Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największe ,,wzięcie" w Sanatorium Miłości ma Piotr Hubert z Siemianowic Śląskich, chociaż... program jeszcze nie wystartował

Agata Markowicz
Agata Markowicz
Kliknij strzałkę i przejdź do kolejnego zdjęcia >>>
Kliknij strzałkę i przejdź do kolejnego zdjęcia >>>Foto: Weronika Marczyk-Kiełbasa/ mat. pras. TVP
W niedzielę TVP 1 startuje z czwartym sezonem popularnego programu ,,Sanatorium Miłości". Widzowie poznają 12 uczestników show, którzy - mimo dojrzałego wieku i bagażu życiowych doświadczeń - nie przestali wierzyć w miłość. Czarnym koniem tej edycji wydaje się Piotr Hubert z Siemianowic Śląskich. Program jeszcze się nie zaczął, a fanki programu są nim oczarowane!

Czwarta edycja programu kręcona była w Polanicy. W niezwykłą, pełną emocji i wrażeń podróż udało się 12 osób - sześć pań i sześciu panów. Produkcja programu zapewnia, że uczestnicy są pełni poczucia humoru i emanują niespotykaną energią. A nowa ekipa pozytywnie nas zaskoczy. Fani programu na FB komentują, że istotnie program może być wyjątkowy, bo - jak twierdzą oglądając fotosy polanickich kuracjuszy - do programu wybierane są osoby coraz młodsze i wielu uczestników wygląda na mniej niż 60 lat.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

Czy Piotr Hubert zyska uznanie kuracjuszek?
Na czarnego konia tej edycji typowany jest Piotr Hubert z Siemianowic Śląskich, przynajmniej tak wynika z komentarzy na FB. Na razie zbiera same pochlebne komentarze od fanek programu.
- Pan i inni Uczestnicy dajecie nam 60 plus, dowód na to, że warto z wiatrem spróbować w berka grać. To trudny czas, wojny o wolność Ukrainy. Dlatego taki oddech jest również potrzebny - pisze w poście jedna z kobiet.
Tematów do rozmowy na sanatoryjnych randkach na pewno panu Piotrowi nie zabraknie - bo to człowiek pełen pasji, który imał się wielu zawodów, a życie go boleśnie doświadczyło.
Piotr Hubert to typ wrażliwego poety. Studiował we Lwowie elektronikę, ale na piątym roku został wyrzucony, po tym jak złożył kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Dokończył studia w Gliwicach i pracował w szkole jako nauczyciel. Później był sztygarem w kopalni i urzędnikiem. Jedenaście lat spędził w Niemczech pracując jako taksówkarz.
Wielkim hobby Piotra zawsze był teatr. Do dzisiaj z łezką w oku wspomina swoją rolę Chochoła w „Weselu” Wyspiańskiego, którą odegrał jako młody chłopak. Obecnie, będąc po ciężkiej chorobie, z realizacją tej pasji ma pewne problemy. Mimo to nie poddaje się, śpiewa w chórze partie basu i tenora.
Piotr praktycznie sam zbudował dom. Teraz własnoręcznie tworzy meble, które wkrótce zapełnią tę zaprojektowaną w autorski sposób domową przestrzeń.
Mówi, że siłę, by walczyć z przeciwnościami losu, wyniósł z rodzinnego domu, który był pełen miłości. Mimo trudnych doświadczeń zdrowotnych, Piotr jest bardzo sprawny fizycznie. Co roku wchodzi na Rysy, a „Pilsko robi na śniadanie”.
Będziecie oglądać?
Jaki Piotr Hubert okaże się przy bliższym poznaniu? Co kryje się za jego powierzchownością i czy zyska uznanie wśród kuracjuszek - przekonamy się już w niedzielę. Program poprowadzi Marta Manowska, która dobrze sprawdziła się w tej roli w trzech ubiegłych edycjach programu. Pierwszy odcinek Sanatorium Miłości w niedzielę o 21:15 w TVP1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto