MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odzyskamy VAT za naprawy kosztorysowe

Beata Sypuła
Kilkaset tysięcy osób może liczyć na to, że dostanie pieniądze z powodu zaniżonego odszkodowania za naprawiany samochód. Jeśli ktoś robił to metodą kosztorysową, powinien dostać o 22 procent więcej.

Kilkaset tysięcy osób może liczyć na to, że dostanie pieniądze z powodu zaniżonego odszkodowania za naprawiany samochód. Jeśli ktoś robił to metodą kosztorysową, powinien dostać o 22 procent więcej. Ubezpieczyciele z reguły nie wypłacali nam bowiem podatku VAT - za co teraz dobrał im się do skóry ich nadzór.

Kiedy dochodzi do kraksy, kierowca ma dwa wyjścia: zlecić naprawę warsztatowi albo naprawić go własnym sumptem. W tym drugim przypadku odszkodowanie od ubezpieczyciela dostaje się na podstawie kosztorysu szkody, a nie faktury za wykonane prace. Rzecz w tym, że ubezpieczyciele odmawiali wypłaty na kosztorys pełnego odszkodowania, tzn. z podatkiem VAT. Traciliśmy na tym 22 proc. Tylko w ubiegłym roku wypłata zaniżonego odszkodowania dotknęła około 300 tys. osób. Teraz wszyscy ci, którzy wbrew prawu otrzymali odszkodowanie z obowiązkowego ubezpieczenia OC nie uwzględniające podatku VAT, mogą zwrócić się do ubezpieczyciela o jego uzupełnienie.

Ilu osób to dotyczy? Według PZU, aż 29,5 proc. wypłaconych odszkodowań z polis OC komunikacyjnego zostało rozliczonych na kosztorys. Podobnie jest w innych towarzystwach. Możemy starać się o dopłacenie brakującego podatku do 10 lat wstecz, bo dopiero po tylu latach roszczenie się przedawnia.

Czy ubezpieczyciele o tym nie wiedzieli? Otóż mieli tego świadomość. O tym, że należy kierowcom płacić całość kwoty za szkodę, informował ich Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ubezpieczyciele jednak nie stosowali się do zalecenia. Sprawą zajęło się także Biuro Rzecznika Ubezpieczonych, wreszcie Sąd Najwyższy, który stwierdził, że każdy poszkodowany może z OC sprawcy naprawiać swoje auto do 100 proc. jego wartości (sygn. akt III CZP 76/05). Potrzebna jednak była reakcja Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), by przymusić do tego ubezpieczycieli. Po sierpniowym sondażu Komisja stwierdziła, że spośród 26 towarzystw sprzedających OC komunikacyjne, VAT w odszkodowaniach wypłacanych na kosztorys wypłacało tylko jedno. Teraz Komisja przygotowuje decyzje nakazujące uwzględnianie tego podatku przy wypłatach z polis OC. W pierwszej kolejności decyzje te dostaną najwięksi na rynku ubezpieczyciele aut: PZU, Warta i Allianz, na których usługi jest też najwięcej zażaleń. Część towarzystw - Allianz, mniejsza Compensa czy Ergo Hestia - już godzi się na takie rozwiązanie. Duzi na razie czekają na decyzje, by się do nich odnieść.

Dla KNF ta sprawa jest jasna, ma bowiem w swym ręku orzeczenia Sądu Najwyższego. - Kary będą surowe w przypadku uporczywego naruszania prawa - zapowiada Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego. Kara może wynieść do 0,5 proc. składki zebranej przez towarzystwo. Dla PZU byłoby to ponad 38 mln zł, dla Warty - 9 mln zł, a dla Allianz - 5 mln zł.

Prawnicy zauważają jednak, że z oddaniem VAT może być problem. Nie będą go miały tylko osoby, które wyraźnie zaznaczyły przy odbiorze odszkodowania, że traktują je jako należną część. Pozostałym zostaje tylko dowodzić, że działali w poczuciu zaufania do ubezpieczycieli głoszących, że VAT jest daniną należną tylko państwu. Można się też z ubezpieczycielem procesować. Pozew do sądu składamy na formularzu pobranym w gminie, sądzie, ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości

www.ms.gov.pl/.

Trzeba się liczyć jednak z wydatkami. Sporządzenie dobrego pozwu oznacza konieczność opłacenia prawnika, który zażąda około 1,5 tys. zł.

Zdaniem eksperta

Michał Wójcik,
śląski poseł PiS

Patologia polegająca na niewypłacaniu pełnego odszkodowania, do 100 proc. wartości ubezpieczonego auta, trwała latami. Latami także trwa możliwość uzyskania odszkodowania za naprawę na kosztorys. Rodzi to kolejne patologie: poszerza "szarą strefę", w której działają zakłady naprawcze, jest zbyt na kradzione części samochodowe, traci na tym państwo, które przy metodzie rozliczenia z ubezpieczycielem wyłącznie na podstawie faktury zyskałoby 1,5-3 mld zł rocznie. Dlatego jestem współautorem ustawy o uniemożliwieniu rozliczenia kosztorysowego. Obecnie projekt ustawy jest w Komisji Ustawodawczej. W tych dniach otrzymałem ekspertyzę, która mówi, że nie jest ona sprzeczna z prawem unijnym.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto