MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy raz na plusie

WANDA THEN
Strefy ograniczonego postoju nie tylko zarabiają na siebie, ale również zapewniają miastu niewielki zysk./JACEK ROJKOWSKI
Strefy ograniczonego postoju nie tylko zarabiają na siebie, ale również zapewniają miastu niewielki zysk./JACEK ROJKOWSKI
Ratuszowe służby odpowiedzialne za funkcjonowanie po długiej przerwie strefy ograniczonego postoju w centrum miasta spotkały się w ubiegłym tygodniu, by podsumować pierwszy półtoramiesięczny okres jej pracy.

Ratuszowe służby odpowiedzialne za funkcjonowanie po długiej przerwie strefy ograniczonego postoju w centrum miasta spotkały się w ubiegłym tygodniu, by podsumować pierwszy półtoramiesięczny okres jej pracy. Od czasu ponownego uruchomienia płatnego parkowania, na miejscach oznaczonych niebieskimi liniami opłaty pobiera 30 osób. Postanowiono, by zatrudnić kolejnych 10, również bezrobotnych bez prawa do zasiłku. Od połowy września planowane jest bowiem rozszerzenie strefy o uliczki przylegające do miejsc, gdzie kilka lat temu wymalowano niebieskie linie. Kierowcy unikając opłat stają bowiem nie tylko w miejscach zakazanych, ale tłoczą się przy ciasnych bocznych traktach, kompletnie tarasując ruch.

Zdecydowano również, że wprowadzony zostanie abonament dla firm działających w centrum miasta, których pracownicy z konieczności korzystają z miejsc w strefie, a opłaty liczone według normalnie obowiązującej taryfy niejednokrotnie pochłonąć mogłyby ich pensje. Według wstępnej propozycji miesięczny abonament kosztowałby 100 zł. Cenę zaakceptować musi jeszcze prezydent.

Finansowo po raz pierwszy miasto nie straciło na strefie, a nawet nieco zyskało. Przypomnijmy, że w czasie, gdy miejscami postojowymi dysponowała spółka Intelpark, to właśnie ona czerpała zyski. Gdy była jedynie administratorem, miasto również nie miało z tego nic, gdyż wartość określonej umową zapłaty dla spółki była wyższa niż zysk. Teraz bilans nie jest szokująco korzystny, ale nie ma też straty. W ciągu półtora miesiąca strefy osiągnęły rentowność na poziomie 80 tys. zł. Nie jest to czysty zysk, bo z pieniędzy tych trzeba było sfinansować gospodarstwo pomocnicze działające przy UM i zajmujące się strefą, zapłacić MZD za wynajem pasa drogowego, w którym usytuowane są miejsca postojowe oraz pracownicom egzekwującym opłaty. Na razie wiadomo, że w lipcu do miejskiej kasy trafiło ze strefy na czysto 17 tys. zł.

Podczas spotkania nie poruszano sprawy nowych parkomatów w strefie. Miasto czeka na centralne rozstrzygnięcia w tej kwestii. Do listopada Sejm znowelizować ma ustawę, która dokładnie określi zasady pobierania opłat w strefach ograniczonego postoju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto