Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostry dyżur w szpitalach

Agata Pustułka(wit)
Protest w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka i Matki przybiera na sile, bo związkowcy nie mogą dojść do porozumienia z dyrekcją.
Protest w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka i Matki przybiera na sile, bo związkowcy nie mogą dojść do porozumienia z dyrekcją.
Znany jest już scenariusz protestu zapowiadanego przez Śląski Komitet Pracowników Ochrony Zdrowia skupiającego najważniejsze organizacje działające w śląskiej służbie zdrowia.

Znany jest już scenariusz protestu zapowiadanego przez Śląski Komitet Pracowników Ochrony Zdrowia skupiającego najważniejsze organizacje działające w śląskiej służbie zdrowia. 19 czerwca w całym województwie od 12 do 14 odbędzie się strajk ostrzegawczy - na oddziałach zostaną tylko ordynatorzy i siostry oddziałowe, zaś 20 rozpocznie się strajk generalny.

Przybierze on formę ostrego dyżuru, a zatem przyjmowani będą tylko pacjenci w stanie zagrożenia życia. Ogromne trudności czekają też pacjentów lekarzy pierwszego kontaktu, skupionych w Porozumieniu Zielonogórskim, które też jest sygnatariuszem porozumienia. Powtórzy się sytuacja z grudnia 2003 roku, kiedy to chorzy zastali zamknięte drzwi gabinetów. W naszym regionie problem ten dotknie ponad 2 miliony mieszkańców.

Dopiero w środę sprecyzujemy ostateczną listę postulatów oraz przedstawimy mapę z naniesioną liczbą strajkujących placówek. Powiemy też, które szpitale i poradnie będą służyły chorym w zastępstwie strajkujących - wyjaśnia Ewa Fica, szefowa sekretariatu zdrowia NSZZ Solidarność.

Można przypuszczać, że pomocą pacjentom w pierwszej kolejności służyć będą te ZOZ-y, które wywalczyły podwyżki. Dotyczy to 13 szpitali, ale w żadnym dyrektorzy nie dali 30 proc. więcej. 22 nadal strajkuje.

- Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że jest przyzwolenie od organów założycielskich dla dyrektorów szpitali na wzięcie kredytów na podwyżki. Myślę, że w ciągu 2 tygodni strajki się skończą - powiedział nam jeden z lekarzy prosząc o zachowanie anonimowości.

- Prawda jest taka, że większość dyrektorów dodatkowych pieniędzy na płace w swych budżetach nie ma - ocenia Fica.

Podstawowe postulaty Śląskiego Komitetu Pracowników Ochrony Zdrowia są od dawna znane. To 30 procent podwyżki od zaraz dla wszystkich pracowników ochrony zdrowia oraz zwiększenie wyceny za punkt, za pomocą którego rozliczane są przez NFZ usługi medyczne.

W województwie śląskim za jeden punkt płaci się 10 zł, a np. w podkarpackim o 1 zł więcej. - Poza tym u nas aż o 40 proc. mniej lekarze dostają za poradę specjalisty - wylicza Fica.

- Lepiej późno niż wcale - tak o akcji Śląskiego Komitetu wypowiada się szef OZZL regionu śląskiego dr Maciej Niwiński.

Związek Zawodowy Lekarzy jako pierwszy zaczął protestować i swą konsekwencją zmusił z większym lub mniejszym skutkiem dyrektorów do reakcji.

W niektórych szpitalach wystarczyła groźba strajku, żeby znalazły się środki. W szpitalu w Świętochłowicach doszło do zaostrzenia protestu. Lekarze przestali wysyłać dane o wykonywanych świadczeniach medycznych do NFZ.

Jak informuje E. Fica taki jak na Śląsku strajk generalny zostanie przeprowadzony w Wielkopolsce i województwie zachodniopomorskim. •

Sejmik popiera lekarzy

Sejmik województwa śląskiego zajął się podczas wczorajszych obrad sprawą sytuacji w służbie zdrowia naszego regionu. Z informacji przedstawionej przez wicemarszałka regionu - Sergiusza Karpińskiego wynika, że w ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku, przychody jednostek służby zdrowia podległych samorządowi województwa spadły o 3 procent. a jednocześnie koszty zwiększyły się o 5 procent. Te złe relacje mają swoje źródło głównie w gorszych od ubiegłorocznych kontraktach, a także w coraz gorszym dla nas algorytmie podziału środków pochodzących z Narodowego Funduszu Zdrowia. Jesteśmy też ofiarami wysokiego poziomu usług medycznych w naszym regionie - bo korzystają z niego także mieszkańcy innych województw.

Sejmik w uchwale, zaprotestował przeciwko tej sytuacji i poparł żądania płacowe lekarzy, ale nie wiadomo, czy ten głos będzie miał jakikolwiek skutek.

Radni Sejmiku zajęli się też wczoraj Wojewódzkim Parkiem Kultury i Wypoczynku. Przyjęto program modernizacji WPKiW. W ślad za tym pójdą pieniądze - w ciągu dwóch najbliższych lat, jeśli uda się uzyskać zewnętrzne środki pomocowe - obiekt ten może liczyć na inwestycje w wysokości 100 milionów złotych. Środki te przeznaczone zostaną wyłącznie na "funkcje wzmaniające parkowy charakter WPKiW". Program modernizacji składa się z 21 punktów, z których najważniejsze to remont kąpieliska "Fala", kolejki linowej "Elka", Wesołego Miasteczka i zoo. Sporą część nakładów pochłonie też zbudowanie kompeksowego systemu monitoringu WPKiW.

Sejmik podjął też wczoraj uchwałę w sprawie trudnej sytuacji finansowej śląskiego garnizonu policji. Niedobór środków na wydatki rzeczowe w latach 2003-2005, w porównaniu ze średnią krajową, sięgnął astronomicznej sumy 43,5 miliona złotych. W przyjętym oświadczeniu Sejmik zwrócił się do szefa MSWiA Ludwika Dorna o dofinansowanie śląskiej policji w roku bieżącym i zwiększenie nakładów w latach następnych.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto