MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie rezygnują

ŁUKASZ KLIMANIEC
Siatkarze BBTS (w ataku) potrafią nawiązać walkę z najlepszymi. fot. ŁUKASZ KLIMANIEC
Siatkarze BBTS (w ataku) potrafią nawiązać walkę z najlepszymi. fot. ŁUKASZ KLIMANIEC
Jeszcze dwa dni temu włodarze BBTS Siatkarz Bielsko-Biała chcieli wycofać zespół z kandydatury do serii A w miejsce Morza Szczecin. Jednak w poniedziałek wystosowali prośbę do Polskiej Ligi Siatkówki o przedłużenie ...

Jeszcze dwa dni temu włodarze BBTS Siatkarz Bielsko-Biała chcieli wycofać zespół z kandydatury do serii A w miejsce Morza Szczecin. Jednak w poniedziałek wystosowali prośbę do Polskiej Ligi Siatkówki o przedłużenie terminu, w którym powinni złożyć niezbędne dokumenty.

- Myśleliśmy o tym, żeby zrezygnować, ale po rozmowie z prezydentem miasta zebraliśmy się i postanowiliśmy działać dalej. Prezydent stwierdził, że nie można się poddawać dopóki jest jeszcze szansa. Jeśli jej nie wykorzystamy, to społeczeństwo obarczy mnie i jego za to, że nie umożliwiliśmy drużynie występów w serii A - powiedział nam wczoraj Piotr Pluszyński, prezes BBTS Siatkarz.

Wczoraj też obradował zarząd PLS, który rozpatrywał wnioski klubów. Jak się dowiedzieliśmy, decyzja w sprawie prośby bielskiego klubu jest pozytywna.

- Jeszcze dziś wyślemy do nich pismo - przyznał Jan Zaremba, wiceprezes zarządu PLS. - Każdy z tych pięciu klubów, w tym Bielsko, otrzyma czas do końca tygodnia na uzupełnienie dokumentów i uwiarygodnienie swoich możliwości.

W przyszły poniedziałek lub wtorek zostanie podjęta decyzja, kto będzie dopuszczony do ewentualnej rozgrywki na parkiecie. Wiceprezes PLS zdradził, że turniej barażowy mógłby się odbyć między 17 a 21 września. Zostanie on rozegrany na neutralnym terenie, aby żaden zespół nie czuł się poszkodowany.

Przypomnijmy, że warunki, jakie muszą spełnić kandydaci do serii A są niezwykle ciężkie pod względem finansowym. Klub musi wykupić udziały w PLS o wartości 100 tys. złotych, a także - co najbardziej bulwersuje wszystkich działaczy - wpłacić 150 tys. zł. Na koniec trzeba przedstawić budżet sięgający 1 milion złotych. Innymi kryteriami jest brak jakichkolwiek zaległości wobec ZUS i Urzędu Skarbowego. Na spełnienie tych warunków bielscy działacze mieli dwa tygodnie. Pozyskanie w tym czasie sponsora nie należy do łatwych rzeczy.

- Tu nie zbiera się pieniędzy, lecz deklaracje. Zawiera się układ na cały sezon. To nie jest kwestia zgromadzenia walizki pieniędzy, ale zebrania odpowiednich dokumentów, które potwierdzają, że taki będzie spodziewany budżet - wytłumaczył prezes bielskiego klubu. Teraz, gdy wiadomo, że PLS przedłużyła termin, koniec tygodnia będzie niezwykle pracowity dla działaczy BBTS. - Potencjalny sponsor musi dokładnie przeanalizować sprawę finansowania klubu. Sprawdzić, czy stać go na poniesienie tych wydatków i czy jest to w jego strategii - zaznaczył Pluszyński. Dodał, że w przypadku BBTS w grę wchodzi zawarcie umów z kilkoma sponsorami.

Działacze wierzą w możliwości zespołu. Argumentują, że do pierwszej ligi trudniej jest się dostać, niż się w niej utrzymać. Przykładem mogą być ekipy Gwardii Wrocław i KP Energii Sosnowiec, które wykupiły prawo startu w serii A.

W najbliższym czasie bielscy kibice będą mogli się przekonać o sile BBTS. W dniach 12-14 września zostanie rozegrany turniej Beskidy 2003, w którym wezmą udział m.in. Gwardia Wrocław, Ivett Jastrzębie, Galaxia Częstochowa, Energia Sosnowiec oraz reprezentanci ligi czeskiej i rumuńskiej. Turniej odbędzie się w hali BBTS przy ul. Widok 12.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto