Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nawet najgorszy fundusz emerytalny zarobił więcej niż ZUS

Beata Sypuła
Jeśli miałeś od 1999 roku średnią płacę i nieukończone wówczas 50 lat, świetną decyzją było przystąpienie do Otwartego Funduszu Emerytalnego. Dziś masz więcej pieniędzy na starość niż ci, którzy pozostali w ZUS.

Jeśli miałeś od 1999 roku średnią płacę i nieukończone wówczas 50 lat, świetną decyzją było przystąpienie do Otwartego Funduszu Emerytalnego. Dziś masz więcej pieniędzy na starość niż ci, którzy pozostali w ZUS. Jeśli jeszcze dobrze wybrałeś fundusz, masz więcej niż ci, którzy powierzyli część swojej pensji niesprawnemu towarzystwu emerytalnemu.

Najlepiej wyszedłeś inwestując swoją składkę w ING Nationale-Nederlanden, gorzej – jeśli zdecydowałeś, by część twojej pensji trafiła do OFE Pocztylion, a najgorzej – jeśli pozostałeś w ZUS. Tak wynika z podliczenia minionego sześciolecia, dokonanego przez Ministerstwo Polityki Społecznej.

Ile zarobiły fundusze?
Jeśli przyjmiemy, że ktoś zarabia nieprzerwanie od września 1999 r. na poziomie średniego wynagrodzenia, to ile wynoszą jego oszczędności emerytalne w OFE? Resort polityki społecznej wyszedł od składki, która trafia do OFE. Jest to 7,3 proc. podstawy wynagrodzenia. Składki pomnażane przez fundusz w przyszłości dadzą nam emeryturę z drugiego filara (pierwszy filar to ZUS). Emerytura z funduszu ma jeszcze jedną zaletę – w przeciwieństwie do świadczenia z ZUS będzie dziedziczona.
Kapitał emerytalny członka funduszu będzie wynikał ze składek, jakie płacił do OFE, ale również z tego, ile zarządzające jego funduszem powszechne towarzystwo emerytalne dla niego zarobiło.

– Sprawdziliśmy, ile wynosił zarobek OFE inwestujących pieniądze od września 1999 r. do czerwca 2005 r. Przeciętnie wartość kapitału emerytalnego o ponad 31 proc. przekroczyła wartość składek – tłumaczy Małgorzata Harasimiuk, rzecznik MPS. – W najlepiej zarabiającym funduszu było to ponad 37 proc., a w najgorzej zarabiającym ponad 24 proc.

Opłaty ciągle wysokie
Różnice w wysokości zgromadzonego kapitału zależą jednak nie tylko od tego, na ile dobrze fundusz zainwestował nasze pieniądze – czyli ile wyniosła stopa zwrotu. To wynik również tego, jaką pobiera się od nas opłatę za usługi. PTE pobierają dwa rodzaje opłat: jedną od wysokości składki (tzw. opłata „na wejściu”), a drugą na koniec miesiąca (w wysokości do 0,05 proc. zgromadzonego kapitału). Z czasem ta pierwsza składka maleje, ale ponieważ kapitał będzie rósł – druga składka za prawo obracania naszymi pieniędzmi da towarzystwu niemały zarobek.

Ile można było przez minionych sześć lat zyskać? W tym okresie suma wpłaconych składek od średniej pensji wyniosła 10.703 zł. Jak pokazuje analiza Ministerstwa Polityki Społecznej, najmniej zarobiła osoba, która powierzyła swoje oszczędności emerytalne OFE Pocztylion, a najwięcej – członek OFE Nationale-Nederlanden.

Korzyści z drugiego filara
Co ciekawe – MPS przyznaje, że składki w funduszach emerytalnych rosną szybciej niż w podległym mu ZUS. Wyjaśnienie jest proste: ZUS wartość naszej składki podnosi tylko o wskaźnik inflacji, a prywatne towarzystwa emerytalne naprawdę je pomnażają. Jedne robią to lepiej, drugie gorzej, ale zawsze ich klienci mają większy zysk niż ze składek waloryzowanych przez ZUS. Konkluzja jest oczywista. – W każdym przypadku, niezależnie od wybranego OFE, osoba, która zdecydowała się zapisać do II filara, będzie miała wyższy kapitał emerytalny od tej, która postanowiła poprzestać na samym ZUS, czyli wyłącznie na oszczędzaniu w I filarze – mówią przedstawiciele resortu polityki społecznej.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto