MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niemczyk pokazał, że można

Jarosław Galusek
Fot. Jarosław Galusek
Fot. Jarosław Galusek
Dzisiaj na posiedzeniu zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej rozstrzygną się losy trenera Andrzeja Niemczyka i reprezentacji Polski kobiet, która ma w niedalekiej perspektywie kwalifikacje do Grand Prix 2007 i start ...

Dzisiaj na posiedzeniu zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej rozstrzygną się losy trenera Andrzeja Niemczyka i reprezentacji Polski kobiet, która ma w niedalekiej perspektywie kwalifikacje do Grand Prix 2007 i start w mistrzostwach świata w Japonii. Niezależnie od tego jakie zapadną decyzje kilka faktów należy sobie przypomnieć.

x Po pierwsze - Andrzej Niemczyk objął stanowisko trenera reprezentacji Polski 28 kwietnia 2003 roku, kilka dni po rezygnacji Zbigniewa Krzyżanowskiego. Wszystko zbiegło się z Walnym Zjazdem Sprawozdawczym Delegatów PZPS (tak jak teraz!), podczas którego zebrała się rada trenerów i po długiej naradzie, o godzinie 2.30 w nocy powierzyła kadrę Niemczykowi. Było to jego drugie podejście do drużyny narodowej. W latach 70. doprowadził reprezentację kobiet do 4. miejsca w ME.

x Po drugie - pogodził ogień z wodą, namawiając do gry w jednej drużynie Dorotę Świeniewicz oraz swoją córkę Małgorzatę Niemczyk-Wolską. Obie nie przepadały ani za sobą, ani za grą w reprezentacji, która wcześniej przegrywała wszystkie mistrzowskie imprezy. Sięgnął także po nowe środkowe Agatę Mróz i Marię Liktoras. Pierwsza dopiero co wyleczyła się (częściowo) z groźnej choroby, druga dostała właśnie polskie obywatelstwo.

x Po trzecie - wprowadził naszą drużynę do Grand Prix 2004 (i do każdej kolejnej edycji). Wtedy jednak było to wielkie wydarzenie. Europejskie kwalifikacje odbywały się w Pile. Sukces gwarantowało zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc. W pierwszym meczu nasza kadra przegrała z Niemcami, a czekało nas jeszcze spotkanie z Rosją. Szanse na awans były więc minimalne, a jednak drużyna Niemczyka ograła "Sborną" Nikołaja Karpola po pięciosetowym maratonie. Od tamtej pory wygraliśmy z Rosją kilka bardzo ważnych spotkań, choć wcześniej na samą myśl o takim rywalu skóra cierpła na plecach.

x Po czwarte - drużyna Andrzeja Niemczyka wygrała mistrzostwa Europy w 2003 roku w Turcji. W grupie przegraliśmy tylko jeden mecz, ale awans do półfinału zagwarantowała nam dopiero porażka Włoszek z Bułgarkami (17:19 w tie-breaku). W trwającym 129 minut półfinale Polki zrewanżowały się Niemkom za porażkę w Pile. Bohaterką meczu była Małgorzata Glinka. W finale Turcja nie miała najmniejszych szans. Po raz pierwszy od 33 lat Polska na podium imprezy mistrzowskiej!

x Po piąte - dzięki wygranej w Mistrzostwach Europy dostaliśmy (po raz pierwszy w historii) zaproszenie na Puchar Wielkich Mistrzyń 2003 do Japonii. Drużyna zyskała tam sporo doświadczeń w walce z najlepszymi zespołami świata i kilka cennych punktów do rankingu FIVB, zaś Małgorzata Glinka - sławę, która pozwoliła jej podpisywać lukratywne kontrakty we włoskiej Serie A.

x Po szóste - w styczniu 2004 roku zespół Niemczyka przegrał kwalifikacje olimpijskie w Azerbejdżanie. Początek turnieju był znakomity, ale później trener zaczął kombinować, żeby w półfinale nie trafić na Włoszki. W efekcie szans na wyjazd do Aten pozbawiły nas... Turczynki.

x Po siódme - kwalifikacje do Grand Prix były dla Andrzeja Niemczyka ważniejsze, niż sam start w tej imprezie. Z reguły na cykl turniejów na Dalekim Wschodzie drużyna jeździła bez najważniejszych gwiazd. Wyjątek stanowiło ostatnie Grand Prix, na które pojechała Małgorzata Glinka. Wszyscy doskonale wiemy, jak się to skończyło. W GP drużyna zajmowała ósme, siódme i... dwunaste miejsce.

x Po ósme - awans do tegorocznych mistrzostw świata siatkarki wywalczyły po wielkich mękach dopiero w repasażach z Bułgarią i Ukrainą. W pierwszym turnieju kwalifikacyjnym ustąpiliśmy nie tylko Niemcom, ale także Serbii i Czarnogórze.

x Po dziewiąte - w 2005 roku w Chorwacji drużyna powtórzyła sukces sprzed dwóch lat i ponownie zdobyła tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu. Znowu najbardziej emocjonującym momentem turnieju był półfinał. Tym razem Polki wygrały w tie-breaku z Rosją, choć prowadziły już 2:0, a w trzecim secie miały meczbola. Włoszki w finale wyrwały nam tylko seta. Najlepszą siatkarką turnieju została Dorota Świeniewicz.

x Po dziesiąte - Andrzej Niemczyk podjął w swojej karierze wiele niepopularnych decyzji. Począwszy od wyrzucenia z kadry swojej córki, na sprawie z Małgorzatą Glinką skończywszy. Zawsze jednak przyświecało mu dobro reprezentacji Polski, a więc i kibiców, zawsze potrafił udowodnić, że miał rację.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto