Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieoczekiwana zamiana miejsc: Sikorski w Platformie, Płażyński bliżej PiS-u

(mark)
Radosław Sikorski , arch
Radosław Sikorski , arch
Radosław Sikorski, były minister obrony narodowej w rządzie PiS-u, będzie kandydował w październikowych wyborach do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej.

Radosław Sikorski, były minister obrony narodowej w rządzie PiS-u, będzie kandydował w październikowych wyborach do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej. Natomiast wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński (jeden z twórców Platformy Obywatelskiej) jutro ma zdecydować, czy będzie startował z listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w okręgu gdańskim. To kolejne partyjne transfery przed ostatecznym ustaleniem list wyborczych.

Wcześniej barwy PiS-u na PO zamienił poseł Antoni Mężydło. PO namawia również marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, by kandydował z jej listy do Sejmu. Sam Borusewicz ujawnił, że ma także propozycję startu w wyborach od PiS.

Bogdan Zdrojewski, szef klubu PO, zapowiada, że to nie koniec transferów, a prawdziwy hit sezonu zostanie ogłoszony w sobotę.

Były szef MON Radosław Sikorski dopiero wczoraj ogłosił swoją decyzję o starcie z listy PO. - Z ciężkim sercem chcę powiedzieć, że zawiodłem się na Jarosławie Kaczyńskim - oświadczył Sikorski. Bogdan Zdrojewski powiedział dziennikarzom, że Sikorski będzie numerem jeden na liście Platformy w Bydgoszczy. W mijającej kadencji Sikorski był senatorem bezpartyjnym. Do Senatu startował z listy PiS i należał do parlamentarnego klubu tej partii. - Przyszedł czas na męską decyzję. Chciałem przeciąć spekulacje co do moich politycznych wyborów - oświadczył. Wspomniał, że dwa lata temu jako bezpartyjny kandydował z listy PiS do Senatu. - Zdobyłem mandat, później miałem zaszczyt służyć w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Potem przez pół roku obserwowałem z rosnącym zgorszeniem konwulsje obozu rządowego - mówił. Jak zaznaczył, szczegóły motywów swojej decyzji przedstawi w najbliższych dniach.

O tym, że PiS kusi gdańską listą Macieja Płażyńskiego poinformował wczoraj poseł tej partii Jacek Kurski. Dodał, że gdyby do tego doszło, Płażyński znalazłby się na pierwszym miejscu listy, a on na drugim. Na trzeciej pozycji znalazłby się poseł PiS Tadeusz Cymański. Płażyński to jeden z trzech założycieli Platformy Obywatelskiej, obok Donalda Tuska i Andrzeja Olechowskiego; odszedł z niej w 2003 roku. W ostatnich wyborach parlamentarnych dostał się do Senatu jako kandydat niezależny.

Wczoraj Andrzej Lepper, szef Samoobrony, zdementował plotki, że z listy tej partii startował będzie były lider lewicy Leszek Miller. Lepper przyznał, że chciałby, aby Miller był w przyszłym Sejmie, bo pragnie dożyć chwili, kiedy to Miller przesłucha Ziobrę przed komisją śledczą. A - jak dodał Lepper - ile jest wart Ziobro, to Miller już kiedyś powiedział. (Podczas posiedzeń sejmowej komisji śledczej ds. afery Rywina, Miller powiedział, że Ziobro "jest zerem". - przyp. red.).


Dla niezdecydowanych
Marek Migalski, politolog Uniwersytetu Śląskiego

Transfery polityków między partiami mogą mieć wpływ, ale tylko na niezdecydowanych wyborców. Jeżeli nie wiedzą na kogo głosować, wówczas są podatni na bodźce, które mogą ich sympatie przesunąć albo w prawo, albo w lewo. Sympatię niezdecydowanych pozyskają ci, których będzie najczęściej widać w kampanii wyborczej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto