Prezydencki projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy wymaga poważnych poprawek, jednak warto nad nim pracować - uznali wczoraj posłowie po pierwszym czytaniu ustawy. - Ustawa wzmocni skuteczność PIP, zaostrzając kary pieniężne za łamanie praw pracowniczych - podkreślał Robert Draba, wiceszef Kancelarii Prezydenta RP.
Wszyscy posłowie byli zgodni, że państwo powinno lepiej zająć się przestrzeganiem praw pracowników. Prezydent chce nawet kilkakrotnie podwyższyć kary za opóźnienia w wypłatach czy udzielaniu urlopu. W ustawie nie brak jednak kontrowersyjnych zapisów, z powodu których każdy klub (poza PiS) przedstawiał długą listę niezbędnych zmian.
- Urzędnicy z Warszawy będą podejmować decyzje o kopalniach, których nigdy nie widzieli na oczy - podkreślał w imieniu LPR poseł Robert Strąk. - Jeżeli Główny Inspektor Pracy będzie mógł kontrolować firmy z pominięciem regionalnych struktur, nie będzie gdzie się odwołać od jego decyzji - dodał poseł.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?