MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pięć złotych wstydu

Beata Sypuła
Urszula Krawczyk prezentuje zdjęcia z imprez organizowanych przez Stowarzyszenie
Urszula Krawczyk prezentuje zdjęcia z imprez organizowanych przez Stowarzyszenie
Grono zapaleńców miało zorganizować wycieczki po okolicy Knurowa osobom niepełnosprawnym umysłowo. Zdaniem fiskusa, muszą oni płacić od takiej formy rehabilitacji podatek.

Grono zapaleńców miało zorganizować wycieczki po okolicy Knurowa osobom niepełnosprawnym umysłowo. Zdaniem fiskusa, muszą oni płacić od takiej formy rehabilitacji podatek. Tak właśnie orzekło Ministerstwo Finansów, potwierdzając wcześniejsze stanowisko II Urzędu Skarbowego w Gliwicach.

- Za marnych kilka złotych będziemy produkowali przestępców - mówi Urszula Krawczyk, przewodnicząca Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną z siedzibą w Knurowie. - Bywa, że niepełnosprawne dzieci mają także niepełnosprawnych rodziców. Oni nie mają pojęcia o rozliczeniach skarbowych, utrzymują się z renty w wysokości 455 zł. Wiem, że albo wrzucą PIT-y od nas w kąt, albo się przestraszą samego kontaktu ze skarbówką. Po latach ktoś sobie o nich przypomni i każe zapłacić podatek z odsetkami. Wtedy komornik przyjdzie im odebrać na przykład prosiaka, jedyną wartościową rzecz w ich zazwyczaj biednym minigospodarstwie przydomowym.

Wszystko zaczęło się przed rokiem, kiedy Stowarzyszenie uznało, iż dobrą formą rehabilitacji mogą być wycieczki. Podopieczni - w grupie wsparcia tworzonej przez zdrowych opiekunów - za niewiele ponad 20 zł mogli zwiedzić Zabrze, Gliwice, a nawet czeską Pragę. Radości nie było końca. Otrzeźwienie przyszło wraz z pismem od II Urzędu Skarbowego w Gliwicach. Dla celów podatkowych nakazano szczegółowo wyliczyć koszty przypadające na jednego podopiecznego. Przewodnicząca Krawczyk złożyła zażalenie na interpretację gliwickiej skarbówki do Izby Skarbowej w Bielsku-Białej. Napisała, że nie jest nawet w stanie dokładnie wyliczyć kosztu wycieczki, bo jak wycenić jej planowanie, wysyłanie faksów, telefony... Izba Skarbowa uchyliła interpretację urzędu skarbowego. Przesądziły jednak przyczyny proceduralne - fiskus bowiem za późno powiadomił Stowarzyszenie o konieczności zapłaty podatku.

- Obowiązujący przepis sprawia, że organizując wycieczki, wpędzamy naszych podopiecznych w kłopoty - mówi przewodnicząca Krawczyk.

Dlatego zwróciła się z prośbą o pomoc do posłanki Krystyny Szumilas z Platformy Obywatelskiej. Odpowiedź, którą otrzymała właśnie z resortu finansów, nie pozostawia jednak wątpliwości. Gliwicki II US uważając, że od tzw. nieodpłatnych świadczeń stanowiących przychód, trzeba zapłacić podatek - miał rację. To jednak oznacza, że trzeba będzie zaniechać organizowania wycieczek, a tym samym zapomnieć o takiej szansie przywracania niepełnosprawnych do normalności. •

Fiskus na zagrodzie

W tej sprawie wielu urzędników skarbowych puka się w czoło - ale chowając się pod biurkiem. Oficjalnie mówią o "niejasności" przepisów, "stanowisku" resortu finansów, "interpretacji" ustawy. Nieoficjalnie - o bałaganie prawnym, który wkradł się razem z tzw. dobrymi chęciami.

Urzędy skarbowe od kilku lat mają możliwość wydawania interpretacji przepisów, o którą zwróci się konkretny podatnik, tak jak to zrobiło knurowskie Stowarzyszenie. W efekcie jednak co urząd - to inna interpretacja przepisów. Mało tego: interpretacja dotyczy tylko tego konkretnego podatnika, który w sprawie własnej się zwrócił. Tak więc Stowarzyszenie z Knurowa, któremu wydano interpretację po terminie - w tym roku może jeszcze spać spokojnie: podopieczni podatku od wycieczek nie zapłacą.

Niebawem jednak ma być koniec takich podatkowych harców. Urzędy skarbowe nie będą mogły wydawać interpretacji przepisów, będzie miało do tego prawo tylko Ministerstwo Finansów.

Gdybyś niedźwiedziu w mateczniku siedział... - może śmiało powtórzyć Mickiewiczowską frazę szefowa knurowskiego Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Urzędnicy fiskusa z Gliwic pytają: po co się pani wychylała? Lawinę kłopotów sprowadziło bowiem na podopiecznych Stowarzyszenia naiwne pytanie o interpretację przepisów podatkowych.

- W biuletynie dla organizacji pozarządowych doczytałam się, że niektóre urzędy skarbowe naliczają podatek od takich świadczeń. Nie byłam ciekawa stanowiska naszego urzędu, ale księgowa chciała znać jego interpretację. Zapytaliśmy II Urząd Skarbowy w Gliwicach - opowiada przewodnicząca Stowarzyszenia, Urszula Krawczyk.

Odpowiedź przyszła późno, tuż przed 1 maja, czyli przed końcem rozliczenia podatków od osób fizycznych za 2005 rok. Formalnie należałoby wręczyć podopiecznym Stowarzyszenia PIT-8C. Zdaniem urzędników, powinni oni podatek zapłacić. Wycieczki organizowane niepełnosprawnym są bowiem tzw. nieodpłatnymi świadczeniami stanowiącymi przychód. Nieoficjalnie urzędnicy powiedzieli, że nie byłoby kłopotu, gdyby nie zwrócono się z pytaniem o interpretację przepisu. Ponieważ Stowarzyszenie było skrupulatne - mleko się wylało... Teraz trzeba było ustalić jednostkowy koszt poniesiony przez Stowarzyszenie na rzecz uczestnika. Tego przewodnicząca Krawczyk zrobić nie potrafiła - stąd jej zażalenie do oddziału katowickiej Izby Skarbowej w Bielsku-Białej. Miała niebywałe szczęście. Izba uchyliła interpretację II US w Gliwicach.

- W tym przypadku po raz pierwszy w naszym województwie zdarzyło się, że urząd skarbowy, konkretnie II US w Gliwicach, wydał interpretację przepisów po terminie. Skutek jest taki, że interpretacja nie obowiązuje, a więc podopieczni Stowarzyszenia podatku w tym roku nie zapłacą - tłumaczy Grażyna Piechota, rzeczniczka Izby Skarbowej w Katowicach. - Jeżeli dyrektor Izby uzna, że w ramach postępowania nadzwyczajnego powinna zostać wydana nowa interpretacja, to będzie ona obowiązywała dopiero od przyszłego roku. Na razie obowiązuje stanowisko zaproponowane przez podatnika.

Oznacza to jednak, że przepis, który zaskoczył właśnie teraz wiele osób zajmujących się niepełnosprawnymi w całym kraju - obowiązuje. Dotyczy milionów osób.

- Przepisy są tak zawiłe, że nie miałam pojęcia, iż świadczenia organizowane za środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych są zwolnione z opodatkowania, natomiast uzyskane od gminy opodatkowane być muszą - mówi przewodnicząca Krawczyk.

Tymczasem 60 proc. pieniędzy jej Stowarzyszenia pochodzi z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, a to z kolei korzysta z funduszy PFRON. Od świadczeń dla niepełnosprawnych trzeba więc zapłacić podatek.

- Stanowisko fiskusa może się okazać zamachem na szanse powrotu niepełnosprawnych do normalności - ocenia Piotr Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Przypomina on, że jego pismo "Intergracja" właśnie dlatego jest bezpłatne, że wielu niepełnosprawnych nie stać na 20 zł tytułem rocznej prenumeraty. Jeśli za wycieczki będą musieli zapłacić podatek - przestaną na nie jeździć.

- Łatwiejsze byłoby dla nas odprowadzenie podatku od dotacji, niż wysyłanie naszym podopiecznym PIT-ów i obarczanie ich obowiązkiem rozliczenia się z urzędem skarbowym. Najczęściej to osoby upośledzone - mówi Urszula Krawczyk.

Wtedy jednak może być gorzej - niepełnosprawnych mogą przestać wspierać organizacje pozarządowe, jeśli przyjdzie im zbierać pieniądze nie tylko na pomoc dla potrzebujących, ale i dla fiskusa. O ile wielu chętnie zrzuci się na wycieczkę dla inwalidy, to nikt nie będzie dawał pieniędzy państwu tylko za to, że są ludzie gotowi pomagać drugiemu człowiekowi. Tomasz Schimanek z Akademii Rozwoju Filantropii uważa, że jeśli resort finansów nie zmieni przepisów, organizacje pozarządowe nie będą wspierały niepełnosprawnych. Wielu rozmówców DZ uważa, że od zasady powszechnego opodatkowania, którą w tym przypadku kieruje się Ministerstwo Finansów, powinna je zwolnić zasada stosowania zdrowego rozsądku.

Ilu niepełnosprawnych

Z danych GUS za 2004 r. wynika, że mamy 4,5 mln niepełnosprawnych rodaków, a 6,2 mln deklaruje tzw. niepełnosprawność biologiczną. Na ich wsparcie 3 mld złotych rocznie przeznacza PFRON, resztę wykładają organizacje wspierające takich ludzi – między innymi organizujące im wycieczki, by wyrwać ich z czterech ścian. Tak działa m.in. knurowskie Stowarzyszenie. – W Polsce zarejestrowanych jest około 45 tys. stowarzyszeń i ponad 7 tys. fundacji. Według szacunków łączna liczba ich członków przekracza 8 mln osób – mówi Michał Macierzyński z portalu Bankier. pl. W ubiegłym roku ponad 6,9 mln dorosłych Polaków poświęciło swój prywatny czas na pracę w stowarzyszeniach opiekujących się m.in. niepełnosprawnymi.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto