polskiej SA zadeklarowało chęć skorzystania z możliwości odejść dobrowolnych, za odszkodowaniem i odprawą w wysokości średnio 50 tys. zł na osobę.

– Procedura zwolnień grupowych jest kontynuowana i nie ma od niej odwrotu. Do końca tego roku w firmie zostanie zlikwidowanych maksymalnie 2845 stanowisk pracy – mówi Zbigniew Drohobycki, rzecznik TP SA w Katowicach. Po zebraniu wszystkich wniosków od pracowników deklarujących odejścia dobrowolne, 26 kwietnia odbędzie się spotkanie ze związkami zawodowymi, na którym będą omawiane dalsze działania dotyczące procedury zwolnień grupowych. Zależą one przede wszystkim od ostatecznej liczby osób, które zdecydują się samemu odejść z firmy. Zgodnie z regulaminem zwolnień grupowych wysokość odszkodowań dla pracowników, którzy zdecydują się na dobrowolne odejście z TP SA wynosi 18.250 zł. Prócz odszkodowania odchodzący otrzymają odprawy wynikające z zapisów Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy i Kodeksu pracy. Ich wysokość zależy od stażu pracy w TP SA i wysokości indywidualnego wynagrodzenia zasadniczego.

Zamilkną telefony?
Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy działający w Telekomunikacji Polskiej SA (TP) jest zmuszony ogłosić akcję strajkową – poinformował w komunikacie wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Waldemar Stawski. Decyzja o rozpoczęciu strajku może zapaść dziś.