MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Paliwa tanieją na raty

Mariusz Urbanke
Od dziś obniżamy ceny benzyny o 12-15 groszy na litrze, a później – jeśli ceny na światowych rynkach będą stabilne – benzyny będzie codziennie tanieć o kolejne kilka groszy – powiedział nam wczoraj ...

Od dziś obniżamy ceny benzyny o 12-15 groszy na litrze, a później – jeśli ceny na światowych rynkach będą stabilne – benzyny będzie codziennie tanieć o kolejne kilka groszy – powiedział nam wczoraj Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen.

Nie chciał zdradzić, czy benzyna z PKN Orlen potaniej o tyle samo, o ile została obniżona akcyza na to paliwo. – To nie zależy od nas, lecz od cen na giełdach światowych. Niestety, huragan Katrina sprawił, że USA praktycznie pozbyły się zapasów strategicznych benzyny i skupiły praktycznie wszystko co się dało na innych rynkach – tłumaczy Piekarz. – Stąd wysokie ceny benzyny na świecie i w Polsce.

Eksperci z Orlenu pocieszają jednak, że sytuacja na rynku paliw powoli się stabilizuje i na razie nie trzeba się obawiać gwałtownych skoków cen ropy i benzyn na światowych giełdach.

Minister daje i obiecuje... odebrać
Obecną obniżkę cen benzyny na stacjach zawdzięczamy ministrowi finansów, który w ubiegłym tygodniu podjął decyzję o obniżce poziomu akcyzy na benzynę o 25 groszy na litrze. Jednocześnie – jak od razu zapowiedział – obniżka ma obowiązywać jedynie do końca roku. Resort finansów liczy, że do tego momentu cena ropy – a co za tym idzie – cena paliwa w Polsce znacznie spadną. Dlatego też od nowego roku akcyza ma nie tylko wrócić do obecnego poziomu, ale nawet podskoczyć o 16 gr. na litrze. Paliwa stanowią bowiem jedno z podstawowych źródeł dochodów akcyzowych do budżetu. A budżet – jak tłumaczy wiceminister finansów Jarosław Neneman – będzie potrzebował w przyszłym roku ogromnych pieniędzy, m.in. na zwrot podatku VAT od zakupionych przez podatników materiałów budowlanych.

Może się też okazać, że akcyza wzrośnie wcześniej niż na początku nowego roku. Jak zapowiedział minister Neneman, resort zdecyduje o powrocie do stawki akcyzy sprzed obniżki, w momencie, gdy ceny ropy wrócą do poziomu z lipca br.

Kupujcie, póki tanio
W przypadku poprzedniej obniżki akcyzy przez Ministerstwo Finansów, która miała miejsce w ubiegłym roku, nasze rafinerie w takim samym stopniu obniżyła ceny hurtowe swoich paliw. Teraz nie wiadomo czy to w końcu zrobił i jak dług będziemy się cieszyć niższymi cenami na stacjach. – Nie możemy od razu obniżyć ceny o tyle, o ile spada akcyza, bo na razie w bazach mamy paliwa opodatkowane według stawek sprzed obniżki – wyjaśnia rzecznik PKN Orlen. – Dlatego wprowadzamy obniżki niejako na raty – dodaje.

Z tego też powodu – jak twierdzi Urszula Cieślak z biura Reflex, monitorującego rynek paliw – pierwszych znaczących obniżek cen benzyny związanych z obniżką akcyzy należy się spodziewać dopiero w połowie przyszłego tygodnia. Według niej, nie należy się też spodziewać szybko wysokich obniżek cen benzyny rzędu 30 groszy na litrze, jakich oczekiwało Ministerstwo Finansów. Na początek ceny na stacjach spadną nie więcej niż o około 10-12 groszy za litr – twierdzą analitycy z biura Reflex.


Diesel do lamusa?
Na obniżce akcyzy nie skorzystają posiadacze samochodów z silnikami diesla. Ministerstwo Finansów w wydanym wczoraj rozporządzeniu o obniżce akcyzy przewidziało spadek stawek tylko na benzynę. Stawki akcyzy na olej napędowy pozostały bez zmian. Zdaniem transportowców to skandal i dowód na to, że cała ta obniżka ma dać efekt głównie propagandowy. – Cały transport pracuje na oleju, a olej już jest tak drogi, że niedługo jego cena dojdzie do poziomu cen benzyny _ twierdz Andrzej Nazerski, właściciel firmy transportowej z Mysłowic.

Dlatego też na przykład w busach, które dowożą ludzi do pracy, już skoczyły ceny biletów – i to nawet o 10-15 proc. – Musimy jakość sobie odbić te podwyżki cen – tłumaczy Nazerski. – Paliwo to u mnie 80 proc. kosztów, a ceny biletów nie zmienialiśmy od prawie 2 lat – dodaje.

Posiadacze aut napędzany olejem protestują więc. Jednocześnie apelują do wszystkich kierowców o zawieszenie na antenach samochodowych niebieskiej wstążki na znak solidarności z właścicielami aut na ropę. Chcą też, by nowy rząd w pierwszej kolejności zajął się obniżką akcyzy na olej napędowy. – To nie będzie takie łatwe, ponieważ Unia Europejska nie pozwala na zmniejszanie stawek poniżej pewnego poziomu – twierdzi Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen.

Pewne jest jednak, że „lobby olejowe” będzie mocno naciskać. Przyłączają się do niego również rolnicy, którzy też żądają niższych cen na paliwo do ciągników.

Posiadacze aut na olej oraz rolnicy twierdzą, że minister finansów wręcz zmusza ich do oszustw i wchodzenia do szarej strefy. Jeśli bowiem cena ropy nie spadnie, to wiele osób będzie lać do swoich pojazdów olej... opałowy zamiast napędowego. Różnica w jakości tych paliw jest niewielka, za to różnica w cenie ogromna, bo olej opałowy jest objęty znacznie niższą akcyzą.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto