Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na spółdzielczym, czyli na swoim

Maciej Kołodziejczyk, Jacek Bombor
grafiki: bogusław tomża
grafiki: bogusław tomża
Rozpoczynamy cykl poświęcony spółdzielniom mieszkaniowym. W Waszym imieniu przyjrzymy się, jak panowie prezesi wydają Wasze pieniądze. W ciągu dwóch najbliższych miesięcy wyjaśnimy Wam, jakie macie prawa i jak ...

Rozpoczynamy cykl poświęcony spółdzielniom mieszkaniowym. W Waszym imieniu przyjrzymy się, jak panowie prezesi wydają Wasze pieniądze. W ciągu dwóch najbliższych miesięcy wyjaśnimy Wam, jakie macie prawa i jak skutecznie je egzekwować. Zapraszamy Was do współredagowania naszego cyklu. Przyjedziemy i sfotografujemy najbrzydsze bloki, opiszemy niebezpieczne miejsca na Waszyam osiedlu i od dawna niezałatwione sprawy. Jeśli jest coś, czym spółdzielnia może się pochwalić, też pokażemy to na łamach „Śląskiej”.


Pisaliśmy o ich walce z aroganckimi władzami spółdzielni

W marcu ubiegłego roku administrator budynku, wodzisławska Spółdzielnia Mieszkaniowa „ROW”, podniosła cenę podgrzania wody z 15 zł 30 gr do 19 zł 31 gr za metr sześcienny. Jak mówią zainteresowani, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w żadnym z sąsiednich bloków podwyżka nie była aż tak wysoka. Kolejną podwyżkę mieszkańcy ulicy Przemysława otrzymali w październiku. Tak jak i poprzednim razem najbardziej odczuli ją lokatorzy bloku nr 15. Miesięczną opłatę za podgrzanie wody spółdzielnia ustaliła tam na poziomie 24 zł 30 gr za metr sześcienny.

– Od tego czasu za zużycie jednego metra sześciennego ciepłej wody płacimy o osiem złotych więcej niż na przykład nasi sąsiedzi z oddalonego zaledwie o kilka metrów bloku nr 11 – tłumaczy Marek Haligowski. – Chcemy wiedzieć, dlaczego?

Nasi Czytelnicy nie mogą doczekać się, kiedy Rybnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa wymieni w ich bloku instalację wodno – kanalizacyjną. Już od jakiegoś czasu pozbawieni są ciepłej wody. Wszystko przez zbyt niskie ciśnienie. – Kiedy odkręcamy kran, najpierw leci powietrze, potem krwawy żurek, a dopiero potem woda. Niestety, zazwyczaj zimna, bo przy takim ciśnieniu nie ma mowy, żeby gaz w piecyku mógł się zapalić – wyjaśnia pani Barbara (na zdjęciu). Na ciepłą wodę mogą liczyć co najwyżej w środku nocy, pod warunkiem, że w tym czasie żaden z sąsiadów nie odkręci kurka. W dni wolne od pracy, kiedy większość mieszkańców przebywa w domach, woda ledwo kapie. Nasi Czytelnicy pisali do spółdzielni pisma z prośbą o wymianę instalacji wodno – kanalizacyjnej. I została wymieniona, tyle że w sąsiednim pionie.

Tuż przed ich blokami powstaje potężny sklep osiedlowy. – Nikt nam wcześniej o tym nie powiedział – żalą się lokatorzy. – Z klatki schodowej będziemy wychodzić prosto na parking, z okien mamy widok na ściany marketu. Jak można budować tak blisko?!

Zaczęło się od tego, że po cichu były wycinane drzewa. – Najpierw ogrodzono mały teren, układano drewno w stosy i brano się za kolejne – denerwuje się Maria Maślanka, jedna z lokatorek bloku przy ul. Korczoka 91.

– I dopiero niedawno dowiedzieliśmy się, że powstaje tu „Lidl”. A skąd? Z tablicy informacyjnej! Spółdzielnia mieszkaniowa ani nie pisnęła. Mieszkańcy zebrali 150 podpisów przeciwko budowie marketu w tak bliskim sąsiedztwie bloków. Wygląda na to, że sytuacja lokatorów jest patowa – dodaje.

Lokatorzy nie zgadzają się z nieuzasadnioną – ich zdaniem – podwyżką ceny podgrzania wody, którą zafundowała im spółdzielnia „Karlik”.

Jeszcze do niedawna za zużycie jednego metra sześciennego ciepłej wody płacili 16 zł 50 gr. Kiedy otrzymali nowe rozliczenie czynszu, okazało się, że opłata wzrosła do 23 zł 30 gr.

Niedawno w budynku wymieniana była cała instalacja wodna, zamontowano nowe liczniki. Wszystko po to, żeby wyeliminować występowanie strat i nie obciążać lokatorów zbędnymi kosztami.

– Tylko, że tych oszczędności jakoś nie widać. Na razie spółdzielnia zafundowała nam podwyżkę metra sześciennego centralnej ciepłej wody i to aż o 6 zł 80 gr. – denerwuje się Zbigniew Kupis (na zdjęciu z lewej).



Co to jest Krajowy Związek Lokatorów i Spółdzielców

Krajowy Związek Lokatorów i Spółdzielców, którego prezesem jest Andrzej Krzyżański, powstał w lutym 1997 roku. Do dzisiaj KZLiS pozostaje jedyną niezależną, silną i ogólnopolską organizacją aktywnych spółdzielców mieszkaniowych w Polsce.

Działania Stowarzyszenia zmierzają do wyzwolenia w spółdzielcach wiary w potrzebę dokonywania zmian w przepisach, które mają służyć spółdzielcom, a nie działać na ich niekorzyść. Związek liczy ponad 50 oddziałów w całym kraju – zrzesza kilkadziesiąt tys. członków i sympatyków.
Stowarzyszenie ma na celu:

* uświadamiać członków spółdzielni o prawach jakie posiadają oraz umocowanie i upodmiotowienie jako pełnoprawnych właścicieli

* bronić interesów spółdzielców w sporach na linii Zarząd Spółdzielni – spółdzielca

* doprowadzić do zmiany prawa, które dyskryminuje spółdzielcę jako właściciela majątku spółdzielczego

* doprowadzić do zmiany Prawa spółdzielczego oraz zmiany przepisów dotyczących zasad spłaty kredytów mieszkaniowych

* reprezentowanie i występowanie w obronie praw, godności i interesów członków spółdzielni wobec władz spółdzielni, administracji państwowej i samorządowej

* wspierać ideę uwłaszczenia spółdzielców mieszkaniowych.


Spółdzielco pamiętaj!

1. Wybieraj najlepszych!

Sprawdzaj terminy i zawsze pojawiaj się na walnych zgromadzeniach. Tam będziesz głosował – przysługuje ci bierne i czynne prawo wyborcze, możesz wybierać członków rady nadzorczej, zarządy, i sam możesz zostać wybranym. Walne zgromadzenie spotyka się raz, dwa razy w roku – to one decyduje o najważniejszych sprawach dotyczących funkcjonowania spółdzielni. Nie omijaj także spotkań członkowskich i zebrań mieszkańców, na których poruszane są tematy dotyczące funkcjonowania twojej spółdzielni. O wszystko możesz pytać, odpowiedź musi ci zostać udzielona.

2. Uważaj na manipulacje!

Prawo spółdzielcze ma liczne luki, co skrzętnie wykorzystują zarządy do osiągnięcia swoich celów. Na przykład na walnych mogą się pojawić ludzie z zewnątrz którzy nie są członkami spółdzielni – przez dziurawe prawo nie można tego uniknąć, bo przy wejściu nikt ich nie może sprawdzić. Często korzystają na tym zarządy w mniejszych spółdzielniach. Sprowadzają znajomych potrzebnych do poparcia i są wybierani. Jeśli zauważysz nieznajomych, sam możesz złożyć wniosek o sprawdzenie listy spółdzielców według dowodów osobistych. Wtedy ci nielegalni sami uciekną.

3. Sprawdzaj finanse!

Zwróć uwagę na politykę zatrudniania i sprawdź wydatki ponoszone na administrację – masz pełne prawo wiedzieć, ile zarabiają prezesi! To ty ich zatrudniasz. Zwróć uwagę na regulamin wynagrodzeń i czy czasem statut nie pozwala np. członkom zarządu zarabiać na inwestycjach. Wiele statutów zezwala na procentowy udział finansowy członków zarządu nadzorujących daną inwestycję. To może rodzić niegospodarność! Przedłużanie inwestycji w nieskończoność zarządowi się w takich wypadkach opłaca. Najlepiej, by szerokie kompetencje kontrolne uzyskała w statucie rada nadzorcza, która powinna mieć wgląd we wszystkie wydatki, ponoszone choćby na zakup materiałów budowlanych, czy kwiatów. Ona może rozliczać zarząd z terminowości wykonanych zadań. Większe zakupy zawsze powinny odbywać się w drodze przetargu.


Spółdzielnia to mieszkańcy!
Rozmowa z Andrzejem Krzyżańskim, prezesem Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców
Ilu Polaków mieszka w lokalach spółdzielczych?

Z ostatnich danych wynika, że mamy w Polsce 11,9 mln mieszkań spółdzielczych. Tą liczbę możemy spokojnie pomnożyć razy dwa i otrzymamy przybliżoną liczbę osób, które mieszkają w zasobach spółdzielczych.


Czy ci ludzie są świadomi swoich praw?

Niestety, większości z nich zależy tylko na tym, żeby mieszkać. Nie interesują się ani tym, jak w ich imieniu rządzą spółdzielnią prezesi, nie mają pojęcia o tym że mogą mieć wpływ na to jak spółdzielnia funkcjonuje. Ale są też tacy, którzy chodzą na spotkania, interesują się tym, co dzieje się z majątkiem spółdzielni. Z takich ludzi właśnie powstał nasz Związek.


Czy ludzie nie chcą wiedzieć jak działa ich spółdzielnia, czy po prostu nie mają dostępu do takich informacji?

Niestety, czasami ludzie są zaszczuci, boją się pytać. Bo ten kto pyta zostaje napiętnowany przez władze osiedla i spółdzielni, a czasem i przez sąsiadów. Spółdzielniane vipy wiedzą, że kiedy nikt nie patrzy im na ręce, oni mogą robić co im się podoba.


Jakie szanse ma zwykły lokator w starciu z wielką spółdzielnią?

Duże, bo to jego spółdzielnia! Prezesi i rady nadzorcze właśnie w imieniu mieszkańców gospodarują spółdzielczym majątkiem, są na ich utrzymaniu. Każdy spółdzielca ma prawo sprawdzić czy oni robią to dobrze. Nasza działalność polega na uświadamianiu ludziom, że mieszkając w bloku mogą poczuć się jak na swoim. Bo spółdzielnia to nie rada nadzorcza, spółdzielnia to mieszkańcy!



Alfabet każdego spółdzielcy, czyli.. Musisz to wiedzieć!

Spółdzielnia

To dobrowolne zrzeszenie nieograniczonej liczby osób, które prowadzą wspólną działalność gospodarczą, dbając o interesy swoich członków. Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków – jej celem jest działanie na korzyść spółdzielców. W razie kłopotów spółdzielnia odpowiada przed wierzycielami całym swoim majątkiem.

Statut

Spółdzielnia działa w oparciu o ustawę o spółdzielczości, a jej codzienne funkcjonowanie określają przepisy zawarte w statucie. To najważniejszy dokument, a wpływ na jego powstanie powinni mieć wszyscy członkowie spółdzielni. Ustala zasady działania spółdzielni, przepisy wewnętrzny – każdy może otrzymać statut – wystarczy się zgłosić do biura zarządu i poprosić o kopię. Pamiętaj! Statut powinien zawierać:

• prawa i obowiązki członków (zasady i tryb wyboru członków, odwoływania)

• przedmiot działalności spółdzielni oraz czas jej trwania

• wysokość wpisowego oraz wysokość i ilość udziałów, które członek jest zobowiązany zadeklarować, terminy wnoszenia i zwrotu oraz skutki niewniesienia udziału

• zasady podziału dochodu oraz pokrywania strat spółdzielni

• zasady zwoływania walnych zgromadzeń, obradowania na nich i podejmowania uchwał

Zmiana statutu spółdzielni wymaga uchwały walnego zgromadzenia podjętej większością 2/3 głosów.

Twoje prawa i obowiązki

Jako szeregowy członek spółdzielni masz szerokie uprawnienia – ale rzadko zdajesz sobie z tego sprawę. Każdy członek spółdzielni musi wnieść wpisowe oraz udziały. Nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. Jak ci się coś nie podoba, możesz złożyć wypowiedzenie członkostwa – na piśmie. Od każdej uchwały zarządu, która według ciebie jest niedobra, możesz się odwołać. Tryb określa statut (terminy). Spółdzielnia musi doręczyć odwołującemu odpis uchwały organu odwoławczego wraz z jej uzasadnieniem w terminie dwóch tygodni od daty podjęcia uchwały.

Organy spółdzielni:

Walne Zgromadzenie

• to najwyższym organem spółdzielni. Członek spółdzielni może brać udział w zgromadzeniu osobiście (osoby prawne wysyłają pełnomocników)

• każdy członek ma jeden głos

• walne zgromadzenie uchwala kierunki rozwoju, rozpatruje sprawozdania finansowe, decyduje o podziale dochodu, sprzedaży i kupna budynków, o zaciąganych kredytach, może zmienić statut

• walne zgromadzenie zwołuje zarząd przynajmniej raz w roku (w ciągu 6 miesięcy po upływie roku obrachunkowego)

• uchwały walnego zgromadzenia obowiązują wszystkich członków spółdzielni. Można je zaskarżyć do sądu, gdy są niezgodne z prawem

Rada nadzorcza

• sprawuje kontrolę i nadzór nad działalnością spółdzielni, niestety w polskich realiach bardzo często zasiadają w niej ludzie związani z zarządem

• musi składać się z co najmniej trzech członków, jej kadencję określa statut

• członek rady może być odwołany większością 2/3 głosów

• rada uchwala plany gospodarcze, nadzoruje i kontroluje poprzez sukcesywne kontrolowanie finansów, ocenia wykonanie inwestycji, przeprowadza kontrolę nad sposobem załatwiania przez zarząd wniosków organów, rozpatruje skargi

• rada podejmuje uchwały np. w sprawie kupowania budynków, zakładów

Zarząd

•kieruje i reprezentuje spółdzielnię na zewnątrz (na podstawie umowy o pracę)

• liczbę członków zarządu określa statut (może być jednoosobowy)

• członków zarządu wybiera i powołuje rada nadzorcza lub walne zgromadzenie

• walne zgromadzenie może odwołać członków zarządu, którym nie udzieliło absolutorium

• nie można być jednocześnie członkiem zarządu i rady nadzorczej, członkowie zarządu i rady nie mogą brać udziału w głosowaniach ich dotyczących

Pamiętaj!

W skład rady nadzorczej nie mogą wchodzić kierownicy bieżącej działalności gospodarczej spółdzielni, lub pełnomocnikami zarządu, a także osoby w żaden sposób z nimi powiązane (małżonkowie, krewni)


Kto najlepszy, kto najgorszy

Wybieramy najlepszego prezesa spółdzielni mieszkaniowej. To przecież on odpowiada za to, jak funkcjonuje spółdzielnia i czy lokatorom mieszka się dobrze w swoich blokach. Wybierzemy też najgorszego gospodarza spółdzielni, czyli najbardziej nieudolnego prezesa. Wszystko w rękach spółdzielców.

Pierwszy kupon do głosowania już jutro!


Twoja spółdzielnia przypomina twierdzę nie do zdobycia? Od dawna starasz się o to, by ktoś wreszcie zainteresował się zdemolowanym korytarzem? Przed Twoim blokiem nie ma podjazdu dla wózków? Płacisz regularnie czynsz, a jesteś traktowany w spółdzielni jak zło konieczne? Podziel się z nami swoimi problemami, postaramy Ci się pomóc!

Dzwoń do „Śląskiej”

(32) 42-38-100 (Rybnik),

(32) 358-33-49 (Katowice).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto