Najlepiej czują się w pracy osoby na wysokich stanowiskach

Tak cieszymy się z posady, że wszystko nam się podoba. Aż 77 procent Polaków twierdzi, że bardzo dobrze czuje się w swoim miejscu pracy. Niezadowoleni są w absolutnej mniejszości - naprawdę źle w swojej firmie czuje się tylko 3 procent badanych przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej.
Socjolodzy są jednak sceptyczni - ten wynik może sugerować, że Polacy boją się krytykować pracodawców, bo można taką postawę tłumaczyć jako słabość lub nieprzydatność w miejscu zatrudnienia.

Równocześnie raport Państwowej Inspekcji Pracy stwierdza przecież, że z roku na rok wzrasta liczba skarg pracowników, którzy mówią o zmuszaniu ich do pracy po godzinach oraz o nadmiernym przeciążeniu obowiązkami zawodowymi. Jak się okazuje - aż 80 procent tych skarg jest całkowicie zasadnych.

Jeśli zależy nam na zatrudnieniu, potrafimy wiele wytrzymać. Ponad jedna czwarta pracowników (27 proc.) twierdzi, że zmuszano ich do przyjęcia w pracy jakichś warunków lub zrobienia czegoś, co uważali za niesłuszne. Ogółem 32 procent ankietowanych twierdzi, że w ich miejscu pracy zdarzały się sytuacje niewłaściwego traktowania pracowników przez przełożonych. 12 procent wyraźnie wskazuje na przypadki takiego postępowania ze strony innych pracowników.

Mimo to nadal masowo lubimy swoje miejsca pracy. Być może wynika to z przekonania, że szef ma prawo do traktowania z góry swojego pracownika i nieliczenia się z jego godnością. Badanych najbardziej irytowało zmuszanie do pozostawania po godzinach (24 proc.), odmawianie urlopów lub zwolnień (16 proc.), szantażowanie zwolnieniem z pracy (14 proc.), złośliwe żarty czy niewybredne dowcipy ze strony zwierzchników (14 proc.) oraz niesłuszne pozbawianie nagrody czy premii (13 proc.).

Inne nieprzyjemności, jakie mogą nas spotkać w pracy, to: powierzanie zadań, do których nie jesteśmy przygotowani (10 proc.), wyznaczanie nierealnie krótkich terminów na wykonanie zadania (8 proc.), karanie bez wysłuchania wyjaśnień (8 proc.) oraz publiczne krytykowanie, ośmieszanie i poniżanie (7 proc.). Zdarza się też zmuszanie do składania donosów, przypisywanie konfliktowego charakteru, karanie za dochodzenie swoich praw. Najrzadziej wskazywano na zjawisko tzw. molestowania seksualnego. W sumie około 40 procent badanych pracowników doświadczyło co najmniej jednego z wymienionych niepożądanych zachowań.

Dobre samopoczucie w pracy jest tym częstsze, im wyższa jest pozycja społeczno-zawodowa ankietowanego. Najbardziej zadowolona z pracy jest kadra kierownicza i inteligencja, najmniej - robotnicy, w tym niewykwalifikowani. Swoją pracę lubią także ci, którzy dobrze zarabiają.

Za szykanowane najczęściej uważają się osoby z wykształceniem zawodowym, częściej mówią o tym kobiety niż mężczyźni. Jednym z najczęstszych sposobów obrony przed szykanami była zmiana miejsca zatrudnienia, a to niektórym ankietowanym zdarzało się dość często.