MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pan Maleńczuk w wawrzynie

(hw-m)
Kto zna Macieja Maleńczuka tylko z teledysków i kontrowersyjnych wypowiedzi w programie Idol, ten pewnie zaniemówił z wrażenia. Kto przeczytał jednak "Chamstwo w Państwie" autorstwa Pana Maleńczuka, ten pochwali wybór ...

Kto zna Macieja Maleńczuka tylko z teledysków i kontrowersyjnych wypowiedzi w programie Idol, ten pewnie zaniemówił z wrażenia. Kto przeczytał jednak "Chamstwo w Państwie" autorstwa Pana Maleńczuka, ten pochwali wybór czytelników Biblioteki Śląskiej, a przynajmniej się nad nim zastanowi.

Przyznawany od pięciu lat Śląski Wawrzyn Literacki otrzymali już: Tadeusz Różewicz za tom "Matka odchodzi", Czesław Miłosz za zbiór "To", Ewa Lipska za "Sklepy zoologiczne" i Walery Pisarek za "Nową retorykę dziennikarską". Nominacje do nagrody zbierane są przez cały rok. Naukowcy i krytycy literaccy, zapraszani na posiedzenia Klubu Dobrej Książki Biblioteki Śląskiej, rekomendują wybrane przez siebie tomy i wygłaszają stosowne laudacje, zebrane potem w okolicznościowym wydawnictwie. Ostateczny wybór należy jednak do czytelników, bo przecież książki tak naprawdę żyją nie w naukowych omówieniach, lecz w codziennej lekturze.

Tegorocznym, piątym laureatem, został zatem Pan Maleńczuk. I choć pozaliteracka popularność autora może mieć w tym werdykcie znaczenie, to wydaje się ona marginalna. W wielu księgarniach "Chamstwo w Państwie" po prostu wykupiono, co jest miernikiem uznania, książki kupujemy dziś bowiem i wybieramy ostrożnie...

Pierwsza książka Macieja Maleńczuka ma niepodważalny atut - podoba się czytelnikom po obydwu, by tak rzec, stronach barykady. Znawców literatury ujęła erudycją, znajomością dziejów kultury i zaskakującą formą. "Chamstwo w Państwie" jest poematem i to napisanym wedle reguł gatunku - z rymami, kunsztownymi frazami, licznymi aluzjami do znanych dzieł i autorów. Zdumiewające jest oczytanie Macieja Maleńczuka i umiejętność posługiwania się literacką stylizacją, a gra z tradycją, choćby satyrami Ignacego Krasickiego, nie trąci pretensjami. Sam Maciej Maleńczuk zadedykował jednak "Chamstwo w Państwie" innemu bojownikowi o prawdę. Jego oskarżycielskiej pasji patronował Tadeusz Boy-Żeleński. I to jest drugi powód popularności tej książki, w której każdy Polak, sfrustrowany i oburzony arogancją polityków, odnajduje własne poglądy. Autor "Chamstwa w Państwie" nie szczędzi rózg nikomu, nie ma dla niego ani świętych krów, ani instytucji "specjalnej ochrony".

To musi być ważna wypowiedź dla samego laureata katowickiej nagrody. Na uroczystości wręczenia wawrzynu, choć niezależny i niepokorny jak zawsze, nie krył wzruszenia. To znaczy próbował je ukryć, ale radość przebijała się przez maskę obojętnego szydercy, którą tak często przywdziewa.


Maciej Maleńczuk
urodził się w Złotoryi, ale przez większość życia związany był z Krakowem. W 1981 roku, za odmowę służby wojskowej, został skazany i odsiedział w więzieniu półtora roku. Podobno tam właśnie zaczął śpiewać bluesa przy... prasie hydraulicznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dlaczego Agnieszka Robótka-Michalska zrezygnowała z kariery aktorskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto