Paliwo każdego dnia droższe

Wczoraj PKN Orlen ponownie w tym tygodniu podniósł hurtowe ceny benzyny bezołowiowej oraz oleju napędowego. Podobnie postąpił drugi nasz wielki producent paliw - Grupa Lotos. Jak poinformowała Beta Karpińska z biura prasowego płockiego koncernu, ceny wzrosły po raz kolejny, ponieważ gwałtownie drożeją produkty gotowe i ropa naftowa na międzynarodowych giełdach paliw. W tym roku to już 46. podwyżka ceny benzyny i 39. podwyżka cen oleju napędowego w płockim koncernie. I zapowiada się, że na tym nie koniec, ponieważ wiadomości napływające ze światowych giełd są bardzo niepokojące.

Co jest powodem kolejne kryzysu naftowego? Amerykański tygodnik "New Yorker" napisał o planowanym przez USA uderzeniu na Iran z zastosowaniem ładunków nuklearnych. W związku z tym - jak twierdzą analitycy - wzrosły obawy o możliwe zakłócenia w dostawach ropy z tego regionu świata i ceny oszalały. Ropa w USA kosztuje już ponad 68 USD za baryłkę. Równie wysokie ceny notowano w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to ropa kosztowała w USA aż 70,85 USD za baryłkę. Wtedy powodem gwałtownych zwyżek był huragan Katrina, który spowodował zakłócenia w produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej.

Jedyne, co pocieszające to fakt, że w tym tygodniu po raz kolejny spadły ceny autogazu (LPG). Za litr LPG płacimy dziś średnio 2,01 zł, czyli o 3 grosze mniej niż pod koniec marca i aż 20 groszy mniej niż na przełomie roku. Eksperci twierdzą, że to naturalne zjawisko. - W zimie ceny gazu zawsze idą w górę - twierdzi Zbigniew Buljan z Rozlewni Gazu Hadex-Gaz. - Wtedy notuje się bowiem zwiększony popyt na propan-butan, ponieważ coraz więcej osób używa go również do ogrzewania mieszkań. Na wiosnę ceny gazu zwykle spadają - dodaje.

1,2 tysiąca złotych kosztuje najtańsza instalacja gazowa do samochodu. Jeśli ktoś przejeżdża w granicach 100 tysięcy kilometrów rocznie, to inwestycja w taką instalację gazową powinna się zwrócić w ciągu kilku miesięcy. Nic więc dziwnego, że po Polsce jeździ już ponad 1,5 mln samochodów zasilanych gazem płynnym (LPG). Pod względem sprzedaży LPG wyprzedziliśmy nawet rekordzistów Włochów, gdzie jeździ 1,22 mln samochodów na gaz. Pobiliśmy także inny rekord – w Polsce działa prawie 6 tysięcy punktów sprzedaży autogazu (łącznie ze stacjami benzynowymi). To znacznie więcej niż np. w Stanach Zjednoczonych, które zajmują drugie miejsce w tym rankingu.