Stopniowa, chociaż powolna poprawa na rynku pracy, podwyżki pensji, pieniądze otrzymane w spadku i zarobione za granicą oraz wzrost wartości zainwestowanych złotówek – to wszystko sprawia, że oszczędności polskich gospodarstw domowych rosną bardzo szybko.
Do końca czerwca 2005 roku zaoszczędziliśmy 425 mld złotych, co oznacza wzrost o ponad 12 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Co czwartą złotówkę powierzyliśmy funduszom inwestycyjnym.
Oszczędności to nie tylko pieniądze ulokowane na koncie, oddane w celu pomnażania funduszom inwestycyjnym, zaangażowane w akcje czy obligacje. To również polisy posagowe dla dzieci czy ubezpieczenia życiowe dorosłych oraz – najrzadziej wybierane, bo tylko przez 300 tysięcy Polaków – Indywidualne Konta Emerytalne.
Zdaniem analityków z Inwestora Finansowego, Polacy oszczędzają, ponieważ boją się braku płynności finansowej w razie utraty pracy czy też wypadków losowych. Na zwiększenie oszczędności wpływa także dostęp do coraz nowocześniejszych narzędzi inwestycyjnych, dobrej informacji i niezależnych doradców, którzy podpowiadają, gdzie intratnie ulokować pieniądze.
Najszybciej rośnie wartość środków zarządzanych przez fundusze inwestycyjne. W czerwcu przekroczyły one 45 mld zł, a na koniec roku najprawdopodobniej przekroczą nawet 50 mld zł i będzie to oznaczać, że 25 proc. depozytów osób fizycznych będzie ulokowanych w funduszach inwestycyjnych.
Coraz większymi środkami dysponują także Otwarte Fundusze Emerytalne, w których ponad 11 milionów Polaków ma zamrożone blisko 74 miliardów złotych.
Jednak do krajów zamożnych pod względem zgromadzonych oszczędności nam jeszcze daleko. Oszczędności przeciętnego Niemca to 40 tys. euro, a Polaka – niecałe 3 tys. euro.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?