Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie przejmujemy się ryzykiem walutowym

(mu)
Kursy wielu walut wzrosły w okresie przedwyborczym. Teraz na rynku mamy stabilizację, ale nie oznacza to, że ryzyko dalszego wzrostu cen dolara czy franka szwajcarskiego, zmalało.

Kursy wielu walut wzrosły w okresie przedwyborczym. Teraz na rynku mamy stabilizację, ale nie oznacza to, że ryzyko dalszego wzrostu cen dolara czy franka szwajcarskiego, zmalało. Mimo to większość osób zaciągających kredyty hipoteczne – jak pokazują dane NBP – wybiera nie złotówkę a walutę. Dlaczego Polacy są aż takimi ryzykantami? Zdaniem analityków Merrill Lynch, wynika to z faktu, że „kredytobiorcy są bardziej wyczuleni na różnice w relatywnych, nominalnych stopach oprocentowania kredytu niż na wahania kursowe walut”.

Popierają złotówkę
Dzieje się tak pomimo tego, że w kilku bankach złotówki na mieszkanie można pożyczyć już za niewiele ponad 5 proc. Za kilka miesięcy – jeśli spełnią się prognozy dalszego spadku stóp procentowych – cena kredytu mieszkaniowego w krajowej walucie może spaść poniżej tej granicy – twierdzi Maciej Kossowski z firmy Expander. Czy wtedy nastąpi odwrót od walut obcych? Z pewnością ucieszyłoby to banki takie jak Pekao, BZ WBK czy ING Bank Śląski, które preferują kredyty złotówkowe. Z wyjaśnień ekspertów ING BSK wynika, że pożyczanie klientom walut obcych na mieszkania to... nieodpowiedzialność. Michał Szczurek, wiceprezes banku wskazuje m.in. na ryzyku osłabienia złotówki przed wejściem Polski do strefy euro. Byłoby to oczywiście niekorzystne dla walutowych kredytobiorców.

Czy w związku z tym kredyty w bardzo popularnych frankach szwajcarskich są już nieopłacalne? – Rzeczywiście jeśli porównamy najtańszy kredyt w złotówkach z jednym z droższych w szwajcarskiej walucie okaże się, że różnica jest niewielka – mówi Kossowski. – Zwłaszcza że niektóre banki kuszą klientów niską marżą naliczaną przy zaciąganiu kredytów złotówkowych – nawet na poziomie 0,5 pkt proc. przez pierwsze dwa lata spłaty.

Walka na niskie marże
Nie wszystkie banki godzą się jednak na marże w złotówkach na poziomie 0,5 (pamiętajmy, że to promocja) czy nawet 1 pkt proc. Jednocześnie kredyty we frankach szwajcarskich mogą być znacznie tańsze. Wystarczy, że banki obniżą swoje marże przy kredytach walutowych. – Jeśli banki pójdą w tym kierunku, wówczas ceny franków szwajcarkich zejdą do poziomu, który dla złotówek będzie nieosiągalny być może nigdy. Nawet jeśli stopy procentowe w Polsce spadną do obecnego poziomu w Unii Europejskiej, stopy w Szwajcarii będą prawdopodobnie niższe. Przynajmniej tak było w ostatnich kilka latach – mówi Anna Czerhoniak, doradca finansowy w firmie Expander.

Warto też pamiętać o tym, że banki „złotówkowe”, które zbiły marże do bardzo niskich poziomów robią to często kosztem niższej elastyczności spłaty kredytu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto