Niebezpieczny biznes

Przedstawiciele prawie co drugiej polskiej firmy padli w ciągu ostatnich dwóch lat ofiarą przestępczości gospodarczej. Najczęściej popełnianym przestępstwem jest kradzież należącego do firm majątku.

Straty powstałe w wyniku przestępstw są gigantyczne. Statystyki wskazują, że w Polsce 19 procent spółek straciło ponad 250 tys. USD każda. Zdaniem autorów raportu, ekspertów firmy PricewaterhouseCoopers, jest to jednak zaledwie ,wierzchołek góry lodowej".

Z danych wynika, że w Polsce odsetek firm, które miały do czynienia z przestępczością gospodarczą, jest większy niż w innych krajach naszego regionu - w Czechach jest to 27 proc., a na Węgrzech - 39 proc.

W Polsce panuje powszechna zgoda co do tego, że korupcja w kraju jest bardzo rozpowszechniona, ale do dawania łapówek przyznają się nieliczni. Dane światowe wskazują na sytuację odwrotną: 6 proc. postrzega korupcję jako problem, a do zetknięcia się z nią przyznaje się 30 proc. badanych.

Zdecydowana większość przedstawicieli polskich firm twierdzi, że podjęła działania, aby ich firma lub organizacja była w mniejszym stopniu narażona na przestępczość gospodarczą. Problem polega jednak na tym, że nasz wymiar sprawiedliwości działa opieszale, a firmy ubezpieczeniowe wcale nie spieszą się z wypłatą odszkodowań za poniesione straty.

Najwięcej przypadków przestępstw wykrywanych jest dzięki wewnętrznym lub zewnętrznym kontrolą. Ponad połowa polskich firm (53 proc.) uważa, że przestępczość gospodarcza ma szkodliwy wpływ na nastroje pracowników i motywację. Zmniejszenia liczby przestępstw gospodarczych możemy oczekiwać tylko wówczas, gdy nie będzie sytuacji, w której uzyskane korzyści przewyższają ewentualną karę.