W ramach programu odejść dobrowolnych Telekomunikację Polską opuści do końca bieżącego roku 2224 pracowników, z czego 1500 już w maju – poinformował nas Zbigniew Drohobycki, szef Biura Prasowego TP w Katowicach. – Oznacza to, że osoby odchodzące z własnej woli będą stanowić zdecydowaną większość wśród pracowników objętych programem optymalizacji zatrudnienia.
Wszyscy pracownicy, którzy skorzystają z odejść dobrowolnych, otrzymają odszkodowanie wynoszące 18 tys. 250 zł. Poza tym firma wypłaci im odprawy wynikające z zapisów Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy i kodeksu pracy. Łącznie wartość odszkodowania i odprawy wyniesie średnio ok. 50 tys. zł brutto na osobę.
Wnioski o odejścia dobrowolne można było składać do 21 kwietnia 2005 r. Ostatecznie złożyło je ponad 2.600 pracowników. Jednak zgodnie z regulaminem, warunkiem niezbędnym do odejścia dobrowolnego było otrzymanie zgody bezpośredniego przełożonego. Nie wszyscy pracownicy ją otrzymali, dlatego z oferty będzie mogło skorzystać 2224 pracowników. – Takie zasady regulaminu świadczą o tym, że TP zależy na utrzymaniu zespołu pracowników, który dzięki swojemu doświadczeniu i wysokim kwalifikacjom będzie w stanie zagwarantować właściwy poziom usług – wyjaśnia Drohobycki.
Na tym jednak nie koniec zwolnień w TP. Zarząd firmy planuje, że w tym roku z TP odejdzie w sumie 2845 pracowników. Związkowcy zdecydowanie protestują przeciw tym planom uważając, że firma ma wyśmienite wyniki i nie musi zwalniać pracowników. Zdecydowana postawa związkowców pozwoliła do tej pory ocalić posady dla 600 osób. Czy uda się im zablokować dalsze redukcje? – By skutecznie rywalizować na w pełni uwolnionym rynku telekomunikacyjnym, TP musi zwiększać efektywność i obniżać koszty operacyjne, w tym również koszty zatrudnienia – twierdzi prezes Zarządu TP Marek Józefiak.
Wynika z tego, że negocjacje związków z zarządem w sprawie zwolnień będą bardzo trudne.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?