Pierwszy casting do nowego show TVN

Jeszcze niedawno cała Polska śpiewała, a tysiące młodych ludzi chciało zostać idolami. Teraz wszyscy tańczą. Wczoraj w Bytomskim Centrum Kultury odbył się pierwszy casting do nowego show TVN "You Can Dance - Po prostu tańcz!". Zgłosiło się około 600 osób. Najwięcej było hip-hopowców, ale nie tylko.

Jolanta Sejfried z Sosnowca nie wygląda na 30 lat. Przy każdym kroku pobrzękują dzwoneczki na jej chuście. Ma świetną figurę i efektowny tatuaż na plecach. - To on zwraca na mnie uwagę, ale nie tylko. Ja tańczę coś innego niż wszyscy. Ćwiczę taniec brzucha już od 3 lat - śmieje się. Jurorzy ocenili ją bardzo wysoko.

W tłumie chętnych trudno nie zauważyć częstochowianki Miriam. Dzisiaj kończy 18 lat. Wyróżnia ją ciemna skóra i nazwisko - Yekinni. - Miałam chyba 10 lat, gdy zafascynowały mnie teledyski hip-hopowe i sama postanowiłam zacząć właśnie tak tańczyć. Mam nadzieję, że jury doceni moją osobowość, pewność siebie i talent - opowiada. Zapytana o to, jak radzi sobie z bardziej klasycznym tańcem, na przykład walcem (bo i takie wymogi będą w programie), nie traci rezonu. - Do odważnych świat należy, tylko chyba dla mnie nie znajdą pantofelków do walca, bo mam rozmiar buta 45!

Uwagę wszystkich czekających na udział w przesłuchaniach przykuwa Dawid Drapała, 18-latek z Olkusza. Tańczy break dance, a piruety kręci na… głowie. - Tańczę, bo to lubię, a nie dla komercji. W tym mogę się wyżyć i pokazać mój charakter - zapewnia. A wszystko zaczęło się w gimnazjum, podczas… lekcji religii. - Wygłupialiśmy się z kolegą. a potem zrodziła się fascynacja tańcem.

Bytomianka Olimpia Greczyło ma na sobie skąpą bluzeczkę, raczej przypominającą stanik i spodnie, które obciąga bardzo nisko, by nie zasłaniały jej efektownego tatuażu. Na codzień jest opiekunką dzieci. Ma 21 lat. - Zawsze tańczyłam, tyle, że w domu, przed lustrem - śmieje się. Postanowiła jednak zaprezentować swoje atuty i umiejętności publicznie. - Mam bardzo gibki kręgosłup, zrobię z nim wszystko. Myślę, że nadaję się do programu. Mam: dobry wygląd i figurę tancerki. W Polsce niewiele jest okazji, aby zaistnieć. Taki casting jest furtką, ale Brodway'u raczej za nią jeszcze nie widzę.

Inaczej jest w przypadku 20-latka z Tychów, Dawida Pierzchały. On uważa, że jest w pełni gotowy na udział w wielkim show. - Uczestnik programu musi być przebojowy i coś mieć w sobie. Nie liczy się wyłączne taniec - tłumaczy. Tańczy już od 11 lat, taniec współczesny i estradowy, ostatnio w tyskiej grupie Paka.

Program ma wyłonić najciekawszego tancerza w Polsce. Mogą do niego zgłaszać się ludzie w wieku od 16 do 30 lat. Wersje "You Can Dance - Po prostu tańcz!" były hitami w: Stanach Zjednoczonych (3 edycje), Niemczech, Izraelu, Norwegii, Nowej Zelandii i Turcji. Nagrodą będzie stypendium taneczne na Broadway'u, zakwaterowanie w apartamencie w Nowym Jorku oraz kieszonkowe. Wcześniej jednak wyłoniona po castingach grupa 50 tancerzy ćwiczyć będzie w Paryżu. 18 z nich wystąpi w głównym programie.

Program "You Can Dance - Po prostu tańcz!" pojawi się na antenie TVN już jesienią. Poprowadzi go Kinga Rusin, zwyciężczyni jednej z edycji "Tańca z gwiazdami".

- Przede mną bardzo odpowiedzialne zdania. Po raz pierwszy będę powadziła taki show. Myślę, że moi szefowie powierzyli mi to ze względu na "Taniec z gwiazdami". Kojarzę się ludziom z determinacją i walką, z tym, że można ćwicząc dojść do sukcesu w tańcu - mówi. - Chciałabym tym wszystkim, czekającym w długiej kolejce już od 8 rano, dodać otuchy. Muszą przełamać zażenowanie, strach przed występem, oceną. Ten program jest szansą dla wielu osób. Są z różnych miejscowości, czasem malutkich. Tu nawet jeżeli nie wejdą do finału, to mogą zaprezentować swoje umiejętności publicznie. To już wielkie wyzwanie, z którym trzeba się zmierzyć - dodaje popularna prezenterka. Podobnie myśli Diana Brzoza, 18-latka z Kielc. Tańczy hip hop, funky, a do castingu wydaje się podchodzić z dystansem. Mówi, że chciałaby bardziej uwierzyć w siebie, a na kolejne kursy tańca i tak się zapisze.