Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na razie są bony

Igor Cieślicki
Pracownicy dołowi nie są zadowoleni ze swoich zarobków. Fot. Krzysztof Matuszyński
Pracownicy dołowi nie są zadowoleni ze swoich zarobków. Fot. Krzysztof Matuszyński
Bony towarowe o wartości kilkuset złotych i warte o 2 zł więcej niż do tej pory bony na posiłki regeneracyjne otrzymają górnicy z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego.

Bony towarowe o wartości kilkuset złotych i warte o 2 zł więcej niż do tej pory bony na posiłki regeneracyjne otrzymają górnicy z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego. To efekt porozumienia podpisanego przez związkowców i zarząd firmy. - To już coś, ale dla pracowników ciągle za mało. W drugiej połowie sierpnia wrócimy do pewnych tematów - mówi Roman Orczyk, zastępca przewodniczącego "Solidarności" w KHW. Sierpniowe negocjacje mają dotyczyć wysokości wynagrodzeń i zasad przyjęć nowych górników do kopalń KHW.

Groźba Hausnera

Negocjacje między związkowcami i szefami Katowickiego Holdingu Węglowego trwały trzy tygodnie. Górnicy zażądali podwyżek po tym, jak zwiększenie wynagrodzeń udało się wywalczyć ich kolegom z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Domagali się wzrostu płac aż o 15 procent. - Wiadomo, że ta kwota była na wyrost - przyznaje dzisiaj Roman Orczyk. - Zakładaliśmy, że na pewnym poziomie uda nam się spotkać z propozycjami zarządu. Na drodze do porozumienia stanął jednak minister Jerzy Hausner. Stwierdził, że jeśli płace wzrosną o więcej niż 3,2 procent, postara się wstrzymać pomoc z budżetu dla górnictwa - dodaje.

Na razie górnicy wywalczyli, że do 15 grudnia otrzymają bony towarowe do zrealizowania w jednej z sieci hipermarketów. Pracownicy dołowi dostaną 680 zł, przeróbki mechanicznej - 480 zł, pozostali 300 zł. - Żeby nie uderzać w kopalnie, zgodziliśmy się na wypłatę bonów w trzech ratach - zastrzega Roman Orczyk.

Zaczynają się schody

Dwa tygodnie trwają już negocjacje dotyczące nowego układu zbiorowego pracy dla górników zatrudnionych w kopalniach Kompanii Węglowej. Związkowcy i zarząd firmy spotykali się już czterokrotnie. - Do tej pory omówiliśmy jedną czwartą układu, głównie kwestie związane z czasem pracy i urlopami. Niestety, przy większości punktów pojawiają się rozbieżności - mówi Jarosław Grzesik z "S" w KW. - Przed nami najistotniejsze rozdziały, czyli zasady wynagrodzeń. Dopiero teraz zaczną się schody - dodaje.

Na zakończenie rozmów teoretycznie jest czas do końca roku. Do tego czasu ma obowiązywać stary układ. Związkowcy liczą jednak, że przy dobrej woli obu stron nowy układ uda się wypracować do października.

Jutro "Budryk"

Po kilku tygodniach podchodów jutro mają się spotkać związkowcy i dyrekcja kopalni "Budryk" w Ornontowicach. W rozmowach weźmie udział mediator z Kompanii Węglowej. - Nasz najważniejszy postulat to wzrost stawek zaszeregowania o 4 zł - podsumowuje Andrzej Powała z "S" w "Budryku".


Dwa tysiące na rękę

Górnicy Katowickiego Holdingu Węglowego średnio zarabiają miesięcznie około 4,1 tys. zł brutto. - W tę kwotę są wliczone podatki, "barbórka", a nawet deputat węglowy. W rzeczywistości pracownik dołowy dostaje na rękę nawet poniżej 2 tysięcy złotych - wylicza Roman Orczyk z "S".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto