Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myśliwi odstawili strzelby i biesiadowali

tomasz wolff
To koło należy do wiodących w Beskidzkim Okręgu Łowieckim. Może stanowić przykład dla innych - Michał Jordan, łowczy okręgowy chwalił w sobotę kolegów z koła Brzezie w Hażlachu.

To koło należy do wiodących w Beskidzkim Okręgu Łowieckim. Może stanowić przykład dla innych - Michał Jordan, łowczy okręgowy chwalił w sobotę kolegów z koła Brzezie w Hażlachu. W domu ludowym myśliwi podsumowali kolejny, udany rok. Biesiada Myśliwska minęła tradycyjnie w spokojnej atmosferze. Zabrakło tańców, wszak to Wielki Post, można za to było najeść się do syta.

Chociaż Wanda Grygierek i Bronisława Somerlik nie przepadają za dziczyzną, to potrafiły przyrządzić taką pieczeń i gulasz, że wszystkim ciekła ślinka. Tajemnica sukcesu tkwi w bajcowaniu. Kobiety tłumaczą, że na Śląsku Cieszyńskim wszyscy wiedzą, co oznacza to słowo. Tym którzy mają problemy, wyjaśniamy - bajca to zaprawa na bazie octu, cukru, soli, doprawiona angielskim zielem i innymi przyprawami. Dochodzi do tego słynne węgierskie wino rodem z Egeru - Bycza Krew. Surowe mięso trzymamy w zalewie co najmniej dobę. Następnie kroimy na kawałki i smażymy. Do smaku dorzucamy na patelnię czosnek i cebulę.

- Osoba, która pierwszy raz skosztuje dziczyzny, nie będzie zszokowana i zaskoczona. Dziczyzna jest bowiem bardzo dobra. Świetnie smakuje pieczeń z łani. Młodej łani - mówił Karol Folwarczny, wójt Hażlacha i prezes koła Brzezie.

Kalendarz myśliwski "wyznacza" zwierzyna. Dlatego rok nie kończy się 31 grudnia, ale trzy miesiące później. Łowcy podkreślają, że ostatnie dwanaście miesięcy było dla nich udane. Jak co roku, wybrali swojego króla sezonu, który może pochwalić się największą liczbą upolowanej zwierzyny. W tym roku został nim Andrzej Pierchała. Ma na koncie trzy dziki, dziesięć lisów i 35 bażantów. Upolował także kilka kaczek. - Trzeba być aktywnym i mieć trochę szczęścia. Żeby jednak posiadać to ostatnie, konieczna jest fachowa wiedza i częste przybywanie w łowisku - tłumaczy receptę na sukces Folwarczny. Wicekrólem okrzyknięto Stanisława Szajtera, który ma trochę skromniejszy dorobek.

Michał Jordan lubi przyjeżdżać do Hażlacha. Chociaż w Beskidzkim Okręgu Łowieckim są skupione 73 koła i 2300 myśliwych, to Brzezie wybija się na tle innych.

- Jego członkowie dbają o tradycję. Aktywnie działa zespół sygnalistyki łowieckiej. Koledzy z wrodzonej skromności nie chcą startować w konkursach ogólnopolskich. Gdyby wystartowali, to jestem przekonany, że zajęliby czołowe miejsca - dodał Jordan.

Koło w Hażlachu liczy 34 członków. Chociaż sezon łowiecki 2003/2004 skończy się dopiero za miesiąc, podsumowanie odbyło się trochę wcześniej. - Chcieliśmy dać zwierzynie spokój - śmieje się prezes Folwarczny.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto