Nowe więzienia w województwie śląskim

Zakłady karne w województwie śląskim pękają w szwach, dlatego w pierwszej kolejności tutaj będą powstawały nowe więzienia - zapowiadają centralne władze więziennictwa. W najbliższych latach na Śląsku powstaną trzy, cztery nowe zakłady karne. Od kilku tygodni władze Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach jeżdżą po całym regionie w poszukiwaniu najlepszego miejsca pod budowę nowych aresztów i więzień.

Sprawdzamy budynki i lokalizacje, które przekazał nam wojewoda śląski. Ale czekamy również na propozycje śląskich miast. Sprawdzamy działki w Siemianowicach, Katowicach, Rybniku i kilku innych miejscowościach. Rekonesans trwa, w ciągu 10 dni będziemy mieli gotową listę miejsc, gdzie mogłyby powstać zakłady karne - potwierdza Mirosław Gawron, zastępca dyrektora OISW w Katowicach.

Z zaproponowanych przez wojewodę śląskiego 17 obiektów, 10 zostało już odrzuconych. Pozostałe też najprawdopodobniej nie zyskają akceptacji władz więziennictwa, gdyż rygory obowiązujące przy tego typu budowlach są bardzo wysokie.

Budowa nowych więzień na Śląsku miałaby się odbywać w ramach ogólnopolskiego programu stworzenia do 2009 roku 17 tysięcy nowych miejsc dla skazanych. Ministerstwo Sprawiedliwości chce budować nowe więzienia, część z nich chce oddać w prywatne ręce oraz wprowadzić tzw. elektroniczny dozór skazanych.

- Budowa nowych miejsc odosobnienia zabierze minimum trzy lata. Sporo czasu zajmą też urzędnicze formalności. Dlatego w woj. śląskim już teraz chcemy stworzyć listę miejsc, w których mogą powstać więzienia. Gdy lista zostanie zaakceptowana, natychmiast będzie można rozpocząć załatwianie formalności - wyjaśnia Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie.

Liderem w staraniach o postawienie budynku więzienia jest Rybnik. Miasto zaproponowało kilka działek, z których dwie wyraźnie przypadły do gustu władzom więziennictwa. - Jedna z nich to dawna baza paliwowa przy drodze w dzielnicy Kamień. Druga to pokopalniana działka przy ul. Sportowej w dzielnicy Niewiadom - mówi Mirosław Gawron.

Adam Fudali, prezydent Rybnika, bardzo liczy na taką inwestycję i zapowiada, że zrobi wszystko, by została w mieście zrealizowana. - Minęły czasy, gdy nikt nie chciał u siebie więzień. Teraz to kilkaset nowych miejsc pracy. Także dla absolwentów resocjalizacji czy socjologii, którzy mają problemy ze znalezieniem zatrudnienia - wyjaśnia Fudali. - Poza tym to szansa dla okolicznych firm. Przecież do więzień trzeba dostarczać żywność, środki czystości, odzież i wiele innych niezbędnych do funkcjonowania zakładu rzeczy.

W okręgu rybnickim istnieją już dwa więzienia: w Jastrzębiu Zdroju i Raciborzu, który pełni także funkcję aresztu śledczego. Przepełnienie w tym ostatnim jest jednym z najwyższych w Polsce. - Jest tam 719 miejsc, a w celach siedzą 993 osoby - wylicza Luiza Sałapa.

- Na cele przebudowaliśmy już wszystkie możliwe miejsca, świetlice, niektóre biura, pomieszczenia gospodarcze, ale sytuacja jest nadal trudna - przyznaje zastępca dyrektora raciborskiego więzienia, major Mirosław Małek.

Jeszcze gorzej jest w areszcie śledczym w Bytomiu: są tam 293 miejsca, a siedzi 401 osób. Natomiast w jastrzębskim zakładzie przebywa 1360 osadzonych na 1070 miejsc. Skazani już dawno zapomnieli o przepisowych trzech metrach kwadratowych powierzchni na osobę, które zgodnie z prawem im przysługują.

- Przepełnienie cel staje się przyczyną dodatkowych konfliktów - uważa Krzysztof Wasiak, zastępca szefa jastrzębskiego więzienia.

Najgorszy region

W całej Polsce do 2009 roku ministerstwo sprawiedliwości planuje utworzyć ponad 17 tysięcy nowych miejsc w zakładach karnych.

W Polsce jest 156 zakładów karnych, w których siedzi około 86 tysięcy więźniów. Miejsc jest, zgodnie z obowiązującymi normami, około 70 tysięcy.

W 16 zakładach karnych naszego regionu przebywa 9.228 skazanych (mających 7.204 miejsc). To najgorszy wskaźnik w Polsce. Przed rokiem oddano do użytku nowe więzienie w Wojkowicach. Kosztowało ponad 16 mln złotych.