Napęd prosto z pola

Rzepakowe lobby ma powody do zadowolenia - w Polsce będzie można sprzedawać 100-procentowy biodiesel, czyli paliwo z estrów metylowych kwasów tłuszczowych, w którym nie ma grama ropy naftowej. To prawdziwa rewolucja, bo obecnie w Unii Europejskiej w żadnym państwie oprócz Czech i Szwecji nie można legalnie sprzedawać paliw zawierających więcej niż 5 proc. biokomponentów. Jak na to zareagują silniki w naszych autach? Problemu ponoć nie będzie. Dystrybutory do tego typu biopaliw mają być oznakowane.

Bio już dodają

Nasze rafinerie od dawna dolewają biokomponenty do paliw. - Już od 1997 r. należąca obecnie do Grupy Lotos SA rafineria w Gdańsku produkuje paliwa z dodatkiem bioetanolu - o zawartości do 5 proc. biokomponentu - twierdzi Mateusz Cabak z Lotosu. - W samym 2005 r. zakład wyprodukował ponad 280 tys. ton benzyny bezołowiowej z tym dodatkiem.

Dodaje, że Lotos Biopaliwa, spółka należąca do Lotos Czechowice, podpisała w I półroczu 2006 r. umowę na budowę instalacji do produkcji estrów kwasów tłuszczowych. - Po jej uruchomieniu Lotos Czechowice będzie w stanie wyprodukować rocznie 100 tys. ton najwyższej jakości biokomponentu, który po dodaniu w odpowiedniej proporcji do oleju napędowego zostanie wprowadzony na rynek jako biodiesel - mówi Cabak.

O rynek biopaliw zabiega też PKN Orlen. - Należąca do naszej grupy rafineria w Trzebini od dłuższego czasu produkuje paliwo z 20-proc. dodatkiem biokomponentów, które dobrze się sprzedaje - mówi rzecznik prasowy płockiego koncernu Dawid Piekarz. - Przewidujemy, że ten rynek będzie się błyskawicznie rozwijał, bo dostęp do ropy jest coraz bardziej ograniczony, a ekologiczne paliwa można wytwarzać z surowców odnawialnych.

Czy silnik stuka?

Jaki wpływ mają biopaliwa na silniki naszych samochodów? Mateusz Cabak z Lotosu odpowiada, że na razie takich analiz w jego firmie nie prowadzono. Dawid Piekarz z PKN Orlen podkreśla jednak, że paliwa produkowane w naszych rafineriach muszą spełniać normy krajowe i europejskie. - Żeby nie stracić klientów, musimy zwracać szczególną uwagę na jakość paliw - zaznacza Piekarz.

PKN Orlen współpracuje też z różnymi firmami przewozowymi, w których testuje paliwa. Badania te wykazały na przykład, że silniki w autobusach, do których lano czyste estry rzepakowe, w okresie zimowym trudno było odpalić.

W niektórych krajach - na przykład w Niemczech - od dawna stosuje się estry rzepakowe jako oddzielne paliwo i jako dodatek do paliw. Dystrybutory z tego typu paliwem są oczywiście specjalnie oznakowane. Ale nie tylko dlatego przyciągają uwagę - również dlatego, że biopaliwo jest z reguły tańsze ze względu na ulgi podatkowe. Nie wszyscy jednak mogą korzystać z tych "tańszych" dystrybutorów. Wielu producentów samochodów obawia się bowiem, że ponad 5-procentowy dodatek biokomponentów do paliwa zaszkodzi silnikom. Niektórzy ostrzegają, że nie udzielają gwarancji na silniki w przypadku stosowania paliw z takim dodatkiem. - Instrukcja samochodu zaleca stosowanie paliwa o określonej liczbie oktanowej - wyjaśnia Andrzej Gacek, mechanik samochodowy z Katowic. - Większy dodatek biokomponentów może zmienić warunki użytkowania silnika i spowodować jego szybsze zużywanie.